Raport z wypożyczeń: Tahith Chong asystuje i zostaje Mistrzem Belgii, Dalot i Lingard świętują awanse do europejskich pucharów

własne Łukasz Pośpiech
Zmień rozmiar tekstu:

Europejskie ligi kończą swoje rozgrywki i podczas gdy poznajemy rozwiązania w większości z nich w obecnym sezonie, wypożyczone „Czerwone Diabły” powoli szykują się do powrotów na Old Trafford z wypożyczeń. Jak poradzili sobie piłkarze Solskjaera, którzy grali od czasu ostatniego raportu?

Diogo Dalot

Portugalczyk miał w niedzielę swój udział w starciu, które dało Milanowi powrót do Ligi Mistrzów. Boczny obrońca pojawił się na boisku w wygranym meczu z Atalantą i spędził na murawie 14 minut. Dubletem z rzutów karnych popisał się w tym starciu Franck Kessie.

Dalot nie miał wiele do roboty w tym meczu, szczególnie w defensywie. Udało mu się jednak raz wybić piłkę, a raz odebrać ją wślizgiem. Przy futbolówce był sześciokrotnie.

Tahith Chong

Holender asystą żegna się z Brugią, która w ostatnim meczu grupy mistrzowskiej wywalczyła sobie belgijski ligowy tytuł. Choć w ostatnim meczu przegrała z Genk 1:2, to i tak udało im się zachować pozycję lidera i ostatecznie zgarnąć mistrzostwo kraju.

W 66. minucie meczu na boisku pojawił się Holender wypożyczony z Manchesteru United. Gdy wchodził, tablice pokazywały wynik 1:0 dla gości z Genku. Po niecałym kwadransie skrzydłowy zdołał dograć do Ruuda Vormera i popisać się asystą przy jego golu na 1:1. Po kilku minutach jednak Genk został nagrodzony rzutem karnym, który wykorzystał Cyriel Dessers.

Chong był przy piłce 15 razy w tym spotkaniu i w czasie tym wykreował aż 2 szanse dla swoich kolegów z zespołu. Niestety mocne natarcie mistrzów Belgii nie wystarczyło, żeby wyciągnąć z tego spotkania choć punkt.

W akcji bramkowej Chong świetnie wyszedł do prostopadłej piłki i w pełnym biegu zagrał do Vormera mocne podanie w pole karne. Źle ustawiony bramkarz zdołał jeszcze musnąć piłkę, którą strzelec wbił niemal do pustej bramki, ale ostatecznie i tak zatrzepotała ona w siatce.

Chong zdobył w Belgii pięć asyst we wszystkich rozgrywkach i popisał się jednym golem. Licząc z epizodem w Werderze Brema, ustrzelił on w kampanii 2020/21 dwa gole i dołożył do nich 7 asyst. Łącznie spędził na boisku 1078 minut, czyli niepełne 12 spotkań. Sezon kończy też ze swoim pierwszym trofeum w karierze seniorskiej – z mistrzostwem Belgii.

Facundo Pellistri

Alaves Pellistriego przegrało w ostatniej kolejce La Liga z Sevillą 0:1. Porażka ta jednak nie wpłynęła na ich pozycję w lidze, bo klub Urugwajczyka już jakiś czas temu uciekł ze strefy spadkowej.

Pellistri pojawił się na boisku od pierwszego gwizdka i do 67. minuty zanotował 20 kontaktów z piłką, a także 67% celności podań. Jak zwykle popisywał się swoją niezwykłą szybkością w rajdach skrzydłem, mierzył się jednak ze świetnie dysponowanymi obrońcami Sevilli, którzy łatwo radzili sobie z młodym piłkarzem. Po 67 minutach Pellistri został zmieniony przez Luisa Rioję przy stanie 0:0. Jedyny gol tego spotkania padł w doliczonym czasie drugiej połowy po strzale Alejandro Gomeza.

Jesse Lingard

28-latek przez pełne 90 minut biegał w meczu z Southampton, który ostatecznie przypieczętował awans West Hamu do Ligi Europy w kolejnym sezonie. To jednak nie on, a Pablo Fornals, był bohaterem tego spotkania. Hiszpan miał swój udział przy wszystkich golach „Młotów” – dwa z nich zdobył osobiście, a przy trzecim asystował.

Lingard był w tym meczu najgorzej ocenianym piłkarzem ekipy Moyesa (zaraz po kontuzjowanym Michailu Antonio). Pomocnik był przy piłce tylko 42 razy, a piłkę podawał tylko 21-krotnie. Oddał też jeden celny strzał na bramkę, raz uderzył obok niej, a raz jego strzał został zablokowany. Anglik 12-krotnie tracił piłkę, a w defensywie nie pokazał dosłownie nic.

 

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze