Ole Gunnar Solskjaer: jako menedżer nie mogę prosić o większe wsparcie, kiedy pozyskujemy tak szybko Sancho oraz Varane’a

MEN Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United przeprowadził imponujące ruchy na rynku transferowym, sprowadzając Raphaela Varane’a oraz Jadona Sancho. Ole Gunnar Solskjaer jest zachwycony takim obrotem spraw i zdradził, jak od momentu jego przyjścia, zmieniają się ambicje klubu.

Gdy w 2019 roku Manchester United zakontraktował Harry’ego Maguire’a, Aarona Wan-Bissakę oraz Daniela Jamesa, nikt nie spodziewał się, że „Czerwone Diabły” staną się kandydatem do tytułu. Rok później, kiedy do styczniowego transferu Bruno Fernandesa dodani zostali Donny van de Beek, Alex Telles oraz Edinson Cavani, zespół prowadzony Ole Gunnara Solskjaer wykonał krok naprzód, ale wciąż brakowało im sporo, aby dogonić Manchester City.

Teraz, gdy klub sprowadza do Teatru Marzeń Raphaela Varane’a oraz Jadona Sancho, a do końca okienka transferowego pozostał jeszcze miesiąc, oczekiwania wobec Manchesteru United stały się znacznie większe. Można odnieść wrażenie, że jeżeli drużyna norweskiego szkoleniowca nie rzuci poważnego wyzwania w walce o 21. tytuł ligowy, to okaże się to sporym rozczarowaniem.

Ole Gunnar Solskjaer od momentu objęcia funkcji szkoleniowca klubu z Old Trafford nazywa to „przebudową”. Norweg po trzech pełnych sezonach przyznał w końcu, że w końcu ma do dyspozycji drużynę, którą sam skonstruował.

– Dzięki decyzjom, które podjęliśmy kilka sezonów temu, wiedzieliśmy, że czeka nas odbudowa, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że przybliży nas to do drużyny, którą nakreśliłem. Z potencjałem ofensywnym, szybkością i solidnością w defensywie.

– Powiedziałem już, że każdy menedżer byłby szczęśliwy, mając w tak szybkim tempie dopinane ważne transfery. W tym roku udało nam się to uporządkować. Dwójka zawodników, których sprowadziliśmy, zrobi dla nas ogromną różnicę, zarówno w tym sezonie, jak i w dłuższej perspektywie.

– Raphael Varane wchodzi w swój prime. Jest w tym samym wieku, co Harry Maguire. Jest rok starszy od Erica Bailly’ego i dwa lata tata od Victora Lindelofa. Posiadam więc fantastyczną grupę środkowych obrońców.

– Biorąc pod uwagę transfer Jadona Sancho oraz młodych napastników, których mamy, można być podekscytowanym. Jako menedżer nie możesz prosić o większe wsparcie, kiedy pozyskujesz dwójkę takich zawodników tak wcześnie, jak my.

– Pozyskaliśmy ich na długo przed końcem okna i znajdujemy się w dobrym położeniu. W roku, gdy odbywają się mistrzostwa, przygotowania do sezonu zawsze są trudne, a co dopiero w pandemii, z kwarantanną i izolacją.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze