Pau Torres: przegrany finał nie wpłynie na Davida de Geę

MEN Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Rywal Manchesteru United z finału Ligi Europy, Pau Torres, skomentował nietrafiony rzut karny swojego kolegi z reprezentacji, Davida de Gei oraz brak skutecznych interwencji w konkursie jedenastek, który zadecydował o porażce „Czerwonych Diabłów”.

Środkowy obrońca Villarrealu, który znajduje się na celowniku „Czerwonych Diabłów” i stanowi jedną z opcji do wzmocnienia defensywy latem, wyjawił, że David de Gea nie przejmuje się zmarnowanym rzutem karnym w finale Ligi Europy, który przesądził o losie klubu z Old Trafford. Strzał Hiszpana był jedyną niewykorzystaną jedenastką w konkursie i został obroniony bardzo łatwo.

24-latek jest przekonany, że bramkarz reprezentacji Hiszpanii zapomniał już o przegranym trofeum, ponieważ wkrótce znajdzie się na drodze po zdobycie innego w trakcie nadchodzących Mistrzostw Europy.

– Ma mocną głowę. Rozmawiałem z nim po meczu i jestem pewien, że to na niego nie wpłynie.

– To już przeszłość. Starałem się zachęcić go najlepiej, jak mogłem. Powiedziałem mu, aby się tym nie martwił, ponieważ tego lata podniesie inne trofeum.

Pau Torres odniósł się również do spekulacji łączących go z odejściem z drużyny Unaia Emery’ego. Jak zostało już wspomniane, jednym z głównych zainteresowanych transferem hiszpańskiego obrońcy jest Manchester United.

– Aktualnie obowiązuje mnie kontrakt z Villarreal. Wygraliśmy europejskie trofeum. Pokazaliśmy, że możemy rywalizować z każdym.

– W następnym sezonie czeka nas Liga Mistrzów i właśnie na tym się koncentruję. Te spekulacje oznaczają, że wykonuję dobrą pracę. Jestem spokojny.

– Plotki pojawiły się jakiś czas temu i nie wydaje mi się, aby mój występ to zmienił. Zagrałem po prostu dobrze – zakończył Torres.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze