Luke Shaw nie był zadowolony z poniedziałkowego występu Manchesteru United przeciwko Wolverhampton Wanderers (0:1). Angielski obrońca skomentował występ “Czerwonych Diabłów” w pomeczowym wywiadzie dla BBC.
Lewy obrońca Manchesteru United zasugerował, że piłkarze na boisku nie trzymali się razem. Choć Shaw jest świadomy jakości, jaką dysponuje klub z Old Trafford, to uważa, że do niej należy dołożyć coś jeszcze.
Poproszony o wyciągniecie jednego pozytywnego wniosku po tym spotkaniu, 25-latek bez wahania wskazał na Phila Jonesa, który zaliczył pierwszy występ w seniorskiej drużynie od dwóch lat, wytrzymując pełne 90 minut.
– Nie byliśmy wystarczająco dobrzy. Cierpieliśmy w tym spotkaniu. Nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce i zabrakło nam agresji w grze defensywnej. Nie wywieraliśmy na przeciwniku żadnej presji.
– Musimy częściej zakładać pressing na rywalach. Musimy grać na większej intensywności. Gramy w tym klubie od dłuższego czasu. Być może dzisiaj cierpieliśmy, ale nie wydawało mi się, byśmy trzymali się w tym spotkaniu razem.
– Spójrzcie na zawodników, których mamy. Dysponujemy niewiarygodną jakością, ale czasami sama jakość nie wystarczy.
– Jedynym pozytywem tego meczu był Phil Jones, który powinien być z siebie dumny. Krytykowano go przez lata. Przeszedł przez naprawdę wiele, ale jest wielkim profesjonalistą. Ciężko trenował i wyglądał fenomenalnie. Jestem bardzo szczęśliwy z jego powodu. Zasłużył na to.
Komentarze