Przyszłość Jessego Lingarda na Old Trafford to stale wielka niewiadoma. Ofensywny pomocnik chciałby reprezentować barwy Manchesteru United, ale może nie otrzymywać szans na regularną grę w pierwszym zespole.
Nowym klubem, który zainteresował się sprowadzeniem wychowanka „Czerwonych Diabłów”, jest Atletico Madryt. Hiszpańska drużyna zgłasza gotowość do włączenia się do wyścigu o 28-latka, jeżeli Manchester United zdecyduje się go sprzedać latem.
Anglik powrócił niedawno do ośrodka treningowego w Carrington, mając wątpliwości wobec swojej przyszłości w Teatrze Marzeń. Powołując się na portal 90min.com, „Daily Mail” podało, że mistrzowie La Liga wyrazili chęć sprowadzenia ofensywnego pomocnika.
Poważnym konkurentem dla Atletico Madryt nieustannie pozostaje West Ham, który w poprzednim sezonie wypożyczył Lingarda na pół roku i uwydatnił jego atuty. „Młoty” przede wszystkim mogą zapewnić mu to, czego najbardziej pragnie – regularną grę w wyjściowej jedenastce.
Jesse Lingard ma przeprowadzić rozmowy z Ole Gunnarem Solskjaerem, mając na uwadze, że do końca jego kontraktu pozostał zaledwie rok. Klub z Old Trafford jest przygotowany do zaoferowania swojemu wychowankowi nowej umowy o wartości 130 tysięcy funtów tygodniowo.
Problemem dla West Hamu wydaje się natomiast kwota 25 milionów funtów, jakiej „Czerwone Diabły” oczekują za atakującego. Ponadto, jeśli reprezentant Anglii zdecyduje się podpisać kontrakt z Manchesterem United, to wicemistrzowie Premier League będą mieli możliwość przedłużenia jego umowy o kolejne dwanaście miesięcy.
28-latek zwrócił na siebie ogromną uwagę wypożyczeniem do West Hamu, gdzie w 16 meczach zdobył 9 goli i 5 asyst.
Komentarze