Paul Merson: Manchester United to nie zespół – to grupa indywidualistów

MEN Marcin Polak
Zmień rozmiar tekstu:

Były pomocnik Arsenalu i reprezentacji Anglii Paul Merson uważa, że ​​ciągłe porażki Manchesteru United są częściowo wynikiem tego, że Ole Gunnar Solskjaer nie jest w stanie ustawić najlepszej możliwej jedenastki.

Przez cały czas, od kiedy Norweg jest menedżerem Manchesteru United, miał tendencję do zmian w wyjściowym składzie. Dla eksperta Sky Sports Mersona nieobecność Pogby i Sancho przeciwko Liverpoolowi była wymowna.

Merson powiedział w Sky Sports: – Niepokojące jest to, że po trzech latach Solskjaer wyraźnie nie wie, jaki jest jego najlepszy zespół. Rozbili bank, aby zdobyć gracza za 70 milionów funtów, Jadona Sancho, on nie gra.

– Powiedziałem to już wcześniej i powiem to jeszcze raz – Manchester United to nie zespół, to grupa indywidualności. W ostatnich trzech meczach stracili 11 bramek, cztery z Leicester, dwa z Atalantą, i pięć u siebie z Liverpoolem. Drużyna taka jak Manchester United nie powinna pozwolić sobie na taką liczbę straconych bramek przez większą część sezonu, ale to tylko pokazuje, gdzie są w tej chwili.

– Nie ma kształtu ani wzoru, jeśli United strzeli gola, to bierze się on z niczego. Ich słabość pokazały Manchester City i Chelsea oraz w niedzielę Liverpool. Te drużyny mają plan.

– Granie przeciwko Manchesterowi United jest w tej chwili zbyt przyjemne, po prostu nie powinno tak być. Grałem na Old Trafford kilka razy i schodziłem z boiska myśląc, że zagraliśmy dobrze, ale przegraliśmy.

– Zanim rozpoczął się upadek Manchesteru United, oglądałem mecz z Newcastle. Pamiętam, jak powiedziałem Jeffowi Stellingowi, że to był „mecz w stylu gry orzeł czy reszka”. To było spotkanie przeciwko drużynie Newcastle, która jest na dnie Premier League. Pojawiły się wtedy znaki ostrzegawcze.

Po niedzielnej druzgocącej porażce z drużyną Jurgena Kloppa Solskjaer jest pod ogromną presją, mimo że Manchester United nie wydaje się być skłonny szybko zwolnić menedżera.

Niemniej jednak Merson uważa, że ​​były napastnik „Czerwonych Diabłów” może uważać za „szczęście” fakt, że nadal jest na tej pozycji.

Merson dodał: – Nigdy wcześniej nie widziałem takiego wyniku. Nic nie może się równać z tym wynikiem, nic. Byłem zakłopotany. To nie był dobry wynik. Manchester United vs. Liverpool, największy mecz na świecie, największy mecz w sezonie United, i przegrali w taki sposób.

– Nie lubię patrzeć, jak jakikolwiek menedżer zostaje zwalniany, ale Ole Gunnar Solskjaer ma szczęście, że nadal jest w pracy. Ma tyle szczęścia…

– Nie obchodzi mnie, co mówią inni. Jeśli jako menedżer w każdym innym klubie przegrałbyś ze swoimi największymi rywalami 0:5, byłbyś zwolniony. Jeśli Chelsea lub Arsenal przegrali u siebie 0:5 z Tottenhamem, menedżer miałby szczęście, gdyby rano był nadal na swoim stanowisku.

Manchester United wygrał tylko jeden mecz w Premier League na pięć, to po prostu nie do przyjęcia, a mimo to menedżer wciąż ma pracę. Nie wiem, co się dzieje w klubie.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze