„Transfer do Manchesteru United był moim przeznaczeniem.” Raphael Varane w wielowątkowym wywiadzie dla Sky Sports

Sky Sports Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Raphael Varane udzielił wyjątkowego wywiadu Sky Sports, w którym cofnął się pamięcią do 2011 roku, kiedy sir Alex Ferguson udał się osobiście do jego domu we Francji, aby przekonać go do transferu na Old Trafford. Wówczas 18-letni zawodnik zdecydował się jednak na przenosiny do Realu Madryt.

Próby sir Aleksa Fergusona zdały się na nic, ponieważ większe wrażenie na środkowym obrońcy zrobiła wtedy legenda francuskiej piłki, Zinedine Zidane. Varane przyznał jednak, że nawet gdy sezony w Realu Madryt upływały, a on zdobywał kolejne trofea, nie zapomniał o Manchesterze United oraz o tym, co zrobił były menedżer „Czerwonych Diabłów”. Latem bieżącego roku okazało się, że podróż Szkota do Lille nie poszła na marne i 28-latek w końcu trafił tam, gdzie prowadziło go przeznaczenie.

– To był wyjątkowy moment dla mnie i mojej rodziny. Spotkanie takiego człowieka w wieku 18 lat to coś niesamowitego. Zrozumiałem, że to moje przeznaczenie. Po tym, jak spędziłem dziesięć lat w Madrycie, w końcu znalazłem się tutaj.

Varane cieszy się z transferu do Manchesteru United. Nie żałuje żadnej ze swoich decyzji, ale dlaczego miałby? W Realu Madryt wyrósł na jednego z najlepszych i najbardziej utytułowanych środkowych obrońców na świecie, zdobywając 18 trofeów. Został czterokrotnym triumfatorem Ligi Mistrzów oraz mistrzem świata z reprezentacją Francji.

Można się zastanawiać, co by się wydarzyło, gdyby Ferguson przekonał Francuza 10 lat temu. Pierwsze spotkania w jego wykonaniu w koszulce Manchesteru United pokazują jednak, że warto było czekać i warto było wyłożyć na stół 41 milionów funtów. Klub z Old Trafford pozyskał go u szczytu jego możliwości. Ole Gunnar Solskjaer zachwalał doświadczenie oraz jakość 28-latka. Opisał go również jako skromnego i dociekliwego. Piłkarz, który wygrał tak wiele, wciąż jest głodny kolejnych zdobyczy.

– Taką mam mentalność. Chcę być lepszy. Chcę robić postęp. Chcę posunąć się do granic możliwości. Przeprowadzka do Manchesteru United to dla mnie nowe wyzwanie. Inne rozgrywki, inna mentalność, inna atmosfera. Wszystko jest tutaj dla mnie nowe, ale cieszę się każdym dniem.

– Przywrócenie Manchesteru United na szczyt to ogromne wyzwanie, ale czuję, że ludzie tutaj pragną zwyciężać, chcą dokonać czegoś wspaniałego z tym klubem i stanowi to dla mnie dużą motywację.

– Solskjaer opowiedział mi o ambicjach drużyny oraz jakbym się czuł, grając dla Manchesteru United. Rozmawiałem też z Paulem Pogbą, który opowiedział mi o klubie, atmosferze i oczekiwaniach. Oczywiście, to świetny piłkarz, ale posiada również w sobie bardzo dobrą, pozytywną energię. Jest liderem tej grupy. Znam go od dawna, więc jestem szczęśliwy, że będę mógł z nim grać.

Raphael Varane to również typ lidera, ale w inny sposób. Nie jest ekstrawertykiem, ale wielu postrzega go jako przykład. Przemawia swoim autorytetem oraz inteligencją. Mając 21 lat, został najmłodszym kapitanem reprezentacji Francji w historii swojego kraju. „Świetnie sprawdza się w szatni, co jest bardzo istotne w futbolu” – mówił Paul Pogba. Wpływ francuskiego obrońcy jest oczywisty dla tych, którzy grali z nim w jednej drużynie. Nie jest jednak kimś, kto szuka błysku fleszy. Niewielu piłkarzy w Madrycie miało większy wpływ na sukcesy „Królewskich” w ostatniej dekadzie, a mimo to jego nazwisko rzadko pojawiało się na pierwszych stronach gazet.

– Nie gram w piłkę dla zwrócenia na siebie uwagi – wzruszył ramionami. – Chcę po prostu pomóc drużynie i dać z siebie wszystko. Chcę się rozwinąć i dalej być tym, kim jestem na murawie. To jest mój cel i moja mentalność.

28-latek nie złości się, że jego transfer do Manchesteru United przyćmił Cristiano Ronaldo –  były kolega z Santiago Bernabeu. Sensacyjny powrót 36-latka do zespołu dwudziestokrotnego mistrza Anglii wywołał poruszenie na całym świecie, a sam piłkarz natychmiastowo postawił swój stempel na drużynie, zdobywając trzy gole w dwóch ostatnich spotkaniach. Varane cieszy się z ponownego spotkania z portugalskim napastnikiem, ponieważ zna jego wpływ na grę drużyny z pierwszej ręki i wie, jak wielką pracę włożył, aby wydłużyć swoją karierę do maksimum.

– Myślę, że Cristiano Ronaldo to najlepszy przykład na świecie, biorąc pod uwagę etykę pracy i mentalność zwycięzcy. Granie z takim zawodnikiem sprawia, że rozwijasz się każdego dnia. Pomimo swojego wieku ciągle znajduje się na tak wysokim poziomie, a to ze względu na jego niesamowitą pracę. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę z nim grać.

Raphael Varane nie ukrywa, że La Liga i Premier League to zupełnie inna rzeczywistość piłkarska. Angielska ekstraklasa jest znacznie szybsza, bardziej fizyczna i wymaga większej koncentracji przez pełne 90 minut. Francuz zachwycał się też swoim debiutem na Old Trafford, kiedy „Czerwone Diabły” rozbiły Newcastle United 4:1.

– To zupełnie inny rodzaj futbolu. Gra toczy się szybciej, masz więcej pojedynków, a intensywność jest bardzo wysoka w każdym spotkaniu. Rytm na boisku jest inny. Należy wykonywać wiele sprintów oraz wysilać się. Trzeba być gotowym, ponieważ presja jest ogromna.

– Atmosfera podczas mojego debiutu na Old Trafford była wyjątkowa. To było absolutnie niesamowite słyszeć fanów przez cały mecz. Dostarczyli nam mnóstwo pozytywnej energii i myślę, że czuł to cały zespół.

Wpływ Raphaela Varane’a na styl gry ekipy Ole Gunnara Solskjaera może nie jest tak oczywisty jak Cristiano Ronaldo, ale Sky Sports pozyskało dowody na to, że „Czerwone Diabły” zmieniły nieco swoje podejście do defensywy. Francuski obrońca dodał do linii obronnej sporo szybkości, co było nieodzowne. Dzięki temu Manchester United jest w stanie grać wyżej.

W poprzednim sezonie Gary Neville bardzo często podkreślał, że klub z Old Trafford potrzebuje defensora, który jest szybki, dobry w powietrzu, silny i może uzupełnić braki Harry’ego Maguire’a. Varane ma tych cech pod dostatkiem, ale podkreśla, że potrzeba czasu, aby zbudować porozumienie z kapitanem drużyny norweskiego szkoleniowca, chociaż trochę podobne do tego, które miał z Sergio Ramosem w Realu Madryt.

– Grając u boku Sergio Ramosa, miałem dziesięć lat, aby go poznać, dowiedzieć się, jak porusza się na boisku i jak ja muszę się poruszać, żebyśmy byli komplementarni.

– Uważam, że Harry Maguire to świetny piłkarz, ale musimy ciężko pracować, żeby czuć się komfortowo na boisku. Tak samo jest z każdym innym obrońcą w zespole. Musimy poruszać się razem i wzajemnie się motywować. Każdego dnia uczymy się i poprawiamy.

Podobnie jest w przypadku umiejętności językowych nowego gracza Manchesteru United. O tym, jak bardzo środkowy obrońca rzuca się w wir tego nowego wyzwania, świadczy fakt, że nalega, aby każdy wywiad był przeprowadzany w języku angielskim.

– To dla mnie ważne. Muszę nawiązać więź z kolegami z drużyny, kibicami i z krajem, w którym się znajduję. Traktuję to jako część mojego doświadczenia. Chcę się uczyć i robić postęp – zakończył.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze