Ole Gunnar Solskjaer potwierdził, że Harry Maguire będzie musiał przymusowo odpocząć od grania. Jest to efekt urazu, jaki stoper odniósł w ostatnim meczu ligowym. Norweg przybliżył też nieco sytuację Luke’a Shawa, który również w meczu z „The Villans” musiał przedwcześnie zostać zmieniony.
Kapitan „Czerwonych Diabłów” na 100% nie będzie dostępny podczas starcia z Villarrealem, zupełnie jak Aaron Wan-Bissaka. Absencja bocznego obrońcy nie jest wywołana jednak stanem zdrowia, lecz zawieszeniem.
Luke Shaw z kolei nie wybiegnie na boisko w pierwszym składzie, ale jest szansa na to, że pojawi się na nim w roli zmiennika. To kluczowe, biorąc pod uwagę, że Alex Telles i Diogo Dalot to jedyni boczni obrońcy, którzy poza nim pozostali w kadrze i będą do dyspozycji trenera.
– Taka jest piłka nożna i dlatego mamy szeroką i silną kadrę — mówił menedżer. – Harry [Maguire] nie będzie dostępny. Jeśli chodzi o Luke’a [Shawa], to może dostać szansę, choć nie trenował dzisiaj rano. Możliwe, że najlepszym scenariuszem będzie jego dołączenie do nas na ławce.
– Musimy przetasować skład, ale to dlatego mamy tak szeroką kadrę z tyloma dobrymi piłkarzami. Jestem przekonany, że damy niezły występ bez znaczenia, kto zagra — dodał menedżer.
– Dam szansę Luke’owi [Shawowi]. Nie trenował z zespołem. Jednak Harry Maguire wypadł na pewno i wygląda to kiepsko. Chodzi o jego łydkę i powrót na boisko zajmie mu kilka tygodni. Zobaczymy, jak szybko dojdzie do siebie. Oczywiście miał nadzieję, że uda mu się zagrać z Villarealem, bo gdy graliśmy z nimi wcześniej [w finale Ligi Europy — przyp. red.], również przegapił szansę. Tak działa futbol. Zawieszenie Aarona [Wan-Bissaki] znaczy, że koniecznych będzie kilka zmian.
Sytuacja kadrowa Villarrealu
Unai Emery ostatecznie nie może liczyć w tym spotkaniu na Gerarda Moreno, ale Juan Foyth wrócił do gotowości. Były obrońca Tottenhamu odniósł kontuję w starciu z Realem Madryt. Francis Coquelin, znany z występów w Arsenalu, nie wystąpi w meczu z tego samego powodu, co Wan-Bissaka. Francuz obejrzał w meczu z Atalantą czerwoną kartkę. Dani Raba i Samuel Chukwueze wciąż walczą o powrót do pełnej sprawności.
Komentarze