Ralf Rangnick, tymczasowy menadżer Manchesteru United, wziął udział w konferencji prasowej przed starciem z Brentford. Spotkanie odbędzie się we wtorek na stadionie Brentford Community Stadium.
Niemiec i jego klub wkraczają teraz w intensywny okres meczów rozgrywanych w krótkich odstępach. Ledwo w sobotę skończyło się starcie z Norwich, a już we wtorek czeka Brentford. Rangnick podzielił się swoją opinią na temat tych spotkań, ale również ostatniej wypowiedzi agenta Anthony’ego Martiala…
Konferencja prasowa Ralfa Rangnicka przed meczem z Brentford
Biorąc pod uwagę, że przerwa między spotkaniami była krótka, będziesz szukał jakiegoś odświeżenia składu?
– Myślę, że w tej chwili [sobota wieczór] jest za wcześnie, aby o tym mówić. Będę musiał poczekać i zobaczyć, jak zawodnicy się zregenerują. Czeka mnie trening z graczami, którzy nie zagrali ostatnio albo dostali tylko kilka minut. Widziałem piątkowe spotkanie Brentford i jest to kolejny zespół grający na wysokiej intensywności, bardziej fizycznie niż Norwich. Musimy być uważni i gotowi na ten poziom intensywności. Poczekamy i zobaczymy. Kilku graczy znów jest dostępnych. Luke Shaw, który znalazł się w naszym składzie, Wan-Bissaka powinien być dostępny na wtorek, nawet Edi [Cavani] może być opcją. Musimy więc poczekać, teraz jest za wcześnie.
Mówisz o intensywności Norwich i Brentford, a czemu nie mówisz o waszej intensywności? Ponieważ jeśli dorównacie im w tym aspekcie, to wasze dodatkowe umiejętności powinny wygrać mecz?
– Tak, byliśmy w pełni świadomi tego, jak zagra Norwich. Pytaniem jest, jak się na to zareaguje. Działania drużyny są istotne, zwłaszcza na wyjazdach. Skończyliśmy z czystym kontem, co jest najważniejsze i dopisaliśmy sobie kolejne trzy punkty. W zeszłym tygodniu graliśmy u siebie z Crystal Palace, które nie atakowało tak intensywnie jak Norwich. Musimy wykonywać kolejne kroki, a łatwiej się to robi, gdy wygrywa się spotkania. Drugie zwycięstwo z rzędu, drugie czyste konto. Na tym możemy coś budować. Tak jak mówiłem, w defensywie nasi boczni oraz środkowi obrońcy, a także dwie „szóstki” [Fred i McTominay] spisali się świetnie. Teraz musimy podnieść poziom swojej gry bez piłki.
Wspomniałeś czyste konto i powiedziałeś, że to jeden z twoich priorytetów. Co robisz, aby zmienić swój zespół w drużynę, której trudno strzelić bramkę?
– Można to osiągnąć tylko dzięki działaniom całego zespołu. Nie chodzi jedynie o czwórkę obrońców, defensywnych pomocników i bramkarza. Cały zespół musi działać jako jedność. Jak na razie udało nam się zachować dwa czyste konta. Wygraliśmy 1:0 na wyjeździe w trudnym spotkaniu. To nie był najładniejszy mecz. W drugiej połowie oddaliśmy zbyt wiele rzutów rożnych, rzutów wolnych i dlatego spotkanie mogło zakończyć się innym rezultatem. Potrzebowaliśmy fantastycznego bramkarza i kilku dobrych główek w obronie.
Anthony Martial nie znalazł się w składzie na Norwich, więc chciałbym spytać, czy to wciąż kontuzja kolana? Jego agent wypowiedział się ostatnio, że chciałby poszukać dla niego szansy na opuszczenie klubu w styczniu. Zastanawiam się, jakie są twoje przemyślenia na ten temat…
– Cóż, nie rozmawiam z agentami przez media albo prasę. Zawodnik nie rozmawiał z nami na ten temat. Po ostatnim treningu przed meczem z Crystal Palace, poinformował sztab medyczny, że ból w kolanie jest zbyt mocny. Musimy więc poczekać i zobaczyć, może jutro będzie mógł już trenować. Najpierw jednak porozmawiam z lekarzami. Szczerze mówiąc, nie interesuje mnie za bardzo, co jego agent powiedział w mediach.
Kontynuując ten wątek, porozmawiasz teraz z Anthonym, aby ustalić jego wersję w kwestii słów jego agenta?
– Nie, ponieważ to byłaby reakcja na słowa agenta. To powinno wyjść od piłkarza. Jeśli zawodnik chce zmienić klub, to powinien poinformować o tym mnie albo zarząd. Nigdy nie rozmawiam ze swoimi piłkarzami za pomocą mediów albo agentów.
Komentarze