Anthony Elanga o swoim debiucie dla MUTV: jestem głodny gry i chętnie ponownie zagram w pierwszym zespole

manutd.com Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

Ole Gunnar Solskjaer ze względu na bardzo napięty terminarz został zmuszony do wystawienia rezerwowego składu w meczu z Leicester City. Szansę debiutu otrzymał Anthony Elanga, który postanowił podzielić się swoimi odczuciami z MUTV.

19-latek znalazł się w wyjściowej jedenastce na ostatni mecz z Leicester City. Elanga ma za sobą bardzo udany sezon w zespole u-23 Manchesteru United i w końcu doczekał się upragnionego debiutu w seniorskiej piłce. Solskjaer w meczu z „Lisami” postanowił oszczędzać zawodników i dokonał aż dziesięciu zmian względem składu na starcie z Aston Villą.

Absolwent klubowej akademii zadebiutował, lecz nie był to jego pierwszy występ w seniorskim zespole. Szwed był częścią składu, która przygotowywała się sezonu 2020/21 i wystąpił w towarzyskim meczu z Aston Villą. Jednak udział w presezonie nie przełożył się na oficjalny debiut, ponieważ zawodnik musiał czekać na tą okazję aż rok. W międzyczasie Szwed reprezentował barwy drużyny u-23 oraz zasiadał na ławce w meczach Ligi Europy.

Elanga dołączył do akademii Manchesteru United w 2018 roku i jest kolejnym przykładem aktualnej polityki „Czerwonych Diabłów”. W debiucie zawodnik przez 65 minut pokazywał swoje umiejętności w grze ofensywnej a w ostatniej części spotkania zastąpił go Marcus Rashford.

Reprezentant młodzieżowy Szwecji udzielił wywiadu MUTV po swoim debiutanckim meczu, w którym podzielił się ze wszystkimi swoimi odczuciami.

– Czuję się niesamowicie. Od samego początku wszyscy ci mówią, że najważniejszą rzeczą w piłce jest wygranie spotkania, dlatego chciałem wygrać w moim debiucie. Nie udało się nam tego dokonać, lecz i tak marzenia moje i mojej rodziny się spełniły. Nie ukrywam cieszyłem się z możliwości gry – mówił Elanga.

19-latek został zapytany również czy był zestresowany w tunelu podczas oczekiwania na rozpoczęcie spotkania.

– Czułem się dobrze oraz pewnie. Naprawdę ciężko pracowałem na tą szansę. Trenowałem i powtarzałem sobie, że jestem tutaj, aby wyjść na boisko i cieszyć się futbolem. Zrobiłem tak jak radzono mi przed meczem. Mówili, abym cieszył się grą i właśnie to starałem się zrobić.

Elanga nie ukrywał, że liczy na kolejne występy w zespole Ole Gunnara Solskjaera oraz chciałby być częścią składu w pozostałych spotkaniach tego sezonu.

– Jestem głodny gry. Dzisiejsze spotkanie spowodowało, że chce zagrać jeszcze raz i zmotywowało mnie do dalszej ciężkiej pracy. Ciągle powtarzam: chce grać tak jak trenuje. Zawsze daje z siebie 100 procent możliwości na każdym treningu i chciałbym zabezpieczyć swoje miejsce w pierwszym zespole, ponieważ chcę zagrać jeszcze raz.

Ole Gunnar Solskjaer na mecz z „Lisami” postanowił wystawić w miarę rezerwowy skład, więc w ataku postawiono na Elangę, Greenwooda oraz Amada. Ostatnie spotkanie również było debiutem reprezentanta WKS-u w Premier League.

– Czuję się bardzo dobrze. Od małego grałem z Masonem, a z Amadem grałem w zespole u-23, więc mam doświadczenie w grze z nimi i doskonale się rozumiemy. Mam nadzieję, że w przyszłości nadarzy się więcej takich okazji do gry.

19-latek postanowił podziękować swoim starszym kolegom z zespołu za rady, które otrzymywał podczas meczu z „Lisami”.

– Chciałbym podziękować im wszystkim, lecz w szczególności Nemanji Maticiowi, który często ze mną rozmawiał oraz Alexowi Tellesowi, który grał wraz ze mną na lewej flance. Nawet David de Gea mi pomagał krzycząc podczas meczu. Takie wsparcie powoduje, że czujesz się pewnie.

Elanga zaliczył bardzo dobry sezon w zespole młodzieżowym, który ukoronował debiutem w seniorskiej drużynie.

– Tak, był to świetny sezon. Niefartownie doznałem kontuzji w styczniu, lecz teraz jestem szczęśliwy, ponieważ powróciłem w dobrym stylu. Jestem zadowolony ze współpracy z pracownikami sztabu szkoleniowego oraz medycznego, ponieważ pomogli mi podczas leczenia urazu. Bez ich pomocy nie zagrałbym dzisiaj, więc dziękuje im.

Szwed nie ukrywał, że jego marzeniem jest zostanie stałym bywalcem wyjściowej jedenastki klubu z Old Trafford. Zawodnik dodał również, że brak kibiców nie przeszkodzi mu w zapamiętaniu tego wieczoru na zawsze.

– Właśnie moje marzenie się spełniło. Ludzie mówią, że ciężka praca to podstawa, lecz ona jest potrzebna nawet później. Po prostu musisz iść do przodu i ciągle ciężko pracować.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze