The Athletic: Solskjaer może na razie czuć się bezpiecznie, ale skład jest podzielony i zdezorientowany

The Athletic Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Brak informacji o zwolnieniu Ole Gunnara Solskjaera oznacza, że norweski szkoleniowiec najprawdopodobniej poprowadzi swoją drużynę przeciwko Tottenhamowi Hotspur. Laurie Whitwell w serwisie The Athletic szczegółowo opisał, jak wygląda sytuacja 48-letniego trenera oraz przedstawił krótką listę kandydatów, którzy mogliby zastąpić go na stanowisku menedżera, jeżeli wyniki nie ulegną znacznej poprawie.

TREŚĆ ARTYKUŁU ORYGINALNA:

To właśnie w wyjazdowej szatni na King Power Stadium, gdy Ole Gunnar Solskjaer starał się dobrze zrozumieć problemy trapiące Manchester United, niektórzy zawodnicy, którzy przysłuchiwali się jego przemowie, pozwolili wyrosnąć ziarnom niezadowolenia.

Solskjaer poprosił swój zespół o przemyślenia na temat kwestii, które powodują, że Manchester United tydzień po tygodniu pozwala rywalom na łatwe kreowanie sytuacji. Niejeden doszedł do wniosku, że odpowiedzią jest człowiek, który zadał pytanie.

W ciągu ostatniego miesiąca drużyna poczuła, że Solskjaer nie jest menedżerem, który poprowadzi United do zwycięstwa. Podziwiają jego sposób bycia, jego zaangażowanie, ochronę publiczną, ale rosną wątpliwości odnośnie jego wyrafinowania, aby rzucić wyzwanie Pepowi Guardioli, Thomasowi Tuchelowi i Jurgenowi Kloppowi.

Niektórzy byliby otwarci na zmiany na ławce trenerskiej na Old Trafford, wierząc, że nastąpił koniec pewnego cyklu. „Chcesz menedżera, który przeszedł przez to doświadczenie wcześniej i wie, jak sobie z tym poradzić” – mówi źródło bliskie szatni.

Trauma po porażce 0:5 z Liverpoolem Jurgena Kloppa zaakcentowała te uczucia. Zamiast otwartej rebelii, sytuacja ogranicza się do szeptanego nadzoru. Źródła twierdzą, że nie będzie powtórki z atmosfery, która wypełniła Carrington za czasów Jose Mourinho, ponieważ Solskjaer trzymał się z dala od robienia spraw osobistymi, ale gracze zaczynają się zastanawiać, czy jest on produktywny dla ich kariery zawodowej.

W tych okolicznościach rozgorzała dyskusja na temat przyszłości Solskjaera. Joel Glazer w poniedziałek zainicjował spotkanie wideo z Edem Woodwardem i Richardem Arnoldem i choć Manchester United upiera się, że taki dyskurs jest regularny, bezprecedensowe sceny na Old Trafford, do których doszło 24 godziny wcześniej, przychodziły na myśl jako pierwsze. Woodwarda nie było na stadionie – pojawił się na nim Arnold – ale źródła bliskie zarządu stwierdziły, że wszyscy w klubie są załamani tym występem. Cierpienie sir Aleksa Fergusona było wyryte na jego twarzy.

Przez część poniedziałkowego dnia było jednak niejasne, czy ostry ból oznacza, że hierarchia będzie działać nad Solskjaerem. W nocy okazało się jednak, że najprawdopodobniej otrzyma on szansę na poprawę sytuacji, zaczynając od sobotniego meczu z Tottenhamem.

Po porażce z Leicester City poparcie było jednoznaczne i choć dało się wyczuć lekkie złagodzenie tego tonu po meczu z Liverpoolem, to Solskjaer na chwilę obecną wciąż ma poparcie władz. W ciągu ostatnich dwóch tygodni kluczowi dyrektorzy prywatnie wyrazili determinację, aby tworzyć długoterminowe plany wraz z Norwegiem.

Decyzja należy do Joela Glazera, który na co dzień interesuje się Manchesterem United. Ważny głos ma także Ed Woodward, mimo że pod koniec tego roku planuje się jego odejście. Arnold, dyrektor zarządzający, również byłby zaangażowany, ale jego uwaga skupia się na aspektach komercyjnych. Dyrektor sportowy John Mourtough oraz dyrektor techniczny Darren Fletcher, którzy są pomostem pomiędzy zawodnikami, menedżerem i zarządem, pełnią role doradcze.

Sprawy przyziemne w Manchesterze są często prowadzone powoli, więc w przypadku tak ważnego połączenia, osoby znające klub spodziewają się długich obrad, nawet jeśli skala odprawy nie będzie zbliżona do 19,6 miliona funtów, które wręczono Jose Mourinho i jego sztabowi. Decyzja o pozostaniu Ole Gunnara Solskjaera będzie wiązała się z ogromną presją, biorąc pod uwagę skalę porażki z drużyną Kloppa. Manchester United zanotował najbardziej zdezorganizowany występ od dekad, a Liverpool z łatwością wyprowadzał kolejne ataki.

Źródła poinformowały, że czynnikiem prowadzącym do porażki, było zamieszanie wokół stylu gry. Mówi się, że to Solskjaer wydał instrukcje, aby wysoko naciskać na Liverpool, ale gracze byli zdezorientowani dokładną koordynacją. Na treningach element pressingu nie jest ćwiczony zbyt często, co można wytłumaczyć tym, że strategia pod wodzą Ole Gunnara Solskjaera polega na tym, że piłkarz znajdujący się najbliżej piłki zamyka przeciwnika z futbolówką przy nodze, podczas gdy drużyna cofa się i odbudowuje ustawienie.

Podejście zawodników United sugeruje jednak, że w komunikacji doszło do załamania. Przy pierwszym golu dla Liverpoolu, Aaron Wan-Bissaka ruszył do pressingu na Andrew Robertsona, a Victor Lindelof, Harry Maguire i Luke Shaw przesunęli się na drugą stronę, zostawiając miejsce Naby’emu Keicie, aby to wykorzystał.

Bruno Fernandes również wielokrotnie wyrywał się do przodu, aby nękać piłkarzy Liverpoolu, co jest znanym problemem United, gdy znajdują się w fazie defensywnej. W tych okolicznościach Scott McTominay i Fred byli pozostawieni na pastwę losu przeciwko trójce środkowych pomocników Liverpoolu, musząc pokryć zbyt duży teren.

W pewnym momencie można było dostrzec Cristiano Ronaldo wykonującego szalone gęsty rękami, które jakby naśladowały biegi wykonywane przez jego kolegów z drużyny.

Mike Phelan stał na skraju strefy technicznej, starając się naprowadzić piłkarzy na właściwe pozycje. Phelan ma tendencję do bycia trenerem przy linii bocznej w wielkich spotkaniach, ale po wyniku 0:3 został zastąpiony przez Ole Gunnara Solskjaera, który stał ze wzrokiem wbitym w boisko.

Niezależnie od wiadomości przekazywanych przez Solskjaera, może być on sfrustrowany zaniedbywaniem przez niektórych zawodników nawet podstawowych obowiązków. Wan-Bissaka wycofał się, kiedy naciskał Robertsona, pozwalając lewemu obrońcy Liverpoolu na sprint w pole karne, gdyby Keita zdecydował się zagrać prostopadłą piłkę.

Wan-Bissaka stał się powodem do zmartwień dla włodarzy United, którzy uważają, że jego rozwój wyhamował po transferze z Crystal Palace za 50 milionów funtów. Choć odpowiedzialność spoczywa na trenerach, którzy przeprowadzili wiele sesji indywidualnych podczas przerwy międzynarodowej, to istnieje również poczucie, że zawodnik musi wykazać się większym zaangażowaniem.

Obawy dotyczą też Harry’ego Maguire’a i Luke’a Shawa, dwóch najlepszych piłkarzy Manchesteru United w poprzednim sezonie, którzy zaliczyli drastyczny spadek formy. Para wielokrotnie na siebie wpadała przez słabą komunikacje, co pozwoliło Liverpoolowi na łatwe ataki prawym skrzydłem. Niektórzy zastanawiali się, czy ich letnie doświadczenie z reprezentacją Anglii, kiedy obaj zasłużyli na uznanie, nie zachęciło ich do podświadomego odpuszczenia. Są tacy, którzy twierdzą, że zatrudnienie „najlepszego w swoim fachu” psychologa sportowego zrobiłoby różnicę w tym zespole. Manchester United zatrudniał Billa Beswicka, uznając, że gra dla klubu jest ogromnym brzemieniem i większość z tego powodu cierpi.

Wystawienie Maguire’a w składzie na mecz z Leicester City wywołało zaskoczenie, biorąc pod uwagę, że po trzech tygodniach przerwy związanych z kontuzją, trenował z drużyną tylko raz, co stanowiło jasny sygnał, że Solskjaer nie ufa Ericowi Bailly’emu. Niektórzy gracze uważają, że przedłużenie kontraktu z Iworyjczykiem, nawet jeśli miało na celu ochronę jako wartości, a następnie pominięcie go, pomimo tego że Maguire nie był w pełni przygotowany, było przejawem kiepskiego zarządzania.

Jesse Lingard, po tym jak brał udział w kluczowych momentach, wchodząc z ławki, również nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu, co wprawia w zakłopotanie członków drużyny Solskjaera. Lingard dał popis swojej frustracji, odpowiadając na zaczepkę fana, który domagał się cięższej pracy, gdy ten rozgrzewał się przy linii podczas starcia z Liverpoolem, że „nie znajduje się nawet na boisku.”

Dodatkowo, jedno ze źródeł stwierdziło, że Manchester United nie przeprowadza zbyt wielu małych gierek w ośrodku treningowym w Carrington i zaproponowało pomysł, że w szczególności Harry Maguire, mógłby na takich ćwiczeniach skorzystać, poprawiając grę nogami na małej przestrzeni.

Rozgrzewka też z pewnością wymaga dopracowania. Podczas treningu strzeleckiego przed porażką z Liverpoolem, tylko Ronaldo trafił do siatki po dośrodkowaniu Michaela Carricka, a wielu innych zawodników nie trafiło nawet w bramkę. Kiedy Fernandes znalazł się w dogodnej sytuacji na początku meczu, przestrzelił. Rozgrzewka Liverpoolu niosła ze sobą większą intensywność i wykończenie Mohameda Salaha w trakcie spotkania było wzorowe.

Mason Greenwood był zawodnikiem, który musiał ustąpić miejsca w przerwie, gdy Manchester United przegrywał już 0:4, ale uważano, że motywacja Solskjaera wynikała bardziej z chęci ochrony młodego chłopaka przed dalszym upokorzeniem niż z oceny jego występu.

Po spotkaniu Solskjaer zwrócił się do swoich piłkarzy w szatni, powtarzając, że muszą odpowiedzieć w sposób stanowczy, a następnie rozdał kilka autografów kibicom, którzy czekali dwie godziny po końcowym gwizdku.

Tysiące osób opuściło stadion, gdy Mohamed Salah skompletował hat-tricka, a w niektórych sektorach dochodziło do nerwowych scen, zważywszy na niespotykaną liczbę kibiców próbujących wyjść o tak wczesnej porze. Stewardzi nie otworzyli jeszcze bramek, więc jedyną opcją były kołowroty, co chwilami tworzyło niebezpieczny tłok.

Poniedziałek był dniem wolnym dla piłkarzy. Pierwszym od dwóch tygodni. Biorąc pod uwagę, że Manchester United nie gra już w Carabao Cup, uznano, że zawodnicy mogą wykorzystać ten czas z rodziną i porozmyślać o katastrofie.

Solskjaer pojawił się w pracy w kompleksie w Carrington – przede wszystkim obejrzał mecz w całości – ale szczegółowa analiza ma się odbyć we wtorek. Uważa się, że Norweg jest gotowy, aby wystawić swoim graczom brutalne oceny. Zmiany w składzie na mecz z Tottenhamem są nieuniknione.

Paul Pogba jest wykluczony z wyjazdu do Londynu po czerwonej kartce, jaką obejrzał 15 minut po wejściu z ławki. Jego nadgorliwy wykrok w stronę Keity poprzedzony był licznymi sprintami po bezpańskie piłki, co stanowiło oznakę jego starań, by zrobić różnicę po tym, jak został pominięty w drugim meczu z rzędu. Mimo to jego działania okazały się szkodliwe dla zespołu.

Zarządzanie Pogbą to jedno z lepszych osiągnięć Solskjaera w Manchesterze United, ale sytuacja jest delikatna, ponieważ mistrz świata z Rosji chce grać. Zbalansowanie obciążeń dla Ronaldo również jest jednym z zadań Solskjaera, biorąc pod uwagę skupienie uwagi na zawodniku o tak globalnym statusie. Są tacy, którzy uważają, że zakontraktowanie Ronaldo to problem dla norweskiego szkoleniowca, niezależnie od jego dorobku bramkowego.

To oczywiste, że Solskjaer potrzebuje zwycięstwa z Tottenhamem, aby uspokoić obawy. Kolejna porażka podkręciłaby temperaturę do niebotycznych rozmiarów i zachęciła agentów menedżerów do dalszego forsowania swojej sprawy.

Antonio Conte dał do zrozumienia, że byłby otwarty na objęcie sterów w Manchesterze United. Przemawia do niego tylko kilka klubów. To trener, który zdobywał tytuły w Anglii oraz we Włoszech i choć zazwyczaj nie rozważałby podjęcia pracy w połowie sezonu – włoscy szkoleniowcy zazwyczaj wolą przeczekać rok, niż przegapić sześciotygodniowy okres przygotowawczy, gdy mają wpływ na transfery i mogą wdrożyć własne pomysły – to Manchester United stanowi wyjątek.

Zinedine Zidane to kolejne nazwisko pojawiające się w kręgu zainteresowań. Manchester United jest także niezmiennie podziwiany przez Mauricio Pochettino, który wydaje się być niepewny swojej przyszłości w Paris Saint-Germain. A jeżeli egzekucja Solskjaera zostanie wstrzymana na dłużej, pod uwagę może być brany wysoko notowany Graham Potter z Brighton & Hove Albion.

Na razie Solskjaer pozostanie u sterów Manchesteru United i jest zdeterminowany, aby walczyć dalej.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze