Marcin Polak Były bramkarz Manchester United, Peter Schmeichel, mówi, że Ole Gunnar Solskjaer popełnił „naprawdę duży błąd”, tworząc „sytuację konkurencyjną” między Deanem Hendersonem i Davidem de Geą, ale cieszy się, że ten drugi na nowo powrócił do dobrej formy w tym sezonie.
Henderson wrócił na Old Trafford po imponującym dwuletnim okresie wypożyczenia w Sheffield United. Wydawało się, że reprezentant Anglii zostanie nowym numerem jeden Solskjaera.
Jednak Hiszpan rozpoczął każdy mecz w Premier League w tym sezonie i prawdopodobnie był najbardziej konsekwentnym zawodnikiem Manchesteru United, a Henderson ograniczył się tylko do jednego występu w Pucharze Carabao. Były bramkarz „Czerwonych Diabłów” wypowiedział się na temat rywalizacji o miejsce w bramce.
– To nie była najlepsza sytuacja, gdy Ole ogłosił, że ma dwa pierwsze miejsca – powiedział Duńczyk w podkaście „Seaman Says”. – Według mnie nie możesz mieć sytuacji konkurencyjnej na pozycji bramkarza. Doprowadzenie do sytuacji, w której bramkarze wychodzą na boisko i na siłę próbują pokazać, że to oni powinni być pierwszym wyborem, to ostatnie czego chcesz.
– Chcesz, aby utrzymywali stabilną formę, po prostu wykonywali swoją pracę tak, jak David [Seaman], przez 20 lat. Był po prostu solidny. Cieszył się zaufaniem wszystkich, ponieważ dobrze wykonywał swoją pracę.
– Zdajemy sobie sprawę, że bramkarze popełniają błędy, które prowadzą do utraty goli. Wówczas nie mają najlepszej prasy. Ale jeśli masz sytuację w meczu i popełnisz błąd i wiesz, że drugi facet dostanie szansę, to mogę zagwarantować, że popełnisz kolejny błąd, ponieważ jesteś zdekoncentrowany.
– O to właśnie chodzi wśród bramkarzy: koncentracja i bycie solidnym. Jestem bardzo szczęśliwy, że De Gea wrócił do formy. To nie przypadek, że kiedy działa obrona, dobrze wygląda również bramkarz. Jest teraz chroniony.
– Wiedzą, jak grać przed nim, wiedzą, jakie są jego mocne strony i wykorzystują to. Jest ich wsparciem w bramce. Podsumowując, to nie jest, aż tak trudne do zrozumienia. Stworzenie takiej sytuacji było naprawdę dużym błędem Ole.
Schmeichel uważa, że Solskjaer podjął słuszną decyzję, wracając do De Gei jako jego numer jeden w tym sezonie.
– Masz kogoś, kto jest Anglikiem i wiesz, co dzieje się w Anglii, kiedy ktoś jest w połowie dobry lub naprawdę dobry – kontynuował. – Media szaleją na punkcie takiego bramkarza, wciąż o nim mówią i tworzą sytuację, która tworzy presję.
– Ole nie może dokonać wyboru. Jeśli De Gea nie jest najdroższym graczem w Premier League, to jest przynajmniej jednym z nich. Nie możesz zapłacić mu tyle pieniędzy, a potem posadzić go na ławce.
– Jednocześnie masz kogoś, kogo media chcą z różnych powodów, więc myślę, że tym razem Ole dobrze sobie poradził. Nie trzymał Hendersona wyłącznie na ławce, a De Gea bronił w ważniejszych meczach.
Schmeichel czuje, że Henderson źle wybrał licząc na odejście De Gei, gdy latem 2020 roku przełożył pióro na papier w sześcioletnim kontrakcie w Theatre of Dreams.
– Gdybym był Hendersonem, prawdopodobnie nie podpisałbym tego kontraktu – kontynuował były reprezentant Danii. – Trzeba spojrzeć na rynek. Podpisuję umowę i stawiam na odejście De Gei, ale gdzie Hiszpan mogłaby się udać? Klub w Europie, który gra w Lidze Mistrzów, który mógłby mu zapłacić taką sumę pieniędzy. Nie ma na ten moment takiego.
– Każdy duży klub ma bramkarzy, więc Henderson nigdzie nie pójdzie. Z czasem mogą się pojawić propozycje z dobrych klubów, może nawet lepsze finansowo. Jest młody, mógł podpisać kontrakt z kimś innym i grać i się rozwijać.
Komentarze