Damian Domitrz Menedżer Manchesteru City, Pep Guardiola, na konferencji prasowej zapowiadającej starcie z Manchesterem United odpowiedział na kilka pytań dotyczących Ralfa Rangnicka oraz gry jego zespołu.
W niedzielę w hicie 28. kolejki Premier League dojdzie do derbów Manchesteru. Lider Premier League podejmie na własnym boisku czwartą drużynę tabeli, która rozpaczliwie pragnie się na tej pozycji utrzymać. Dla Ralfa Rangnicka będzie to pierwsze starcie z Pepem Guardiolą.
Hiszpański szkoleniowiec podczas konferencji prasowej wyznał, że jego piłkarze będą musieli uważać na potencjał ofensywny „Czerwonych Diabłów” oraz taktykę niemieckiego trenera, który zrobi wszystko, aby zniwelować zagrożenie ze strony gospodarzy.
– Manchester United ma przede wszystkim niesamowitych piłkarzy. W środku grają Paul Pogba, Nemanja Matić, Fred. Na bokach dysponują niebywałą szybkością, a środkowi obrońcy tacy jak Raphael Varane, Harry Maguire oraz Victor Lindelof mają duże doświadczenie.
– Trzeba uważać na nich wszystkich oraz na ławkę rezerwowych. Nie widzę 19-punktowej przewagi. Nie dbam o to przed tym spotkaniem. Wiemy, że możemy wygrać lub przegrać. Będziemy pracować nad tym, jak ich pokonać.
– Jesteśmy dobrzy w czytaniu każdej sytuacji. Zdajemy sobie sprawę, że prowadzi ich inny menedżer niż w poprzednim sezonie. Zaczynamy również widzieć, co chcą robić pod jego wodzą. Są bardziej agresywni z przodu i znajdują momenty, w których mogą założyć intensywny moment.
– Nie brakuje jednak sytuacji, w których brakuje im sił. Ich piłkarze świetnie odnajdują się w wybieganiu za plecy obrońców i mają odpowiednią jakość do takiej gry. Do spółki z Liverpoolem oraz Chelsea dysponują najlepszą ofensywą. Wiemy o tym i musimy to kontrolować.
Trenerska filozofia Ralfa Rangnicka stanowi inspirację dla wielu menedżerów. Pep Guardiola uważa, że w swoje szeregi wdrażają ją niemal wszystkie kluby w Premier League i zaczyna ona być wizytówką angielskiej ekstraklasy.
– Powiedziałbym, że idea Ralfa Rangnicka stała się tendencją, która panuje w Premier League. Wiele drużyn chce grać w ten sposób. Ralf jest ojcem gegenpressingu, czyli tych szybkich przejść. Widzimy podobny styl w Liverpoolu, w Southampton, u Jessego Marscha, który objął Leeds United, trochę w Chelsea, choć Thomas Tuchel gra nieco szerzej ze swoimi wahadłowymi. Ale taka jest tendencja.
– Większość klubów w Anglii, które liczą się w walce o trofea, prezentuje podobne podejście. Pięć lub sześc drużyn gra w taki sposób. Praca, którą Ralf Rangnick wykonał w Niemczech, jest wyjątkowa. W Lipsku stworzył prawdziwą szkołę. W Austrii i w Nowym Jorku wszystkie zespoły preferują taki styl. Myślę, że przyjechał tutaj, aby zaszczepić tę filozofię w Manchesterze United. Widać już pewne schematy tego, jak chce grać.
Komentarze