Will Fish w niedzielnym spotkaniu przeciwko Wolverhampton Wanderers zanotował swój pierwszy występ w seniorskim zespole Manchesteru United.
18-letni środkowy obrońca w doliczonym czasie gry zmienił Daniela James i choć na boisku spędził zaledwie kilkadziesiąt sekund, to w pomeczowej rozmowie dla klubowej telewizji wyjawił, że debiut był dla niego spełnieniem marzeń i zmotywuje go to do jeszcze cięższej pracy.
– Mówiąc szczerze, to spełnienie marzeń. Jestem w klubie już 10 lat. Ciężko pracowałem na treningach każdego dnia i to jest nagroda. Naprawdę mi się podobało.
– To rodzaj uczucia, którego nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Były delikatne nerwy, podekscytowanie, ale gdy wszedłem na boisko, to wszystko ustąpiło i pozostałem skoncentrowany.
– To wielki dzień dla mnie i mojej rodziny. Wszyscy jesteśmy fanami Manchesteru United.
Will Fish w ostatniej kolejce Premier League był jednym z siedmiu wychowanków, którzy pojawili się na boisku. Obok niego wystąpili m.in. Anthony Elanga, Hannibal Mejbri oraz Shola Shoretire, z którymi Anglik na co dzień występował w zespole U-23.
– Czasami graliśmy podobnym składem w drużynie U-23, więc przebywanie z tymi graczami na boiskach Premier League było wspaniałe. To cudowne osiągnięcie dla klubu, a zwłaszcza dla Akademii. Trenowaliśmy wspólnie przez cały rok, więc możliwość dzielenia się tym momentem jest świetna.
– Myślę, że to drobny impuls. Gdy raz tego doświadczysz, z pewnością chcesz, aby działo się to co tydzień – podsumował 18-latek.
Komentarze