Zarówno Copa America jak i Euro 2020 dobiegają końca i czekają nas już tylko ostateczne rozstrzygnięcia turniejowych zmagań. Poznaliśmy już obsady obu finałowych starć, a łącznie w spotkaniach tych ma szansę zagrać aż 5 “Czerwonych Diabłów”. Jak jednak wyglądały ich potyczki półfinałowe?
Luke Shaw, Harry Maguire, Marcus Rashford, Jadon Sancho
Anglicy nie bez problemów i kontrowersji przedarli się do finału Euro 2020 w starciu z Duńczykami. Choć ci drudzy nie zaprezentowali się wybitnie w drugiej i trzeciej kwarcie boiska, to przyznać im trzeba, że dzielnie znosili uparte ataki “Synów Albionu”. Ostatecznie spotkanie zakończyło się po dogrywce, wynikiem 2:1 dla podopiecznych Southgate’a.
Możemy śmiało uznać, że był to jeden z gorszych występów Luke’a Shawa na turnieju Mistrzostw Europy, lecz zdecydowanie nie był on zły. Po prostu Duńczycy dobrze odrobili pracę domową i jak mogli neutralizowali oskrzydlające ataki Anglii. Shaw miał kilka okazji do zdobycia asysty, lecz tym razem zabrakło w polu karnym kogoś, kto by wykorzystał jego dogrania. 114 kontaktów z futbolówką, 84% celnych podań i 19 strat. Spotkanie to nie zmienia faktu, że dyspozycja Shawa na turnieju jest przynajmniej imponująca.
Harry Maguire to drugi z podopiecznych Solskjaera, który na boisku spędził 120 minut. Był w tym czasie bardzo aktywny w obronie (5 przechwytów, 5 wybić, 2 wślizgi) i wraz ze Stonesem wychodził wysoko, rozgrywając piłkę. Dwukrotnie celnie uderzał głową, lecz Kasper Schmeichel brawurowo wybronił jego próby. Spotkanie z Duńczykami było też przełomowe dla całej defensywy Anglii, gdyż to właśnie w półfinale “Synowie Albionu” stracili pierwszą bramkę na turnieju ME 2020. Po 6 spotkaniach kadra Southgate’a ma bilans bramkowy 10:1.
W meczu tym nieprzydatni okazali się być Jadon Sancho i Marcus Rashford, co jednak nie powinno nikogo dziwić. Raheem Sterling od pierwszej do ostatniej minuty nękał duńskich stoperów niezmordowanymi sprintami, a Jack Grealish dał bardzo dobrą zmianę za Sakę.
David de Gea
W drugim półfinale Mistrzostw Europy Hiszpania uległa Włochom po rzutach karnych. David de Gea tym samym żegna się z turniejem, w którym nawet na sekundę nie stanął między słupkami “La Furia Roja”.
Fred
Brazylia z Fredem w składzie skromnie pokonała Peru w półfinale Copa America i tym samym zmierzy się już 11 lipca o tytuł z Argentyną. Trzeba przyznać, że Fred zaprezentował się w półfinałowym starciu bardzo przyzwoicie. Pewnie operował piłką, czego brakowało w jego ostatnim występie na turnieju, a także stanowił trudną do przejścia przeszkodę, oszczędzając ogromu pracy obrońcom “Canarinhos”. Występ zdecydowanie na plus.
Komentarze