Jakub Brzyski Bruno Fernandes w rozmowie z klubowymi mediami nie ukrywał, że Raphael Varane jest utalentowanym defensorem. Według Portugalczyka Mistrz Świata może być kluczowy dla korzystnego rezultatu w nadchodzącym starciu Ligi Mistrzów.
Varane nie znalazł się w wyjściowej jedenastce w przegranej inauguracji Ligi Mistrzów z Young Boys. Teraz, najprawdopodobniej Mistrz Świata zastąpi w pierwszym zespole Harry’ego Maguire’a, który opuścił boisko w meczu z Aston Villą ze względu na kontuzję.
Oprócz kapitana „Czerwonych Diabłów” niewiadomą pozostaje Luke Shaw, który podobnie jak Maguire opuścił przedwcześnie mecz z „The Villans” ze względu na odniesiony uraz.
Nieobecny będzie jeszcze Aaron Wan-Bissaka, który w starciu z Young Boys otrzymał czerwoną kartkę, co poskutkowało zawieszeniem na kolejne spotkanie.
Bruno Fernandes w rozmowie z klubowymi mediami opowiedział o oczekiwaniach wobec nadchodzącego pojedynku z „Żółtą łodzią podwodną”. Zdaniem Portugalczyka nadchodzące spotkanie nie będzie proste, lecz wierzy, że Raphael Varane będzie prawdziwą ostoją formacji defensywnej „Czerwonych Diabłów”.
– Oczywiście, on jest urodzonym zwycięzcą, każdy o tym wie. Jest naprawdę dobrym facetem, który ciężko pracuje oraz zawsze stara się poprawić pod każdym możliwym aspektem.
– Wydaje mi się, że ma bardzo dobrą mentalność, lecz nie możemy zapominać o pozostałych zawodnikach. Rapha jest genialny, lecz Victor [Lindelof] również prezentował się dobrze, miał udany początek sezonu. Eric [Bailly] dołączył do nas później, ponieważ był na Igrzyskach Olimpijskich. Ufamy mu. Wszyscy wiedzą, że „H” [Harry Maguire] sprawuje się naprawdę dobrze.
– W międzyczasie Phil [Jones] przegotowuje się do powrotu w zespole u23. Cieszymy się, że wraca po tak długiej przerwie od piłki. Nie było mu łatwo, był bardzo długo poza zespołem.
– Rapha jest ważny dla nas. Mamy jedno założenie przed nadchodzącym meczem, każdy musi dać maksimum z siebie. W piłce każdy z nas ma inne cechy oraz umiejętności. Rapha pod tym względem różni się od Victora, H, Erica oraz Phila, lecz nadal każdy z nich może dać coś nowego od siebie.
– Czasami jest nieśmiały, ponieważ nadal przyzwyczaja się do bycia w Manchesterze United. Jednak uważam, że jest prawdziwym liderem. Wydaje mi się, że pomoże nam właśnie w takich spotkaniach.
Komentarze