Cristiano Ronaldo za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych zabrał głos w sprawie inwazji Rosji na Ukrainę. Portugalczyk apelował o modlitwę o pokój na świecie.
W czwartek nad ranem świat obiegła informacja, że wojska rosyjskie wkroczyły na terytorium niepodległej Ukrainy. Spowodowało to ogromne oburzenie całego świata i ze wszystkich jego stron płyną słowa wsparcia dla mieszkańców naszego sąsiada. Na wydarzenia na wschodzie Europy reaguje również świat piłki nożnej.
W kilka godzin po inwazji wojsk rosyjskich Manchester zmienił kolor na żółty i niebieski, gdy setki osób przybyły na czuwanie w centrum. Sam klub z czerwonej części miasta zerwał umowę sponsorską z liniami lotniczymi Aeroflot, które pochodzą z kraju rządzonego przez Władimira Putina.
Cristiano Ronaldo na swoim koncie na Instagramie, na którym obserwuje go 406 milionów osób, zaapelował do świata o modlitwę za pokój na świecie. Portugalczyk napisał: „Musimy stworzyć lepszy świat dla naszych dzieci. Módlmy się o pokój na świecie”.
Na temat całej sytuacji na konferencji prasowej wypowiedział się Ralf Rangnick, który wyraził wiarę w to, że politycy powstrzymają rozwój konfliktu.
– Tak, ale uważam, że każdy ma taką samą opinię na temat tego, co się dzieje. To dla Ukrainy ludzka katastrofa. W chwili obecnej, o ile mi wiadomo, Rosja oraz Moskwa jest bezpieczna, ale nie zmienia to ogólnej sytuacji, która jest beznadziejnie smutna. Kiedy rano lub wieczorem oglądam telewizję, to wciąż nie mogę uwierzyć w to, co widzę. To okropne wydarzenia i mam ogromną nadzieję, że politycy na całym świecie przyczynią się do deeskalacji tej sytuacji i położą kres temu, do czego doszło – stwierdził szkoleniowiec
Komentarze