Isak Hansen-Aaroen: awans do finału FA Youth Cup jest czymś wyjątkowym

Dagbladet Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

Zawodnik klubowej akademii Isak Hansen-Aaroen udzielił wywiadu norweskiemu dziennikowi „Dagbladet”. Młody pomocnik opowiedział o swojej dotychczasowej przygodzie w akademii Manchesteru United, spotkaniu z zawodnikami pierwszego zespołu oraz awansie do finału młodzieżowego Pucharu Anglii.

Aklimatyzacja w nowym środowisku

– Czasami, kiedy spotykam się z Leo (Leeds United) oraz Bobbem (Manchester City), to uświadamiam sobie, że żyjemy marzeniami wielu młodych chłopców oraz dziewcząt z całego świata. Jest to trudne, lecz jak się zastanowisz, to uświadomisz sobie, ile osiągnąłeś.

– Na pierwszym zgrupowaniu reprezentacji to właśnie z nimi spędzałem najwięcej czasu, więc po powrocie do Anglii kontynuowanie naszej znajomości było czymś oczywistym. Kiedy mamy trochę wolnego lub kończymy wcześniej treningi, to staramy się spędzać wspólnie czas.

– Przyjaźń z nimi mi pomaga. Szczególnie po tym, jak zaczęliśmy spędzać ze sobą jak najwięcej czasu. Dzięki temu powroty do ojczyzny nie są już tak stresujące.

Dołączenie do Manchesteru United

Manchester United skontaktował się z zawodnikiem, kiedy ten miał 14 lat. Podpisano wtedy umowę, na mocy której pomocnik miał przeprowadzić się do Anglii po ukończeniu 16. roku życia. Zainteresowanie zawodnikiem przejawiały również inne zespoły z Premier League, w tym m.in. Liverpool oraz Everton. Jednak ostatecznie Hansen-Aaroen zdecydowany był na dołączenie do akademii „Czerwonych Diabłów”.

– Po negocjacjach, nie było żadnych szans na spotkanie z innymi klubami, ponieważ czułem, że wybrałem dobrze. Zaimponowali mi sposobem przyjęcia. Pokazali mi również plany na moją przyszłość. Wiedziałem, że jest to dobry wybór.

– Dodatkowo Manchester United towarzyszył mi od samego początku. Nie miałem wyboru, ponieważ mój tata jest ich kibicem. Z czasem zacząłem podzielać jego sympatię do tego klubu. Dołączenie do zespołu, któremu kibicujesz od wielu lat, jest czymś wyjątkowym.

Spotkanie z Ole Gunnarem Solskjaerem

Zawodnik dołączył do akademii „Czerwonych Diabłów” w 2019 roku, a przywitał go wtedy osobiście sam Ole Gunnar Solskjaer. Były menedżer Manchesteru United miał osobiście zająć się nastolatkiem oraz jego rodziną, kiedy ci pojawili się po raz pierwszy w Manchesterze.

– Solskjaer był menedżerem, kiedy podpisałem pre-kontrakt. Za każdym razem, kiedy przyjeżdżaliśmy do Anglii, to on zapraszał mnie oraz moich rodziców na wspólną kolację. Spotkałem się z nim kilka razy i mogę powiedzieć, że jest bardzo miłym facetem.

Finał FA Youth Cup

17-latek zaimponował wszystkim podczas ostatniego półfinału FA Youth Cup. Zespół młodzieżowy Manchesteru United pokonał Wolves i po raz pierwszy od 2011 roku osiągnął finał rozgrywek młodzieżowego Pucharu Anglii. Pomocnik ujawnił, że spotkał w klubie zawodników, którzy 10 lat temu również znaleźli się w finale wspomnianych rozgrywek.

– Tak, wiedziałem o tym. W tej drużynie byli m.in. Paul Pogba oraz Jesse Lingard.  W Anglii Youth Cup należy do jednych z najważniejszych rozgrywek. Możliwość bycia częścią zespołu, który po wielu latach ponownie awansował do finału, jest czymś wyjątkowym oraz sprawiło mi wiele frajdy. Przepraszam mówię głupoty, jest to coś, co będę pamiętać do końca mojego życia.

Treningi z pierwszym zespołem

– Według mnie, najlepszą rzeczą było poznanie Sancho oraz Pogby. Prawdopodobnie byli najlepsi. Podeszli, przywitali się oraz wprowadzili nas. Było to miłe. Dzięki nim poznałem wszystkich.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze