Jakub Brzyski Podopieczni Chrisa Wildera pokonali w konkursie rzutów karnych Manchester United, czym zapewnili sobie awans do 5. rundy Pucharu Anglii. Szkoleniowiec „Boro” w pomeczowym wywiadzie postanowił skomentować okoliczności, w których jego zespół zdobył wyrównującego gola.
Piłkarze Manchesteru United nie mogą być zadowoleni ze sposobu, w jaki pożegnali się z tegoroczną edycją Pucharu Anglii. Klub z Old Trafford zdominował u siebie podopiecznych Wildera i wielokrotnie stwarzał zagrożenie pod ich bramką. Jednak gola dla „Czerwonych Diabłów” zdobył tylko Jadon Sancho, a Cristiano Ronaldo oraz Bruno Fernandes zmarnowali swoje 100% okazje.
Gol wyrównujący padł w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Zawodnik gości dotknął piłkę ręką, a na powtórkach doskonale było widać przewinienie, lecz i tak sędziowie VAR-u postanowili uznać bramkę dla Middlesbrough. Decyzja arbitrów spotkała się z niezrozumieniem w mediach społecznościowych, a całą sytuację postanowił skomentować sam Chris Wilder, który również nie ukrywał, że pierwotnie był zaskoczony decyzją arbitrów.
– Decyzje podejmowane przez VAR zmieniły się od momentu mojego odejścia z Premier League. Na samym początku pomyślałem, że była to oczywista ręka. Myślałem, że [bramka] zostanie ona anulowana, lecz tak się nie stało, co mnie ucieszyło.
Komentarze