The Athletic: Letnie transfery Manchesteru United. Harry Kane czy Cristiano Ronaldo? A może Jadon Sancho?

The Athletic Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Letnie okno transferowe zbliża się wielkimi krokami. Ole Gunnar Solskjaer zaznaczył już, że jego drużyna potrzebuje dwóch lub trzech poważnych wzmocnień, aby włączyć się do walki o mistrzostwo Anglii i rzucić wyzwanie Manchesterowi City. Uważnie wszystkim plotkom transferowym dotyczącym „Czerwonych Diabłów” przyjrzał się Laurie Whitwell z serwisu The Athletic. 

TREŚĆ ARTYKUŁU ORYGINALNA:

Manchester United i ich kluczowe ambicje, aby ponownie stać się poważnymi pretendentami do tytułu, czeka kluczowe letnie okno transferowe, biorąc pod uwagę pozycje, na których wymagają wzmocnień.

Zniwelowanie 12-punktowej straty do Manchesteru City, utrzymanie przewagi nad Liverpoolem i Chelsea oraz właściwa rywalizacja w Lidze Mistrzów, z której odpadli w tym sezonie po fazie grupowej, będzie wymagało wysokiej jakości transferów, aby wzmocnić wyjściową jedenastkę oraz poprawić głębię składu.

Na początku 2021 roku głównym celem Manchesteru United na pozycję środkowego napastnika był Erling Haaland, ale gdy jego agent, Mino Raiola, objechał całą Europę, stało się jasne, że koszty jakiejkolwiek transakcji związanej z 20-letnim napastnikiem Borussii Dortmund, będą przekraczały wszelkie oczekiwania. Potencjalna cena transferowa w wysokości 150 milionów euro plus opłaty dla agenta i żądania pensji w granicach 500 tysięcy euro tygodniowo, załamałyby strukturę płacową wielu klubów. To z pewnością skłoniło Manchester United do ponownej oceny sytuacji.

W tym celu odchodzący wiceprezes wykonawczy, Ed Woodward, poinformował niedawno Ole Gunnara Solskjaera, że koszt jego norweskiego rodaka, byłby zbyt wygórowany i pościg za Haalandem został wstrzymany przez wspólną decyzję, aby uniknąć jakiekolwiek sagi. Wiele źródeł twierdzi, że Borussia Dortmund spodziewa się, iż Erling Haaland pozostanie w ich klubie na jeszcze jeden sezon, gdy kwalifikacja do Ligi Mistrzów jest już pewna.

Klauzula odstępnego w wysokości 75 milionów euro wchodzi w życie latem 2022 roku. Manchester City był wcześniej pewny swego, ale uważa się, że Real Madryt również obrał sobie Haalanda za cel numer jeden na pozycję środkowego napastnika.

Przedłużenie kontraktu z Edinsonem Cavanim o kolejny rok zmniejsza na United presję, aby znaleźć uznanego napastnika. Ole Gunnar Solskjaer w zeszłym tygodniu stwierdził jednak, że pozostanie urugwajskiego weterana nie wyklucza poszukiwań.

W tym kontekście chęć opuszczenia Tottenhamu przez Harry’ego Kane’a, staje się szczególnie istotna.

Kane znajduje się na liście życzeń Manchesteru United od stycznia, a sztab rekrutacyjny jest świadomy jego rosnącej determinacji, aby zapewnić sobie transfer do klubu, który da mu większe szanse na zdobywanie trofeów.

Kane Tottenham transfer desperate

The Athletic informowało o chęciach odejścia Kane’a w kwietniu. Następnie, wywiad z Garym Neville’em zadziałał jak pistolet hukowy, a napastnik Tottenhamu przyznał, że nadszedł czas, aby porozmawiać o jego przyszłości. Timing tej decyzji mógł zaskoczyć Spurs, ale szczegóły tego, co powiedział Harry Kane, nie były zaskoczeniem dla Daniela Levy’ego. Zespół Kane’a oraz Levy prowadzili regularne i szczere rozmowy przez ostatnie 18 miesięcy. Po odejściu Mauricio Pochettino realne nadzieje na walkę o europejskie i krajowe laury wydawały się oddalać, a dla angielskiego napastnika kierunek podróży był oczywisty.

Levy nie zrobił wystarczająco dużo, aby podczas tych spotkań namalować obraz dobrze prosperującego Tottenhamu, pozostawiając Kane’a rozczarowanego. Uczucie to zostało jeszcze bardziej spotęgowane przez zwolnienie Jose Mourinho przed finałem Carabao Cup. Podobne odczucia mają także inni zawodnicy w szatni.

Z perspektywy Kane’a, jego sprzedaż tego lata zapewni Tottenhamowi najwyższą możliwą kwotę, jakiej mogliby za niego oczekiwać. Jego wartość wraz z rosnącym wiekiem będzie spadała, a pod uwagę należy wziąć także zbliżającą się datę wygaśnięcia kontraktu.

W lipcu Harry Kane skończy 28 lat i pozostanie mu trzy lata do końca umowy podpisanej latem 2018 roku. To zobowiązanie, przedłużenie o 2 lata, podwoiło zarobki Kane’a do 200 tysięcy funtów tygodniowo i jest postrzegane jako zmiana dynamiki na korzyść klubu w przypadku jakichkolwiek żądań. Anglik przewiduje jednak, że Levy jest otwarty na rozmowy za cenę, która pozwoli Spurs na hurtowe uzupełnienie składu.

Inni, którzy rozumieją Levy’ego, zaprzeczają, jakoby był gotowy, aby pozwolić tak kluczowemu piłkarzowi dla losów Tottenhamu, łatwo odejść, jeśli w ogóle. Prywatnie powiedział swoim odpowiednikom, że kapitan reprezentacji Anglii, który ma 22 gole i 13 w jednym ze swoich najlepszych dotychczas sezonów w Premier League, jest po prostu nie na sprzedaż.

Osoby pracujące w przekonaniu, że takie stanowisko jest po prostu strategią negocjacyjną, uważają jednak, że 120 milionów funtów plus dodatki ułatwiłyby przeprowadzkę. Manchester United to natomiast jeden z co najmniej dwóch klubów, które złożyły zapytanie Tottenhamowi i otrzymały odpowiedź nie do końca ostudzającą ich zapał. Pojawiają się doniesienia, że Spurs rozmawiają z potencjalnymi kandydatami, informując ich, że rola pierwszego napastnika będzie w przyszłym sezonie dostępna.

Wciąż wydaje się jednak, że taka cena byłaby nierealna. Manchester United nie wyda takich pieniędzy na jednego piłkarza.

Koszt ten może być zrekompensowany handlem zawodnikami, z Jessem Lingardem na czele, którego wycenia się na 25 milionów funtów. Stanowi on przedmiot dyskusji, aby wysłać go w drugą stronę jako część wymiany. Alternatywnie, Spurs od dawna interesuje się napastnikiem United, Anthonym Martialem, który pokryłby większą kwotę niż Lingard, ale jest także ulubieńcem współwłaściciela klubu, Joela Glazera.

Takie wymiany są rzadkie ze względu na kilka czynników równoważących. Na przykład Jesse Lingard sam będzie musiał podjąć decyzję po wspaniałym okresie wypożyczenia do West Hamu w drugiej połowie tego sezonu.

Kane ma nadzieję na szybkie rozwiązanie problemu, ale agenci znający Levy’ego przewidują, że będzie to proces pełen napięcia. – Każdy szczegół był bolesny, a nie odbywało się to na poziomie zbliżonym do Kane’a. Widziałem, jak Levy tak utrudniał klubom negocjacje, że w końcu odpuszczały – powiedział jeden z pośredników, który negocjował transfer zawodnika do Tottenhamu.

Kolejne źródło zwróciło uwagę na to, że rekordowa sprzedaż Garetha Bale’a do Realu Madryt została potwierdzona dopiero pod koniec lata 2013 roku, dzięki czemu Spurs mogli najpierw sprowadzić zastępców za pieniądze, które za niego otrzymali, bez podnoszenia cen. Warunki dotyczące Bale’a zostały uzgodnione kilka tygodni wcześniej.

Trzeba pamiętać, że Bale był sprzedawany za granicę, a nie rywalowi z Premier League i choć zależało to od zawodnika, stanowiło to również preferencję Levy’ego. Ten sam przypadek dotyczy Luki Modricia, który dołączył do tego samego hiszpańskiego klubu rok wcześniej, pomimo ofert Manchesteru United oraz Chelsea. Kane chciałby zostać w Anglii, ale Levy ma poważne wątpliwości, co do ujrzenia go w innym klubie Premier League.

Siła tej postawy zostanie jednak poddana próbie. United, Chelsea, Manchester City ruszą po Harry’ego Kane’a, którego reprezentuje agencja CK66 założona przez jego brata.

Manchester United wie, że Kane pasuje do ich zespołu, a 34-letni Cavani raczej nie da rady występować co tydzień w pierwszym składzie. Anglik zmieniłby różnorodność w ataku Ole Gunnara Solskjaera.

W międzyczasie analitycy City przeprowadzili badania, które pokazują, że „oczekiwane gole” Kane’a zwykle pochodzą z tych obszarów boiska, na jakich drużyna Pepa Guardioli zazwyczaj nie stwarza szans, ale adaptacja ze strony menedżera lub zawodnika jest wysoce prawdopodobna.

Guardiola także uważa, że zmiana podejścia z sezonu na sezon przynosi korzyści. Umiejętności Kane’a do gry kombinacyjnej zabłysnęły w tym sezonie. W każdym razie, większa rotacja dla piłkarza, który często odczuwał ciężar szybkiego powrotu do składu Tottenhamu po kontuzji, może być mile widziana.

Niemniej jednak City eksploruje tańsze opcje. Na ich radarze znajduje się Danny Ings. Tak samo były napastnik Manchesteru United a obecnie Interu Mediolan, Romelu Lukaku.

Manchester United mający tendencję do realizowania kilku transakcji naraz, również szuka alternatyw. A jedna z nich to prawdziwa petarda.

Agenci związani z Juventusem twierdzą, że Cristiano Ronaldo tego lata może rzeczywiście opuścić Włochy, a tę sytuację monitorują pracownicy z Old Trafford.

To odwieczna debata, ale brak kwalifikacji do Ligi Mistrzów może spowodować, że Ronaldo wdroży swój plan odejścia z Juventusu. Nawet jeśli Juventus, który jest obecnie na piątym miejscu w tabeli, wdrapie się do czołowej czwórki Serie A w ostatniej kolejce w ten weekend, to Ronaldo i tak rozważy swoje opcje – chociaż pozostanie we Włoszech wydaje się atrakcyjne ze względu na obowiązujące tam podatki.

Cristiano Ronaldo, Manchester United
The Athletic

Solskjaer pozostaje w kontakcie ze swoim byłym kolegą z Manchesteru United. To właśnie Ronaldo dostarczył referencji na temat Bruno Fernandes przed podpisaniem kontraktu w zeszłym roku. Norweg nie zawahałby się sankcjonować ponownego zakontraktowania 36-latka, gdyby sytuacja finansowa klubu uległa poprawie. Wynagrodzenie, o które chodzi, sprawiłoby, że David de Gea zostałby prześcignięty jako najlepiej zarabiający zawodnik United, ale jest ono do przyjęcia, biorąc pod uwagę metrykę Ronaldo, obniżoną opłatę transferową z powodu wygasającej umowy w Turynie latem przyszłego roku, jego ogromną siłę komercyjną i stosunkowo krótki czas trwania każdego prawdopodobnego kontraktu.

Ronaldo pomimo swojego wieku nadal jest potężny. We wszystkich 52 meczach w tym sezonie dla klubu oraz reprezentacji zdobył 39 goli.

Na drugim końcu przedziału wiekowego kapitana reprezentacji Portugalii znajduje się Jadon Sancho.

21-latek pozostaje w kręgu poważnych zainteresowań United i wiele źródeł donosi, że po udrękach związanych z ostatnim letnim oknem transferowym, ta przeprowadzka po 12 miesiącach jest bardzo realna.

Teraz Borussia Dortmund jest bardziej otwarta na sprzedaż swojego piłkarza niż wtedy. Angielskiemu skrzydłowemu pozostały dwa lata kontraktu, a cena z pierwotnych 110 milionów funtów spadła do około 80 milionów. Niektórzy nawet wierzą, że wystarczającą kwotą byłoby 70 milionów funtów, w zależności od struktury płatności.

Pensja i opłaty dla agenta – obie te kwestie zostały uzgodnione w zeszłym roku – nie powinny stanowić problemu, a Sancho trafiłby do zespołu, w którym znajduje się jego bliski przyjaciel, Marcus Rashford. Mówi się, że ta dwójka regularnie gra ze sobą w gry wideo.

Inne kluby również spoglądają w kierunku Sancho, ale to United znajdują się na czele kolejki po skrzydłowego reprezentacji Anglii, który po trudnym początku tego sezonu wrócił ostatnio do swojej najlepszej dyspozycji. Sancho niewątpliwie reprezentowałby tzw. „transparentny transfer”, na który pozwala – według źródeł – ich budżet.

Jack Grealish, również będący przedmiotem zainteresowania Manchesteru City, stanowi alternatywną opcję w tej części boiska, ale oczekuje się, że Aston Villa żąda za swojego kapitana kwoty wyższej niż 80 milionów funtów. Skauci Manchesteru United byli pod wrażeniem progresu Grealisha w tym sezonie i po ugruntowaniu swojej pozycji w Anglii, perspektywa gry w Lidze Mistrzów po raz pierwszy tuż po ukończeniu 26. roku życia nieuchronnie do niego przemawia.

Zeszłego lata Manchester United ostatecznie sięgnął po Donny’ego van de Beeka, ale przyszłość Holendra po ciężkim, debiutanckim sezonie jest niejasna, zwłaszcza jeżeli Paul Pogba pozostanie na Old Trafford.

Sprzedaż pod rządami Eda Woodwarda nie była mocną stroną United, ale w składzie znajdują się aktywa, które można sprzedać. Nowy dyrektor sportowy, John Murtough i dyrektor ds. negocjacji, Matt Judge, będą mieli za zadanie wydobyć z nich jak największą wartość.

Axel Tuanzebe jest wart ośmiocyfrowej zapłaty, podczas gdy Dean Henderson wybada swoje opcje, jeżeli będzie spodziewał się, że przyszły sezon ponownie spędzi jako zmiennik Davida de Gei.

United są w trakcie negocjacji, aby podpisać kontrakt z 35-letnim Tomem Heatonem, byłym reprezentantem Anglii, na zasadzie wolnego transferu.

Oczekuje się, że Aston Villa nie uruchomi w kontrakcie Heatona klauzuli przedłużenia o dodatkowy rok ze względu na jego pensję, a United postrzegają go jako dobre wzmocnienie. Status Lee Granta nie został jeszcze rozstrzygnięty. Jego umowa wygasa tego lata. Heaton jednak wciąż rozważa, czy nie wolałby dołączyć do klubu, w którym mógłby liczyć na regularną grę.

Manchester United uważnie przygląda się także opcjom do wzmocnienia defensywny. Na czele listy życzeń dotyczącej środkowych obrońców znajduje się Raphael Varane. Jego cena zostałaby zmniejszona poprzez wygasający kontrakt z Realem Madryt latem przyszłego roku, chociaż źródła United twierdzą, że Francuz ma zamiar podpisać nowy kontrakt na Santiago Bernabeu.

Paul Torres z Villarreal oraz Jules Kounde z Sevilli to dwaj inni środkowi obrońcy brani pod uwagę.

Declan Rice jest głównym celem transferowym na pozycję defensywnego pomocnika.

W grę wchodzi również prawy obrońca, który mógłby wesprzeć Aarona Wan-Bissakę, a pierwszym kandydatem jest Kieran Trippier. Idealnym rozwiązaniem dla United jest sprowadzenie na tę pozycję doświadczonego gracza. To dlatego w styczniu prowadzili rozmowy z 30-letnim reprezentantem Anglii. Jego kontrakt z Atletico Madryt jest jeszcze ważny przez rok.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze