We wtorek „Czerwone Diabły” zmierzą się na własnym boisku z Leicester City w ramach 36. kolejki Premier League. To wyzwanie będzie o tyle trudne, że Ole Gunnar Solskjaer najprawdopodobniej będzie zmuszony do wystawienia rezerwowego składu ze względu na bezpieczeństwo zawodników.
PRZEDMECZOWY WYWIAD Z OLE GUNNAREM SOLSKJAEREM:
Czy to, co dzieje się teraz, to sprawa dla naukowców sportowych?
– Tak, to ważne, jak chłopaki się czują. Zdrowy rozsądek może być kluczową kwestią, znam chęci moich graczy. Chcą grać, ale nie widzą przy tym zagrożeń, jakie z tego wynikają. Muszę tym dobrze zarządzać. Mam sporą grupę, która pracowała ze sobą przez cały rok. Niektórzy z nich nie grali wystarczająco dużo. To czas, aby wykonać krok naprzód i zaliczyć kilka spotkań.
Wszyscy znamy Leicester City, ponieważ rywalizowaliśmy z nimi dwukrotnie w tym sezonie i były to trudne mecze…
– Zdecydowanie, a należy wziąć pod uwagę też to, że mamy końcówkę sezonu i oni walczą o miejsce w Lidze Mistrzów. Posiadają zdolnych piłkarzy i wiemy o nich wszystko. Wyeliminowali nas z FA Cup. Musimy wyjść do tego meczu i zagrać dobrze.
W składzie znajduje się kilka miejsc, które można wywalczyć na finał Ligi Europy. Czy zamierzasz zatem użyć tego jako narzędzia motywacyjnego?
– Nie muszę tego robić. Moi piłkarze posiadają motywację każdego dnia. Trenują dobrze, walczą o bycie w drużynie i są rozczarowani, kiedy nie wychodzą na murawę. Skład jest silniejszy i lepszy. Zawodnicy z wyjściowej jedenastki muszą patrzeć przez ramię, bo niektórzy chcą zająć ich miejsce.
Wyścig mistrzowski wciąż nie jest zakończony, więc chodzi też o to, aby ciągle wygrywać i wywierać presję na Manchesterze City?
– Oczywiście. Robisz, co w twojej mocy każdego dnia, aby poprawiać się i rozwijać. Wtedy przychodzą punkty.
Komentarze