Klątwa drugiej połowy. Manchester United remisuje z Southampton

Kamil Kobielski
Zmień rozmiar tekstu:

Podopieczni Ralfa Rangnicka po raz kolejny stracili niezwykle ważne punkty w rywalizacji o czołową czwórkę tabeli na koniec sezonu. Ponownie Manchester United zdominował rywali w pierwszej połowie, lecz postawa po zmianie połów poskutkowała golem wyrównującym rywali i małymi szansami na ponowne prowadzenie.

Podopieczni Ralfa Rangnicka przeważali od samego początku, co zaowocowało kilkoma naprawdę groźnymi atakami. W okolicach 7. minuty Jadon Sancho rozpoczął kontratak i nieatakowany przebieg z piłką przez większą część boiska. Anglik podaniem prostopadłym wypuścił na wolne pole Cristiano Ronaldo, który minął bramkarza i oddał strzał do pustej bramki. Jednak bramka nie padła ze względu na odpowiedzialne zachowanie defensora rywali, który wślizgiem wybił piłkę z linii bramkowej.

Pierwsze 20 minut spotkania zostało zdominowane przez piłkarzy Manchesteru United, a udowodniła to bramka Jadona Sancho na 1:0. Bruno Fernandes posłał długie podanie z własnej połowy boiska na wolne pole do Marcusa Rashforda. Anglik postanowił nisko dośrodkować piłkę w pole karne gości do nadbiegającego Jadona Sancho. Młody skrzydłowy musiał tylko dostawić nogę do silnego podania i bez większych problemów umieścił futbolówkę w siatce.

5 minut przed końcem pierwszej połowy David de Gea uratował swój zespół przed stratą bramki. Gracze „Świętych” otrzymali rzut z autu pod polem karnym Manchesteru United. Goście sprytnie rozegrali stały fragment gry, co ostatecznie umożliwiło podanie piłki górą do znajdującego się w polu karnym napastnika. Piłkarz „Świętych” oddał akrobatyczny strzał na bramkę gospodarzy i tylko niezwykły refleks De Gea uratował „Czerwone Diabły” przed wyrównaniem.

W doliczonym czasie gry podopieczni Rangnicka ponownie umieścili piłkę w siatce. Schodzący z lewego skrzydła Cristiano Ronaldo dośrodkował piłkę do wbiegającego w pole karne Paula Pogby, który oddał silny i pewny strzał na bramkę rywali. Piłką minęła bramkarza i wpadła do siatki, lecz arbiter liniowy zasygnalizował pozycję spaloną u jednego z graczy Manchesteru United.

Sędzia główny postanowił nie wznawiać meczu i skierował piłkarzy do szatni. „Czerwone Diabły” zdominowały pierwszą połowę i nie pozwalały rywalom na za wiele. Jednak zespół Ralpha Hasenhuttla postanowił podkręcić tempo w końcówce i kilkukrotnie dochodził do głosu pod polem karnym De Gea.

Manchester United podobnie jak w meczu z Burnley zbyt pasywnie na początku drugiej połowy zachował się w grze defensywnej, co poskutkowało wyrównaniem. Che Adams otrzymał bardzo dobre podanie i nieatakowany wbiegł z piłką w pole karne. Napastnik uderzył na dłuższy słupek bramki Manchesteru United, a David de Gea pomimo chęci nie był w stanie zatrzymać futbolówki.

W 55. minucie piłkarze Manchesteru United stanęli przed szansą na ponowne objęcie prowadzenia. Bruno Fernandes dośrodkował piłkę w pole karne z rzutu wolnego. W okolicach 5 metra od bramki doszło do zamieszania z udziałem graczy „Czerwonych Diabłów” oraz „Świętych”. Ostatecznie futbolówkę zagarnął Maguire, który z bliskiej odległości oddał nogą strzał na bramkę rywali. Niefartownie dla fanów Manchesteru United bramkarz był czujny i wybił piłkę do przodu.

20 minut przed końcem drugiej połowy Manchester United umieścił piłkę w siatce, lecz ponownie arbitrzy doszukali się pozycji spalonej u napastnika. Sancho przedłużył dośrodkowanie Bruno Fernandesa, a piłkę na wysokości 6 metra od bramki przejął Ronaldo, który pewnie umieścił ją w siatce. Zdaniem arbitra liniowego oraz VAR-u Ronaldo był już na pozycji spalonej w trakcie podania.

W końcówce regulaminowego czasu gry arbitrzy VAR-u sprawdzili interwencję Harry’ego Maguire’a pod kątem faulu we własnym polu karnym. Kapitan Manchesteru United zatrzymał napastnika rywali i przypadkowo nadepnął na nogę leżącego zawodnika. Zdaniem arbitrów było to przypadkowo nadepnięcie i nie podyktowali rzutu karnego dla rywali.

Sędzia zakończył spotkanie. Kluby nie były w stanie wyłonić zwycięzcy tego pojedynku w regulaminowym czasie gry, więc zgodnie z zasadami podzielą się punktami. Jeśli chodzi o przebieg drugiej połowy, to Manchester United całkowicie oddał kontrolę rywalom, co uniemożliwiło praktycznie zdobycie drugiego gola. W grę podopiecznych Rangnicka często wkradała się niedokładność oraz frustracja, która skutecznie krzyżowała plany zawodników Manchesteru United.

Manchester United – Southampton 1:1
Jadon Sancho (21′) – Che Adams (48′)

Man Utd: De Gea, Dalot, Varane, Maguire, Shaw, McTominay (Elanga 76′), Pogba, Fernandes, Sancho, Ronaldo, Rashford (Lingard 82′).

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze