Konferencja prasowa Rangnicka przed meczem z Tottenhamem (cz. II). „Rashford jest szczęśliwy i chce grać dla tego klubu”

MUTV Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

W drugiej części przedmeczowej konferencji prasowej zapowiadającej sobotnie starcie z Tottenhamem, Ralf Rangnick odniósł się do możliwości zatrudnienia Thomasa Tuchela w Manchesterze United, szerzej wypowiedział się na temat sytuacji Marcusa Rashforda oraz Cristiano Ronaldo, a także skomentował rywalizację pomiędzy Aaronem Wan-Bissaką a Diogo Dalotem. Nie zabrakło również pytań o grę rywala i Antonio Conte. 

PRZEDMECZOWA KONFERENCJA PRASOWA RALFA RANGNICKA (CZ. II)
TOTTENHAM HOTSPUR

Kiedy Paul Pogba był w Dubaju, powiedziałeś, że wolisz, gdy gracze dochodzą do pełnej sprawności w klubie. Cristiano Ronaldo doznał kontuzji biodra i poleciał do Portugalii. To po prostu źle wygląda dla klubu oraz fanów…

– Jak już wspomniałem, doszło do tego w minionym tygodniu. Nie wiedziałem nic o tej podróży. Moim zdaniem nie ma sensu marnować na to energii, ponieważ nasze dwa nadchodzące spotkania są zbyt ważne. Zdecydowałem, że skoncentruję się wyłącznie na tych meczach i nie będę rozmyślał o rzeczach, które miały miejsce tydzień temu.

W tygodniu pojawiły się doniesienia, że Marcus Rashford rozważa swoją przyszłość w Manchesterze United, ponieważ czuje się rozczarowany, iż nie zaczął ostatniego meczu w wyjściowej jedenastce. Co o tym sądzisz?

– Rozmawiałem z nim wczoraj i przedwczoraj. Nie wiem nic na ten temat. Podczas mojej 25-letniej przygody z profesjonalnym futbolem zdecydowałem, że nie będę przykładał szczególnej wagi do doniesień medialnych. Rashford o niczym takim nie wspomniał. Powiedział mi, że jest szczęśliwy oraz że chce notować jak najlepsze występy dla tego klubu. Nie wspomniał, że jest niezadowolony.

Czy martwi cię to, że chłopak z Manchesteru może rozważać swoją przyszłość w tym klubie? Pozostało mu niewiele ponad rok do końca kontraktu. Jeżeli ktokolwiek ma kochać ten klub, to na pewno jest to Marcus Rashford. Wszyscy znamy jego historię przedostania się do pierwszego zespołu, wiemy, że to lider również poza boiskiem, ponieważ pomaga wielu ludziom.

– Nie martwię się tym, ponieważ mamy kilku innych zawodników, których kontrakty wygasają latem tego roku. Dla mnie wcale nie jest to powodem do zmartwień. Przejmuje się raczej tym, w jaki sposób mogę mu pomóc w osiągnięciu tego, co dokonaliśmy w przypadku Anthony’ego Elangi, Jadona Sancho i innych młodych zawodników, których mamy do dyspozycji. Chcę pomóc mu w poprawie występów i upewnić się, że będzie najlepszą wersją siebie.

Mówi się, że rozważa swoją przyszłość z powodu braku gry…

– Nie wydaje mi się, by nie dostawał wystarczająco dużo czasu na boisku. Odkąd tu jestem, rozegrał 13 lub 14 spotkań. Więcej razy pojawiał się w wyjściowej jedenastce, niż siedział na ławce rezerwowych. Nie rozpatruję tego w kategoriach problemu. Nigdy mi o tym nie wspomniał, w żadnej rozmowie… Obecnie okno transferowe jest zamknięte. Nawet jeśli on i jego agenci lub rodzina pomyśleliby na pewnym etapie o transferze do innego klubu, to nikt mu tego nie zabrania. Może to zrobić, ale dopiero latem. Teraz okno transferowe jest zamknięte. Nie ma to żadnego związku z sobotnim lub wtorkowym meczem.

Mówiłeś, że wszyscy twoi piłkarze zdają sobie sprawę z rangi sobotniego oraz wtorkowego spotkania. Czy uważasz, że może być to definiujący okres sezonu dla tego klubu? Jeżeli przegracie oba te mecze, to sezon będzie dla was zakończony.

– Tak, ale nie myślimy o tym w ten sposób. Uważamy, że jeżeli wygramy te dwa mecze, to będzie to dla nas ogromnym punktem zwrotnym. Najpierw rozegrajmy sobotnie spotkanie. Skoncentrujmy się w pełni, a potem…

Te dwa mecze mogą mieć również ogromny wpływ na letnie poczynania…

– Jesteśmy tego świadomi, ale w ostatnich kilku tygodniach rozegraliśmy już kilka takich spotkań. Powtórzę się, ale naprawdę zdajemy sobie sprawę z rangi tych meczów.

Kiedy patrzysz na to, jak twoja drużyna załamała się w drugiej połowie meczu z Manchesterem City oraz na trudności związane z rozegraniem 90 minut na wysokim poziomie, czy uważasz, że ten zespół jest mentalnie gotowy na czołową czwórkę?

– Myślę, że udowodniliśmy to w przeszłości. Piłkarze pokazali w kilku spotkaniach, że są gotowi. Powtórzę to, co powiedziałem po meczu z Manchesterem City. Nie graliśmy tak źle w pierwszej połowie. Oddaliśmy rywalom dwie łatwe bramki. Kiedy oglądałem te sytuacje kilka razy, doszedłem do wniosku, że nie miały one prawa się wydarzyć. Musimy jednak wziąć pod uwagę, że Manchester City to jeden z najlepszych zespołów pod względem posiadania piłki. Kiedy przegrywasz 1:3, to będzie ci trudno. To dlatego na koniec spotkania musieliśmy przyznać, że zagrali lepiej w drugiej połowie, o wiele lepiej. Ale to już przeszłość. Powinniśmy patrzeć przed siebie. Wiemy, że mając dobry dzień, jesteśmy w stanie pokonać Tottenham. Musimy tego dokonać.

Wiem, że koncentrujesz się na sobotnim starciu, ale nie da się uciec od tego, co dzieje się za kulisami oraz poszukiwań nowego menedżera. Biorąc pod uwagę niepewną sytuację, w której znalazła się Chelsea, czy uważasz, że warto przyglądać się Thomasowi Tuchelowi? Co jeśli stanie się dostępny? Sam doskonale wiesz, że to niesamowity menedżer. Czy warto wykazać się cierpliwością?

– Nie ma w ogóle sensu, aby o tym myśleć lub spekulować. Tak, Thomas Tuchel to menedżer z najwyższej półki. Tak, znam go bardzo dobrze, ponieważ był moim piłkarzem. Tak, swoją pierwszą pracę trenera otrzymał w Stuttgarcie, gdzie byłem głównym szkoleniowcem. Wszyscy o tym wiemy. Ale aktualnie wciąż jest menedżerem Chelsea. Zajmują trzecie miejsce w lidze i wciąż grają w Lidze Mistrzów. Jasne, pojawiły się pewne problemy dotyczące właścicieli tego klubu, ale spekulowanie o Tuchelu w kontekście kandydata na stanowisko menedżera Manchesteru United latem nie ma żadnego sensu.

Po zwolnieniu Ole Gunnara Solskjaera jednym z menedżerów, których łączono z objęciem Manchesteru United, był Antonio Conte. Klub zdecydował się jednak podążyć inną ścieżką i sprowadził ciebie. Czy uważasz, że to rozwiązanie ostatecznie okaże się tym właściwym?

– Nie wiem. Nie mam pojęcia, o czym klub myślał w październiku. Wiem tyle, że na pewnym etapie zdecydowano, aby się ze mną skontaktować i poprosić mnie o pomoc. Wyobraziłem sobie, że mogę objąć tę drużynę do końca tego sezonu i tak się stało. To dlatego tutaj siedzimy.

Co Antonio Conte wniósł do Tottenhamu?

– Myślę, że łatwo to dostrzec. Grają trójką środkowych obrońców i jest to bardzo kompaktowe ustawienie. To prawdopodobnie jedna z najlepszych drużyn pod względem przejść z obrony do ataku. Szczególną uwagę należy zwracać na Heung-min Sona oraz Harry’ego Kane’a. Musimy być na to przygotowani i nie pozwalać im na wyprowadzanie kontrataków. Pamiętajmy jednak, że przegrali z takimi drużynami jak Middlesbrough, Wolverhampton oraz Burnley. Z całym szacunkiem do tych zespołów, ale jeśli one były w stanie pokonać Tottenham, to na naszym stadionie nas również na to stać. Jeżeli zagramy na naszym najlepszym poziomie, to możemy ich pokonać.

Rozegracie dwa mecze w ciągu czterech dni na bardzo wysokiej intensywności. Jak do tego podchodzisz pod względem selekcji zespołu? Czy Cristiano Ronaldo jest w stanie zagrać w obu tych spotkaniach, biorąc pod uwagę, że dopiero wrócił do treningów po kontuzji?

– Jak na razie rozmyślamy wyłącznie o sobotnim meczu. Nie zastanawialiśmy się jeszcze nad wtorkiem. Nasze ustawienie na spotkanie z Tottenhamem nie będzie miało niczego wspólnego z rewanżem przeciwko Atletico Madryt.

Czy uważasz, że Manchester United powinien latem zaproponować Marcusowi Rashfordowi nowy kontrakt, aby go zatrzymać?

– Zakończmy najpierw ten sezon. Zróbmy to w jak najlepszy sposób. Latem będziemy mieli wystarczająco dużo czasu, aby o tym rozmawiać. Obecnie nikt nie wie jeszcze, kto zostanie nowym menedżerem oraz jak będzie wyglądała hierarchia klubu. Rozumiem, dlaczego zadajesz to pytanie. Nie zrozum mnie źle, ale jak na razie nie warto tracić na to energii.

– Mogę jedynie powtórzyć, że lubię Marcusa Rashforda jako piłkarza. W moich poprzednich klubach miałem zawodników, którzy mieli problemy z odnalezieniem formy na pewnym etapie, ale naszym obowiązkiem jest mu pomóc. Chcemy wyciągnąć z niego jak najwięcej. To mój obowiązek. Poświęcę swój czas i dam z siebie wszystko, żeby mu pomóc.

Początkowo wydawało się, że Diogo Dalot wygryzł Aarona Wan-Bissakę z wyjściowego składu, ale ostatnio Anglik powrócił do pierwszej jedenastki. Jakie jest twoje zdanie na ten temat?

– W tym tygodniu Diogo Dalot trenował bardzo dobrze. Na każdej pozycji mamy po dwóch zawodników i w przypadku prawej obrony nie jest inaczej. Przed nami dwa mecze i oczywiście istnieje możliwość, że Diogo wystąpi w jednym z tych spotkań.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze