Ole Gunnar Solskjaer po rewanżu z Granadą: chcemy zakończyć sezon w najlepszy możliwy sposób i wygrać Ligę Europy

manutd.com Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United dopełnił formalności i pokonał Granadę 2:0 na własnym boisku, czym zapewnił sobie łatwy awans do półfinału Ligi Europy. Tam „Czerwone Diabły” zmierzą się z AS Romą. Ole Gunnar Solskjaer w pomeczowych wywiadach dla MUTV oraz BT Sport podsumował ten dwumecz w wykonaniu swoich podopiecznych.

Zdyscyplinowany występ:
– Wygrywając pierwszy mecz dwubramkową przewagą, spodziewaliśmy się, że będzie trudno. Musieliśmy pozostać zdyscyplinowani, profesjonalni i wydaje mi się, że sprostaliśmy temu zadaniu. Zdobyliśmy pierwszą bramką dzięki trafieniu Edinsona Cavaniego. To był bardzo ładny gol, który przesądził o dwumeczu. Od tego momentu chodziło przede wszystkim o to, aby nie prokurować głupich sytuacji. Udało nam się to do ostatnich kilku minut, kiedy David de Gea zanotował bardzo udaną interwencję.

O zmianie Paula Pogby:
– Znacie Paula, nie odstawia nogi przy wślizgach, ponieważ zawsze chce odzyskać piłkę. Jest wielkim chłopakiem i czasami takie rzeczy się zdarzają. Otrzymał żółtą kartkę. Wydawało mi się, że zagrał naprawdę dobrze i wiele straciliśmy po jego zejściu. Nie mogłem jednak podejmować ryzyka. Wolałem uniknąć zawieszenia. Graliśmy w tym spotkaniu bez trzech zawodników, a sezon i tak przecież dawał nam w kość.

Co stało za zmianami?
– Mecz piłki nożnej może zmienić się ot tak [pstryknięcie palcami]. Nigdy nie wolno poczuć się zbyt komfortowo i pomyśleć, że robota została wykonana, ponieważ możesz dostać nauczkę. Biorąc pod uwagę ich liczbę dośrodkowań w nasze pole karne, stałe fragmenty gry, po zejściu Paula Pogby, Edinsona i kilku wysokich chłopaków, przy Amadzie Diallo, Juanie Macie i Danielu Jamesie, każdy rzut wolny lub rzut rożny mógł być dla nas niebezpieczny. Należało wziąć ten aspekt pod uwagę. W poprzednim meczu mieli 11 rzutów różnych. Nie policzyłem, ile otrzymali w tym spotkaniu, ale kilka mieli na pewno. Dla menedżera to nerwowa chwila za każdym razem.

O AS Romie:
– Nie oglądałem zbyt wielu spotkań w ich wykonaniu. Wiem, że zagrali dwa dobre mecze przeciwko Ajaxowi. Jak mają w zwyczaju Włosi, potrafią dobrze się bronić. Są doświadczoną drużyną. Wszyscy znamy Edina Dzeko, więc każde dośrodkowanie w pole karne będzie niebezpieczne. Nie możemy doczekać się tego starcia. Znajdujemy się w półfinale i zapowiada się na konkretną europejską rywalizację, ponieważ AS Roma to klub z mnóstwem tradycji, historią. W przeszłości radziliśmy jednak sobie całkiem nieźle z włoskimi drużynami. Podejdziemy do tego pojedynku z nadziejami na finał. Jeżeli zakończymy ten sezon z finałem oraz trofeum, byłoby wspaniale.

O byciu dumnym z występu podopiecznych:
– Chłopcy spisali się fantastycznie, ich nastawienie było świetne. Nie mieliśmy ani jednego spotkania, w którym moglibyśmy pozwolić kilku zawodnikom na odpoczynek lub zdjęcie nogi z gazu, ponieważ musieli grać o rezultat w każdym meczu. To typ grupy, która zawsze pragnie się rozwijać. Znalezienie się w półfinale to wspaniała wiadomość, ale chcemy wygrać te rozgrywki. Pragniemy zakończyć sezon w najlepszy możliwy sposób. Mamy nadzieję na zdobycie trofeum.

O gotowości Rashforda na mecz z Burnley:
– Mamy nadzieję, że będzie gotów. Nie chcieliśmy ryzykować jego zdrowiem w tym spotkaniu, ale znalazł się na ławce rezerwowych w razie czego. Nigdy nie wiadomo, jak potoczy się pucharowa rywalizacja. Grał wcześniej z bólem stopy i nie wiem jeszcze na sto procent, czy wykuruje się na niedzielę.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze