Edinson Cavani: przybyłem tutaj, aby dać z siebie wszystko, więc będę walczył do ostatniej minuty

manutd.com Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

„El Matador” w meczu z Fulham zdobył wspaniałą bramkę z odległości i w końcu mógł cieszyć się z trafienia wraz z fanami. Edinson Cavani w rozmowie z klubowymi mediami opowiedział o swojej aktualnej formie oraz wyzwaniu jakie niesie finał Ligi Europy.

Urugwajczyk postanowił przedłużyć swój kontrakt z Manchesterem United i w końcu doczekał się możliwości zagrania przed fanami na Old Trafford. Zapewne „El Matador” na długo zapamięta atmosferę jaką stworzyli kibice podczas ostatniego meczu z Fulham.

W starciu ze spadkowiczem Premier League na trybunach znalazło się 10 tysięcy szczęśliwców, którym przyszło oglądać na żywo wspaniałą bramkę Cavaniego. Urugwajczyk po świetnym podaniu Fernandesa przelobował bramkarza rywali z dość dużej odległości.

Po przedłużeniu umowy napastnik postanowił udzielić wywiadu klubowym mediom, w którym zadeklarował się w angaż podczas każdego spotkania oraz opowiedział o szansie przed jaką stanął. Cavani w swoim pierwszym sezonie na Old Trafford może sięgnąć po trofeum jakim jest Liga Europy.

– Czuję się bardzo dobrze, jestem w formie oraz pewny siebie. Moim zdaniem zawsze możesz coś poprawić w sobie, a kiedy tego dokonasz to możesz wejść na wyższy poziom.

– Szczerze, zanim dołączyłem do Manchesteru United to raczej nie odnosiłem za wielu kontuzji. Zawsze kończyłem spotkania, a w moim ostatnim meczu w PSG czułem się dobrze. Przybyłem tutaj z urazem przywodziciela, jednak wydaje mi się, że jest to związane z powrotem do ciężkich treningów po dłuższej przerwie. Teraz czuję się naprawdę dobrze. Jestem zmotywowany oraz chętny do ciężkich treningów. Nadal chcę się doskonalić.

Cavani podczas swojego pierwszego sezonu w Anglii zaliczył nie lada wyczyn i w bieżącej kampanii Premier League zanotował już 16 trafień dla Manchesteru United.

Były gracz PSG został zapytany, czy ma jakąś wiadomość do kibiców z Old Trafford. Zawodnik odpowiedział, że jest wdzięczny fanom za docenienie i dołoży wszelakich starań, aby jak najlepiej reprezentować „Czerwone Diabły”.

– Jestem szczęśliwy, że mogę być częścią tego klubu. Jak wspomniałem wcześniej, jestem jednym z najciężej pracujących na boisku. Przybyłem tutaj, aby dać z siebie wszystko, więc będę walczył do ostatniej minuty każdego spotkania, nawet w ostatnim meczu w tym klubie.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze