Andy Cole po meczu z QPR: Jesse Lingard zrobił na mnie duże wrażenie

Metro Marcin Polak
Zmień rozmiar tekstu:

Legenda Manchesteru United, Andy Cole, pochwalił Jessego Lingarda za jego imponujący występ w meczu z QPR, mówiąc, że jego tempo pracy jest „zaraźliwe” dla jego kolegów z drużyny.

Lingard walczy o swoją przyszłość na Old Trafford po tym, jak drugą połowę ubiegłego sezonu spędził na wypożyczeniu w West Hamie United. W Londynie odbudował swoją formę, co poskutkowało powołaniem do reprezentacji Anglii.

Udowodnił swoją jakość w meczach Premier League w zeszłym sezonie, a teraz chce pokazać menedżerowi Ole Gunnarowi Solskjaerowi, że może ponownie stać się kluczowym graczem na Old Trafford.

28-latek otworzył wynik meczu towarzyskiego z Queens Park Rangers w sobotę w zachodnim Londynie i chociaż Manchester United przegrał mecz 2:4, Andy Cole miał wiele pozytywnego do powiedzenia na temat gry Lingarda.

– Jesse zrobił na mnie duże wrażenie – powiedział Cole MUTV. – Myślę, że Jesse wrócił z wielką determinacją. Obrał sobie cel, ale nie chodzi tylko o niego – to także jego praca.

– Myślę, że jego tempo pracy może stać się zaraźliwe. Pokazuje się do gry, podaje we właściwe obszary – a także zdobywa bramki.

Obecny kontrakt Lingarda z Manchesterem United wygasa w przyszłym roku, więc wydawało się prawdopodobne, że zostanie sprzedany tego lata. West Ham chciał sprowadzić go z powrotem do wschodniego Londynu po jego imponujących występach w zeszłym sezonie.

Anglik strzelił dziewięć bramek w zaledwie 16 występach w Premier League dla „Młotów” i odegrał ogromną rolę w ich imponującym finiszu sezonu. Solskjaer stwierdził, że Lingard może być dodatkową opcją w ofensywie.

Przemawiając po porażce z QPR o przybyciu Jadona Sancho tego lata, Solskjaer powiedział: – Mamy nadzieję, że przez następne 10-12 lat będziemy mieli najlepszą ofensywę w Anglii.

– Mamy 23-letniego Marcusa [Rashford], mamy Masona [Greenwooda], który jest młodym chłopakiem. Dysponujemy zatem angielskim rdzeniem, a także dodatkowym doświadczeniem w osobach Edinsona Cavaniego, Bruno Fernandesa, Anthony’ego Martiala. Powraca do nas także Jesse Lingard.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze