Konferencja prasowa Solskjaera przed meczem z Newcastle Utd: po transferze CR7 koniec z ukrywaniem się, wszyscy muszą dawać z siebie sto procent

manutd.com Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Ole Gunnar Solskjaer spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej poprzedzającej sobotnie starcie z Newcastle United w ramach 4. kolejki Premier League. Nie obyło się bez pytań o Cristiano Ronaldo.

PRZEDMECZOWA KONFERENCJA PRASOWA OLE GUNNARA SOLSKJAERA:

Cześć Ole, tę konferencję można rozpocząć tylko jednym pytaniem. Jakie to uczucie mieć na treningach Cristiano Ronaldo?

– Sprawował się dobrze. Oczywiście, śledziliśmy jego karierę, odkąd opuścił nasz klub i wszyscy są szczęśliwi, że wraca. Potrafi mówić za siebie, ale wygląda na to, że również jest bardzo szczęśliwy, wracając do nas. Atmosfera była bardzo dobra, pracował dobrze i nie możemy doczekać się soboty.

Brzmi, jakby był zadowolony z powrotu i mówi, że poddaje cię presji. Czy jest gotowy do gry?

– Ma za sobą dobry okres przygotowawczy z Juventusem, grał dla reprezentacji i zaliczył dobry tydzień treningów z naszym zespołem. Zdecydowanie pojawi się na boisku w którymś momencie, możecie być tego pewni.

Ostatnim razem, gdy z nami rozmawiałeś, wyglądałeś na trochę zdezorientowanego przyszłością Ronaldo. Jak bardzo jego obecność może podnieść poziom drużyny?

– Nie byłem zdezorientowany, gdy z wami rozmawiałem. To wy byliście zdezorientowani. W tamtym momencie czułem radość, ale nie mogłem niczego powiedzieć. Cristiano wraca do gry. Po tym, jak zachowywał się w tym tygodniu, wiemy, co osiągnął w swojej karierze, ale przyszedł tu, aby wygrać jeszcze więcej i stawiać sobie kolejne wyzwania. Idzie przez swoje życie z dyscypliną najlepszego profesjonalisty. Kiedy tu trafił, pamiętam, że był pierwszym, który naprawdę dobrze przygotowywał się do meczu. Każdego dnia, 45 minut przed sesją treningową zaczynałeś patrzeć na tego dzieciaka, jak zachowuje się przed treningiem. Wywrze taki sam wpływ na tych zawodników.

– Rozwinęliśmy się jako grupa w ciągu ostatnich kilku lat. Determinacja, koncentracja i głód – to wszystko z czasem poprawiliśmy, kawałek po kawałku. Nawet sprowadzając Raphaela Varane’a… Przyszedł tu z mentalnością zwycięzcy, niewiarygodnym skupieniem. Teraz przychodzi też Cristiano Ronaldo i nie ma już miejsca na ukrywanie się, gdy grasz z takimi zwycięzcami jak oni. Nie możesz iść na trening i dawać z siebie 95 procent. Nie możesz zapomnieć o koncentracji. Tego właśnie Cristiano wymaga od wszystkich.

Jestem przekonany, że otrzymasz jeszcze więcej pytań o Cristiano Ronaldo, ale ja chciałbym zapytać o Freda. Jak wygląda sytuacja z brazylijskimi piłkarzami i co o tym sądzisz?

– Myślę, że to sytuacja przegrana i bez wyjścia dla wszystkich – reprezentacji, zawodników i klubów. To naprawdę farsa. Piłkarze chcą grać, ale wszyscy wiemy, w jakiej sytuacji znaleźliśmy się przez ostatnie półtora roku, gdy wybuchła pandemia. Podróże zostały ograniczone, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Oczywiście, pracowaliśmy naprawdę ciężko, aby znaleźć jakieś rozwiązanie. Wynajmowaliśmy prywatne odrzutowce. Zawsze jest opcja, aby sprowadzić piłkarzy do kraju, ale decyzje, które zapadły, nie są korzystne dla zawodników. Oni chcą reprezentować barwy swojej reprezentacji, chcą grać dla klubów, ale nie mają pozwolenia. Dla mnie ta cała sprawa jest rozczarowująca. Zdrowy rozsądek okazuje się wcale nie taki zdrowy. Musimy przygotować się do meczu bez Freda, ale trzymamy też kciuki, aby w głowach tych ludzi pojawiło się trochę zdroworozsądkowości i żebyśmy mogli go wykorzystać.

Jak wygląda sytuacja kadrowa przed sobotnim meczem? Dean Henderson, Scott McTominay, Alex Telles? Jadon Sancho wrócił z reprezentacji wcześniej, czy jest gotowy?

– Wszyscy są w treningu. Dean Henderson zwalczył już efekty uboczne oraz zmęczenie, więc to bardzo pozytywna wiadomość. Alex Telles nie jest w stu procentach gotowy, potrzebuje jeszcze kilku tygodni. Scott McTominay bardzo szybko doszedł do siebie po operacji, ale nie wiem, czy wyjdzie na boisko. Prawdopodobnie nie, ale wiele zależy od tego, kogo mamy do dyspozycji.

A Jadon Sancho?

– Jadon powrócił do klubu z drobnym stłuczeniem, ale trenował przez ostatnie kilka dni. Jest rozczarowany, że nie zagrał dla reprezentacji, ale również zdeterminowany, aby powrócić do zdrowia i jest dostępny na mecz z Newcastle United. To pozytywna informacja.

– Cristiano Ronaldo trenował cały tydzień, więc także jest do naszej dyspozycji. Wszyscy powracający ze zgrupowań są zdrowi. Luke Shaw, Harry Maguire, Victor Lindelof grali w środę wieczorem, więc nie mają zbyt wiele czasu na regenerację, ale wydaje mi się, że będą gotowi.

Chcę dopytać jeszcze o Cristiano Ronaldo. Wrócił do klubu jako inny piłkarz w porównaniu do tego, który opuszczał klub. Gdzie widzisz dla niego miejsce w swoim systemie? Czy można też powiedzieć, że teraz to on będzie odpowiadał za stałe fragmenty gry?

– Każdy człowiek ewoluuje i rozwija się w trakcie swojej kariery. To oczywiste, że Cristiano jest innym graczem niż ten, który odszedł. Jego stan zdrowia jest świetny. Na pewno będzie grał w piłkę przez następnych kilka lat i spróbuje strzelić tyle goli, ile się da. Stanowi zagrożenie ze stałych fragmentów gry, ale potrafi też zamknąć dośrodkowanie. Doda do naszego zespołu coś ekstra, coś, czego nie mamy. Mieszanka jego umiejętności… Cóż, nikt nie może się takimi pochwalić. To jeden z najlepszych piłkarzy w historii futbolu.

Byłeś jego kolegą z zespołu, a teraz będziesz menedżerem. Jak poradzisz sobą z tą dynamiką?

– Jest w porządku. Darzymy się szacunkiem. Nie można nie respektować tego, co osiągnął. Wie, że to ja muszę podejmować decyzje oraz nim zarządzać, kiedy może grać a kiedy nie. Każdy zawodnik chce grać tak często, jak to możliwe, ale do moich obowiązków należy to, aby wyciągnąć z niego wszystko, co się da. Chcę zobaczyć najlepszą wersję Cristiano. To przychodzi wraz z komunikacją, ponieważ jak wspomniałeś, graliśmy ze sobą. Spędziliśmy razem w klubie kilka lat. Znamy się, więc to żaden problem. On nie potrzebuje, abym mówił mu, co ma robić. Zawsze miał w sobie tę determinację, chęć bycia najlepszym. I nadal to ma. Przygotowuje się… Prawdopodobnie w całej swojej karierze nie widziałem nikogo takiego jak on, patrząc na to, jakie podjął kroki. Oczywiście, Ryan Giggs grał do 40. roku życia, ale nie będę zaskoczony, jeżeli Ronaldo zakończy karierę w tym samym wieku.

Czy możesz nam opowiedzieć, jak przebiegały dyskusje z Edinsonem Cavanim na temat koszulki z nr. 7, którą oddał Cristiano Ronaldo?

– To jedna z tych rzeczy. Edinson Cavani był niezwykły. Ma za sobą bardzo dobry sezon. Cristiano zadzwonił do Edinsona i porozmawiali ze sobą. Przekazanie tej koszulki pokazuje tylko szacunek, jakim darzy Ronaldo. Cristiano, zwracając się do Edinsona, również okazał mu respekt. To dwóch topowych profesjonalistów, piłkarzy oraz ludzi.

Ole, wiem, jak trudno grało się przeciwko Cristiano Ronaldo. Czym się teraz różni?

– Rozwinął się, ewoluował jako piłkarz. Z wiekiem musisz zmienić styl swojej gry. Nie wydaje mi się, że teraz ujrzycie 18, 19, 20 przekładanek nad piłką, zanim minie swojego rywala, ale nadal to ma, potrafi zmienić kierunek biegu w każdym momencie i silnie uderzyć. Przerodził się w jednego z najdokładniejszych kończących, jakich w życiu widziałem. Oczywiście, widziałem część tej umiejętności, gdy był tutaj wcześniej, ale to, jak rozwinął się w Realu Madryt, imponuje nam wszystkim. To jeden z najlepszych piłkarzy grających w powietrzu. Jego wyczucie czasu i pragnienie, aby zamknąć dośrodkowanie, nie ma sobie równych. Wciąż na 100 strzałów 99 trafi w światło bramki. Potrafi także uderzyć zza pola karnego. Teraz lepiej rozumie grę, wie, na jakie pozycje wychodzić, kiedy schodzić niżej. Ciągle jest tak samo szybki, co widać po statystykach. To gwiazda pierwszego planu, wszyscy będą go podziwiać. Będzie liderem tej szatni.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze