Luke Shaw o grze dla reprezentacji: nie czułem się tak szczęśliwy od dłuższego czasu

Lion's Den Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Luke Shaw imponuje formą podczas bieżących Mistrzostw Europy, co przełożyło się na awans Anglików do ćwierćfinału turnieju. Lewy obrońca Manchesteru United w rozmowie dla Lion’s Den zdradził, jak odbiera doświadczenia płynące z EURO 2020.

Początkowo 25-latek wyjawił, że gra w reprezentacji „Trzech Lwów” to dla niego niesamowite doświadczenie, które sprawiło mu ogromną radość, jakiej nie czuł od bardzo dawna. Anglicy po pokonaniu drużyny niemieckiej zameldowali się w ćwierćfinale, gdzie zmierzą się z Ukrainą. Wyeliminowanie „Die Mannschaft” i rywalizacja z naszym wschodnim sąsiadem oznacza, że zespół prowadzony przez Garetha Southgate jest poważnym faworytem do końcowego triumfu.

– Wszystko związane z ostatnimi dniami było świetne. Nie czułem się tak szczęśliwy od dłuższego czasu. Mam nadzieję, że wszyscy fani odbierają to podobnie.

– To doświadczenie było niesamowite. Duch oraz więź tego składu jest czymś, czego nigdy nie doświadczyłem. Można dostrzec, że wszyscy trzymają się blisko. Czas mija szybko, ale jesteśmy na zgrupowaniu już prawie miesiąc. Podoba nam się tutaj.

Angielski obrońca odniósł się także do samej rywalizacji z reprezentacją Niemiec. Drużyna Garetha Southgate’a od pierwszej do ostatniej minuty realizowała doskonały plan, wykluczający wszelkie atuty ekipy Joachima Loewa. Do 70. minuty utrzymywał się rezultat 0:0, ale potem na murawie pojawił się Jack Grealish, który całkowicie odmienił losy spotkania.

Piłkarz Aston Villi zaliczył m.in. asystę drugiego stopnia przy finalnym podaniu Luke’a Shawa do Raheema Sterlinga oraz bezpośrednią asystę przy bramce Harry’ego Kane’a. Gracz Manchesteru United jest zachwycony, że mógł być częścią tak ważnej wygranej.

– Mecz mówi sam za siebie. Staraliśmy się nie podkreślać, jak wielka jest to dla nas okazja, ale oczywiście każdy zdawał sobie z tego sprawę. To spotkanie miało dla nas ogromne znaczenie jako zawodników, a świętowanie i radość, którą sprawiliśmy kibicom – to było genialne.

– Widziałem wszystkie skróty z Mistrzostw Świata i rozmyślałem, że chciałbym być częścią tej drużyny i przyprawiać ludzi o uśmiechy. Myślę, że to starcie zapisze się na kartach historii. Zachowanie czystego konta zawsze wiąże się ze świetnym uczuciem. Wydaje mi się, że broniliśmy naprawdę dobrze.

– Dochodzi jednak do tego coś ekstra, świadomość, że brałeś udział przy golu – szczególnie w takim meczu – który był kluczowy. Czułem się niemal tak, jakbym to ja umieścił piłkę w siatce.

Reprezentacja Anglii w ćwierćfinale po raz pierwszy zagra poza granicami swojego kraju – konkretnie na Stadio Olimpico we Włoszech. Nie zmienia to natomiast faktu, że „Synowie Albionu” będą zdecydowanym faworytem pojedynku z Ukrainą. Shaw przestrzega jednak swoich kolegów, aby nie lekceważyć zespołu prowadzonego przez Andriya Szewczenkę.

– W meczu ze Szwecją zmienili swoje ustawienie, więc musimy na to uważać. Będziemy mieć odprawy, aby wiedzieć, czego możemy się spodziewać, ale w tym wszystkim chodzi przede wszystkim o nas. Musimy upewnić się, że awansujemy do kolejnej fazy we właściwy sposób i sprawimy sobie dobry dzień.

– Mieliśmy spore szczęście, że jak dotąd wszystkie spotkania rozgrywaliśmy na Wembley. To było niewiarygodne. Teraz czeka nas inny test, na który jesteśmy gotowi. Koncentrujemy się wyłącznie na tym meczu. Jeżeli nie osiągniemy odpowiedniego rezultatu, zwycięstwo przeciwko Niemcom nie będzie miało żadnego znaczenia.

– Zawsze wierzyliśmy, że możemy wygrać cały turniej. Zwycięstwo z reprezentacją Niemiec daje nam jednak wyjątkową pewność siebie – zakończył lewy obrońca.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze