Damian Domitrz Manchester United pokonał Villarreal 2:0 w ramach 5. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów i zapewnił sobie awans do rundy pucharowej. Swój debiut w roli tymczasowego menedżera „Czerwonych Diabłów” zaliczył Michael Carrick, który w pomeczowym wywiadzie dla MUTV ocenił to spotkanie.
O prowadzeniu zespołu:
– Podobało mi się. Muszę podziękować sztabowi szkoleniowemu, który miałem za sobą. Wsparcie, którym mnie obdarowali w ostatnich dniach, było niesamowite. Pomagali mi tu i tam. Nie chodzi tylko o mnie, chodzi o wszystkich. To nie był mój wieczór. Ja tylko stałem przy linii bocznej i obserwowałem, jak chłopcy dają z siebie wszystko dla tego klubu. To ich sezon. Byli dzisiaj odporni i mam nadzieję, że to dla nich nowy początek. Stać ich na jeszcze więcej.
O występie Jadona Sancho:
– Byłem z niego bardzo zadowolony. Mocno harował i wydawało mi się, że dał z siebie wszystko. Czasami nie znajdował się w posiadaniu piłki, a wiem, jak bardzo lubi ją mieć przy nodze i robić zamieszanie. Pokazał w tym meczu inną stronę. Dołożył gola w końcówce, który był doskonałym zwieńczeniem dla niego i dla nas.
Ogólna ocena meczu:
– To zwycięstwo wiele znaczy. Rywale postawili nam bardzo trudne warunki, ponieważ są dobrą drużyną. Testują cię i zmuszają do pracy. Dobrze utrzymują się przy piłce i popychają cię do granic możliwości w grze defensywnej. Wraz z rozwojem tego spotkania, graliśmy coraz lepiej. Mieliśmy krótki okres po przerwie, kiedy nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce, ale wydawało mi się, że zmiany odmieniły losy tego widowiska. To cudowna noc dla tych zawodników oraz klubu. Awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzów to niesamowita wiadomość. Dedykujemy to zwycięstwo Ole Gunnarowi Solskjaerowi.
Komentarze