Marcus Rashford jest niemal od zawsze związany z Manchesterem United. Mimo to w rozmowie z “The Guardian” przyznał, że nie wyklucza w przyszłości opuszczenia Old Trafford, a szczególnie atrakcyjnym dla niego kierunkiem byłaby Hiszpania.
Anglik z diabłem na piersi wybiegał na boisko już 179 razy, a jego niespodziewany debiut był jednym z najlepszych rzeczy, jakie przydarzyły się Manchesterowi United w ostatnich latach. Rashford czuje wielką więź ze swoim rodzimym klubem, ale nie wyklucza, że przyszłość przyniesie mu nowe wyzwanie w postaci gry za granicą.
– Nigdy niczego nie wykluczam. Inny klub niż United? Jestem wielkim fanem Realu Madryt i Barcelony. Te zespoły zawsze posiadają w składzie świetnych zawodników i prezentują atrakcyjną piłkę – przyznał Rashford.
Skrzydłowy przyznał również, że chciałby się uczyć nowych języków, ale raczej nie po to, aby znaleźć wkrótce zatrudnienie w zagranicznym klubie, lecz dla własnego samorozwoju
– Kiedy dorastałem, nauka języka nie była uważana za ważną w szkole. Nie było od ciebie takiego oczekiwania. Piłka nożna dała mi możliwość podróżowania do różnych krajów, a są miejsca, które lubisz i chcesz dowiedzieć się więcej, a poznanie języka jest do tego niezbędne – dodał.
Komentarze