Antonio Conte był jednym z kandydatów na menedżera ”Czerwonych Diabłów” zanim stanowisko tymczasowo objął Ralf Rangnick. Jak informuje Ian Ladyman, szefostwo Manchesteru United zadecydowało przeciwko zatrudnieniu Antonio Conte ze względu na jego styl szkoleniowy.
Były menedżer Juventusu był bez pracy, gdy Ole Gunnar Solskjaer walczył o swoją przyszłość pod koniec poprzedniego roku. Na Old Trafford postanowiono jednak nie zatrudniać Conte, który dołączył niedługo później do Tottenhamu. Jeśli wierzyć ”Daily Mail”, jest to pokłosie filozofii Włocha, który pragnie ściśle kontrolować zachowania piłkarzy.
Po zwolnieniu Ole Gunnara Solskjaera pracę w Manchesterze otrzymał Ralf Rangnick, lecz sportowi dyrektorzy United wnikliwie analizowali kandydaturę Antonio Conte.
Źródła z klubu donoszą, że mistrz Anglii z 2017 roku jest tam wysoko poważany, ale uznano, że jego upodobanie do sztywnych i dokładnych instrukcji okaże się niepasujące do zawodników. Jedno z źródeł powiedziało: ”Jeśli Conte każe zawodnikowi zrobić sześć rzeczy, to chce, żeby zrobił je wszystkie natychmiastowo.”
”Chce mieć możliwość zaprogramowania piłkarzy co do najmniejszych detali. Nie byliśmy przekonani, czy to dla nas dobra opcja.”
Rangnick poprowadził już zespół w sześciu meczach i wciąż czeka na znaczącą poprawę gry zespołu. Jego zespół przegrał w poniedziałek u siebie z Wolverhampton.
Manchester United wierzy w Rangnicka i ten na pewno obejmie po sezonie dwuletnią rolę doradczą nawet jeśli jego wyniki będą niedobre. Na Old Trafford istnieje świadomość, że Niemiec ma wśród piłkarzy ograniczony autorytet, ze względu na tymczasowy charakter jego pracy.
Zarząd obawia się również, że w drużynie, podobnie jak w kilku innych klubach, brakuje liderów. Letnie okienko transferowe jest postrzegane jako szansa, by zmienić tę sytuację.
Długofalowymi kandydatami do objęcia fotela menedżerskiego są Mauricio Pochettino, Erik ten Hag i Brendan Rodgers. Ralf Rangnick nie jest obecnie silnym kandydatem.
Komentarze