WSL: Manchester United – Tottenham 3:0

manutd.com Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

„Czerwone Diablice” wygrały kolejne spotkanie z rzędu i kontynuują swoją passę bez porażki we wszystkich rozgrywkach. Tym razem podopieczne Skinnera pokonały żeński zespół Tottenhamu 3:0 i przesunęły się w tabeli ligowej na pozycję wicelidera.

Wynik spotkania jeszcze w pierwszej połowie otworzyła pomocnik Vilde Boe Risa, a pięć minut później jej koleżanka z zespołu Hayley Ladd podwyższyła prowadzenie Manchesteru United na 2:0. Ostatniego gola w tym meczu zdobyła Leah Galton, która przypieczętowała losy rywalek w drugiej połowie spotkania. Kolejne 3 punkty w ligowej rywalizacji umożliwiły zespołowi Skinnera zajęcie fotela wicelidera Women’s Super League, który gwarantuje udział w następnej edycji Ligi Mistrzyń.

Piłkarki Manchesteru United podobnie jak w każdym innym spotkaniu starały się od samego początku wyjść na prowadzenie, co zapewniło niezwykle wysoką intensywność w pierwszych minutach meczu. Boe Risa chwilę po rozpoczęciu starcia wykonała niezwykle niebezpieczny rajd prawą flanką boiska i nisko dośrodkowała piłkę w pole karne rywalek. Galton starała się przejęć piłkę w polu karnym, lecz ostatecznie okazało się, że futbolówka była poza jej zasięgiem. Zaledwie 60 sekund później Galton ponownie stanęła przed szansą na zdobycie gola, lecz tym razem bramkarka Tinja-Riikka Korpela pewnie zatrzymała strzał zawodniczki.

Czujność bramkarki gości ponownie została przetestowana w 11. minucie, kiedy to Galton oddała kolejny strzał na bramkę Tottenhamu. 6 minut później Maria Thorisdottir udowodniła wszystkim, że zespół przeciwny nadal zmaga się z problemami w grze w powietrzu. Norweżka uderzyła piłkę głową po dośrodkowaniu Katie Zelem z rzutu wolnego.

Ella Toone trafiła do notesu sędzi Lucy Mary. Zawodniczka na linii bocznej boiska starła się z Jessicą Naz. Naz była również zaangażowana w najgroźniejszą akcję Tottenhamu w tym meczu. Rachel Williams posłała niskie dośrodkowanie w okolice pola karnego „Czerwonych Diablic”, lecz Naz nie była w stanie zamienić sytuacji w gola dla swojej drużyny.

Chwilę później na drugiej stronie boiska Tonne sprytnie postanowiła rozegrać rzut wolny. Pomysłowo rozegrany stały fragment gry umożliwił piłkarkom Manchesteru United otwarcie wyniku spotkania. Katie Zelem za pomocą sztuczek technicznych wycofała piłkę do tyłu, a nadbiegająca Boe Risa uderzyła pikę wolejem. Strzał Norweżki był nie do obrony i otworzył wynik starcia.

W końcówce pierwszej połowy „Czerwone Diablice” ponownie użądliły zespół gości. Toone uciekła z piłką na prawą flankę boiska i dośrodkowała w okolice pola karnego. Walkę o futbolówkę wygrała Ladd, która pewnie wykończyła akcję.

Po wznowieniu meczu podopieczne Skinnera postanowiły zagrać jak w pierwszej połowie – energicznie oraz mądrze. Ponownie Galton była zamieszana w akcję ofensywną Manchesteru United. Russo nisko dośrodkowała piłkę w pole karne, a Galton bez większego namysłu postanowiła oddać strzał na bramkę. Niefartownie piłka nie wpadła do siatki, a odbiła się od poprzeczki.

Bramkarka Manchesteru United Mary Earps nie miała za wiele do roboty w tym meczu, lecz nie oznacza to, że straciła czujność w starciu z Tottenhamem. Earps wygrała wyścig w polu karnym z zawodniczką drużyny przeciwnej, co umożliwiło przejęcie piłki pod własną bramką. Piłkarka Tottenhamu postanowiła zablokować wybicie Earps, a sama piłka wyszła za boczną linię boiska.

Po upływie godziny gry Kirsty Smith miała ostatnią okazję na zaangażowanie się w wynik spotkania. Zawodniczka posłała niezwykle groźne podanie w pole karne rywalek, lecz żadna z koleżanek nie była w stanie przechwycić piłki. Smith oraz Russo opuściły ostatecznie boisko w ramach zmiany, a zastąpiły je Martha Thomas oraz Hannah Blundell.

Thomas ledwo co weszła na boisko i od razu pozytywnie zapisała się w protokole meczowym. Reprezentantka Szkocji wbiegła w pole karne z piłką i postanowiła dograć do koleżanki z zespołu. Ashleigh Neville nie była w stanie wybić piłki poza własne pole karne i przepuściła ją do rywalki za jej plecami. Tą zawodniczką była Galton, która wielokrotnie w tym meczu nie miała wystarczająco szczęścia, aby umieścić piłkę w siatce. Jednak tym razem zawodniczka pewnie uderzyła na bramkę i zdobyła gola na 3:0. Galton otrzymała również nagrodę zawodniczki meczu za ciężką pracę wykonaną na boisku.

W końcówce spotkania zawodniczka Tottenhamu Williams była blisko zdobycia gola honorowego, lecz uderzona przez nią piłką odbiła się od słupka bramki Manchesteru United. Ostatecznie „Czerwone Diablice” pokonały przeciwny zespół 3:0 i przedłużyły swoją passę zwycięskich spotkań bez straty gola.

Manchester United: Earps; Thorisdottir, Mannion, Batlle, Smith (Blundell 62′); Boe Risa (Groenen 64′), Zelem (c), Ladd; Toone, Russo (Thomas 61′), Galton (F. Fuso 81′).

Bramki: Boe Risa 38′, Ladd 42′, Galton 62′.

Kartki: Toone, Ladd.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze