Manchester United kradnie punkt w meczu z Chelsea na Stamford Bridge

Kamil Kobielski
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United zremisował 1:1 z Chelsea na Stamford Bridge w meczu 13. kolejki Premier League. Wynik spotkania otworzył Jadon Sancho wykorzystując błąd Jorginho, który zrehabilitował się pewnie wykonanym rzutem karnym.

Michael Carrick w swoim drugim spotkaniu u steru Manchesteru United zdecydował się na kilka zaskakujących wyborów personalnych. Asekurację linii defensywy miała zapewniać trójka Matić-Fred-McTominay, zaś z przodu u boku Bruno Fernandesa zobaczyliśmy Jadona Sancho i Marcusa Rashforda. Cristiano Ronaldo spotkanie zaczął na ławce.

Mimo kilku absencji po stronie gospodarzy, podopieczni Thomasa Tuchela nie mieli trudności z narzuceniem swoich warunków gry. W pierwszej połowie „Czerwone Diabły” oddały tylko jeden strzał, który minął bramkę Edouarda Mendy’ego o dobrych kilka metrów. Swoją szansę miał Jadon Sancho, ale w sytuacji sam na sam nie zdołał odpowiednio zgasić klatką długiego podania od Freda.

Chelsea tymczasem już w pierwszych minutach zdołała stworzyć sobie kilka okazji bramkowych – w 3. minucie stoperami zakręcił Hakim Ziyech, a chwilę później niezdecydowanie Aarona Wan-Bissaki i Victora Lindelofa wykorzystał bardzo aktywny Callum Hudson-Odoi, zmuszając Davida de Geę do interwencji. W 31. minucie bliski szczęścia był Antonio Rudiger, który odważnie zapuszczał się na połowę rywali i z 20 metrów uderzył w poprzeczkę. W 36. zły przerzut Bruno Fernandesa trafił pod nogi Hudsona-Odoi, ale jego strzał, przyblokowany przez obrońców, nie sprawił problemów Davidowi de Gei.

„The Blues” na przerwę schodzili z satysfakcją z całkowitej kontroli nad spotkaniem, jednak bez pieczętującej przewagę zdobyczy bramkowej.

Najważniejsza piłkarska zasada dała o sobie znać w 49. minucie. Długi wykop z własnej obrony spadł pod nogi osamotnionego na swojej połowie Jorginho, który jednak nie zdołał opanować piłki i ta padła łupem Jadona Sancho. Anglik popędził na spotkanie sam na sam mając obok siebie jeszcze Marcusa Rashforda, ale ładny balans ciałem sprawił że jego pomoc nie była potrzebna i Sancho zdobył swoją drugą bramkę w czerwonych barwach.

Objęcie prowadzenia pozwoliło przyjezdnym na bardziej komfortową grę z kontry, choć nie przyniosło to klarownych sytuacji strzelecki i potrwało zaledwie kwadrans. W 67. minucie seria rzutów rożnych zaowocowała zamieszaniem w polu karnym. Aaron Wan-Bissaka na tyle niefortunnie wybijał piłkę że kopnął Thiago Silvę i arbiter nie miał innego wyjścia jak tylko wskazać na jedenasty metr. Piłkę na wapnie ustawił Jorginho i pewnym uderzeniem odkupił winy.

Gol wyrównujący tchnął dodatkową energię w poczynania gospodarzy, którzy jednak nie zdołali przekuć tego w okazje bramkowe. Najlepsza szansa przypadła w udziale Timo Wernerowi, który po szybkim rozegraniu minął balansem Victora Lindelofa, ale w ostatniej chwili jego strzał zablokował Aaron Wan-Bissaka.

W 87. minucie okazję na objęcie dość kuriozalnego prowadzenia zmarnował Fred, który przejął podanie Edouarda Mendy’ego, ale mając do wyboru dwóch partnerów zdecydował się na nieudany lob.

W doliczonym czasie piłkę meczową dla Chelsea miał z kolei Antonio Rudiger, który pozostał bez krycia w polu karnym, ale jego strzał z woleja poszybował ponad bramką.

Chelsea – Manchester United 1:1 (0:0)
Bramki: Jorginho 68′ – Sancho 50′

Chelsea: Mendy, James, Chalobah, Silva, Rudiger, Alonso (Mount 78′), Loftus-Cheek, Jorginho, Ziyech, Werner (Lukaku 82′), Hudson-Odoi (Pulisic 78′)

Manchester United: De Gea, Wan-Bissaka, Lindelof, Bailly, Telles, McTominay, Matić, Fred, Fernandes (van de Beek 89′), Sancho (Ronaldo 64′), Rashford (Lingard 77′)

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze