Konferencja prasowa Ole Gunnara Solskjaera po wygranej 3:1 z Burnley FC: musimy dalej wykonywać swoją pracę, a potem zobaczymy, co się wydarzy

MUTV Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Ole Gunnar Solskjaer stawił się na konferencji prasowej zorganizowanej po zwycięstwie „Czerwonych Diabłów” 3:1 nad Burnley, aby odpowiedzieć na pytania dziennikarzy dotyczące spotkania i nie tylko.

POMECZOWA KONFERENCJA PRASOWA OLE GUNNARA SOLSKJAERA:

Co sądzisz o Superlidze Europy?

– Otrzymałem informacje na ten temat tego popołudnia. Widziałem również wiadomości i spekulacje, więc nie wydaje mi się, abym mógł teraz się do tego odnieść. Musimy poczekać i zobaczyć, co się wydarzy.

Czy czujesz, że znalazłeś się w trudnej sytuacji, ponieważ jesteś figurantem klubu i będziesz otrzymywał wiele pytań na temat tego zagadnienia? Z pewnością ktoś z Manchesteru United musi wstać i powiedzieć wszystkim, co się dzieje.

– Tak jak powiedziałem, tego popołudnia dotarły do mnie tylko informacje oraz spekulacje, więc nie mogę tego skomentować, dopóki nie dowiem się więcej. Jest to kwestia, którą kluby będą musiały skomentować. Poczekajmy i zobaczmy, co się wydarzy.

Musisz być dumny ze swoich zawodników, którzy poparli twoje słowa, aby wywrzeć presję na Manchesterze City?

– Jestem naprawdę dumny, że nigdy się nie poddajemy i w tym sezonie udowodniliśmy to wiele razy. Robiliśmy to dzięki naszej kondycji i odporności, kiedy odwracaliśmy losy spotkań. W tej rywalizacji zdobyliśmy trzy gole w drugiej połowie. Nasza kondycja, pewność oraz wiara znacznie się wzmocniły w porównaniu do poprzedniego roku. To wielki, naprawdę wielki progres. Tak jak wspomniałem, dogonienie City jest prawdopodobnie nierealne, ale w futbolu działy się już dziwniejsze rzeczy. Musimy wykonywać swoją pracę i zobaczyć, jak inni będą sobie radzili.

Drugi sezon dla Masona Greenwooda w pierwszej drużynie był nieco trudniejszy. Czy masz przekonanie, że w końcu pokonał wszelkie trudności?

– Bardzo. Jestem bardzo pewny siebie, ponieważ to naturalny piłkarz oraz kończący. Jest fantastycznym łowcą bramek i myślę, że jego ogólna gra uległa poprawie. Wszyscy mogli to dostrzec, a ja zawsze wiedziałem, że potrafi strzelać gole. Nie było to jego problemem. Podobała mi się różnorodność jego bramek. W tym spotkaniu obydwie zdobył lewą nogą, a tydzień temu przeciwko Tottenhamowi poszedł do zewnątrz i uderzył prawą nogą. To naprawdę coś wielkiego. Sam sobie z tym poradził i doszedł do wniosku, że nie może korzystać tylko z jednej sztuczki i ciągle schodzić na lewą nogę. Przeciwko Burnley zdecydował, że tak zrobi, ale gol zdobyty tydzień temu to przykład tego, jak nad tym pracował.

Czy Marcus Rashford opuścił boisko ze względu na uraz?

– Zapytałem go, jak się czuje, ponieważ grał naprawdę dobrze i myślę, że dlatego próbował wymusić na sobie 90 minut gry. Powiedział mi jednak, że ból był zbyt duży. To ból, który pojawia się po 60-70 minutach. Przetrwał około 80, więc jest progres. Wydawało mi się, że grał bardzo dobrze w drugiej połowie. W pierwszej części spotkania wykonał kilka wspaniałych rajdów, ale nie mogliśmy go odnaleźć. W końcówce na boisku pojawił się Donny van de Beek i zagrał tak dobrze, że byłem z niego zadowolony.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze