Edinson Cavani postanowił opowiedzieć o urazie, który uniemożliwił mu grę w ostatnich przegranych derbach Manchesteru. Urugwajski napastnik potwierdził ostatnie doniesienia medialne i przyznał, że zmaga się z urazem ścięgna.
Napastnik nie zagrał w derbach Manchesteru, lecz wystąpił we wcześniejszym starciu ligowym z Tottenhamem, w którym „Czerwone Diabły” pokonały zespół z Londynu 3:0. Zawodnik zagrał również w meczu Ligi Mistrzów z Atalantą. Cavani pojawił się na boisku w drugiej połowie w roli zmiennika.
Jednak „El Matador” nie znalazł się na liście powołanych graczy na zgrupowanie Urugwaju, który zmierzy się z Argentyną oraz Boliwią w ramach kwalifikacji do Mistrzostw Świata. Urugwajczycy zajmują 5. lokatę w 10-zespołowej grupie, gdzie wyłącznie 4 pierwsze miejsca gwarantują bezpośredni awans. Zespoły, które zajmą na koniec kwalifikacji 5. miejsce zagrają ze sobą w ramach baraży, a ich zwycięzca również pojedzie na przyszłoroczny mundial.
Zawodnik w rozmowie z urugwajskim „El Observadorem” postanowił wyjaśnić powód ostatniej absencji w klubowych oraz reprezentacyjnych rozgrywkach.
– Wszystko zaczęło się jeszcze przed startem sezonu, wtedy po raz pierwszy zacząłem odczuwać dyskomfort.
– Spowodowało to, że byłem nieobecny przez kilka tygodni. Musiałem najpierw nabyć nieco rytmu meczowego w klubie. Powróciłem do reprezentacji, lecz cały czas odczuwałem ból. Po prostu liczyłem, że w pewny momencie ból odpuści.
– Z czasem było coraz lepiej, lecz po meczu z Tottenhamem ból powrócił.
– Nie są to przyjemne kontuzje. Zdecydowałem się poddać odpowiedniemu leczeniu, aby sytuacja nie pogorszyła się. Chcę jak najszybciej wrócić do pełni zdrowia, aby móc reprezentować mój klub oraz kraj.
Komentarze