Ralf Rangnick przed meczem z Leicester City dla MUTV: nie możemy sobie pozwolić na kolejną stratę punktów

manutd.com Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

Tymczasowy szkoleniowiec Manchesteru United Ralf Rangnick postanowił udzielić przedmeczowego wywiadu dla MUTV. Niemiecki menedżer wypowiedział się w kwestiach sytuacji kadrowej, starcia z Leicester City oraz atmosfery w szatni po zakończonych zgrupowaniach kadr narodowych. Dodatkowo Rangnick przedstawił swoich kandydatów do wygrania Mistrzostw Świata w Katarze.

Ralf, twoi podopieczni w minionych tygodniach grali w różnych zakątkach świata. Jak wygląda obecna sytuacja kadrowa przed weekendowym meczem?

– Wygląda na to, że wszyscy są w formie. Jedynym zawodnikiem, który zmaga się z kontuzją, jest ponownie Edinson Cavani. W jego drugim meczu został zmieniony po 25 minutach ze względu na problemy z łydką. Według lekarzy będzie kilka tygodni poza grą, może nawet z 4 lub 5 tygodni. Musimy jeszcze poczekać i bacznie obserwować rozwój sytuacji. Oczywiście, są to złe wieści dla nas, ponieważ straciliśmy kolejnego napastnika. Oprócz niego wszyscy pozostali wydają się w pełni sił.

Nasi Brazylijczycy byli jednymi z zawodników, którzy mieli najdłuższą drogę powrotną ze zgrupowania reprezentacji. Jak się mają? Zagrają w następnym meczu? 

– Tak, wsiedli w lot powrotny od razu po meczu. Dzisiaj (piątek) powinni poradzić sobie ze wszystkimi problemami związanymi z jetlagiem. Wydaje mi się, że powinni być dostępni.

Zapewne masz zawodników, którzy cieszą się ze względu na awans na Mistrzostwa Świata w Katarze oraz graczy, którym nie było to dane. Czy kiedykolwiek musiałeś pocieszać zawodników po nieudanej przerwie reprezentacyjnej?

– Oczywiście, Portugalia z Bruno, Cristiano oraz Diogo się zakwalifikowała. Na pewno było to niesamowite doświadczenie. Byli w bardzo dobrym humorze, kiedy wrócili, a do tego Bruno zdobył jeszcze dwie bramki, które pomogły im w wygraniu finału baraży. Nasi Szwedzi, Victor Lindelof oraz Anthony Elanga byli rozczarowani, ponieważ odpadli w meczu z Polską. Wszyscy pozostali byli w dobrych humorach. Wydaje mi się, że spędzenie czasu z naszymi zawodnikami pomoże Anthony’emu oraz Victorowi.

Harry Maguire został wygwizdany w ostatnim meczu reprezentacji Anglii. Jak myślisz, czy fani będą wspierać Maguire’a w nadchodzącym meczu na Old Trafford?

– Myślę, że tak będzie. Z doświadczenia wiem, że nasi fani będą nie tylko wspierać Harry’ego, lecz również cały zespół. Podobnie było w dwóch poprzednich spotkaniach z Tottenhamem oraz Atletico Madryt. Harry był ważnym zawodnikiem zarówno dla Anglii, jak i naszego klubu. Właśnie dlatego uważam, że będą go wspierać.

W tym tygodniu ogłoszono podpisanie nowego kontraktu z Bruno Fernandesem. Jak myślisz, będzie ważnym zawodnikiem dla Manchesteru United w następnych latach?

– Jest jednym z naszych najważniejszych oraz najlepszych zawodników. Podpisał kontrakt w skomplikowanej sytuacji, w której jest klub, co tylko pokazuje wszystkim, że jest to nadal bardzo atrakcyjny kierunek dla graczy. Są to też bardzo dobre wieści dla fanów, samego klubu i każdej osoby z nim związanej. Pogratulowałem mu już złożenia podpisu na nowej umowie oraz zdobycia dwóch goli w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata. Są to dobre wieści i mamy nadzieję, że zdobycie tych bramek oraz nowa umowa będą dla niego motywatorami przed jutrzejszym meczem.

Dziewięć spotkań do końca sezonu i zapewne chcecie zwyciężyć w nich wszystkich. Twoim zdaniem, czego potrzebuje ten zespół, aby załapać się do czołowej czwórki?

– Możemy rozegrać tylko jedno spotkanie na raz, lecz nie możemy sobie pozwolić na stratę kolejnych punktów. Na początku musimy zmierzyć się z Leicester City. Musimy spróbować wszystkiego, aby wygrać. Jednak jak nawet uda nam się tego dokonać, to losy ligi nie leżą już tylko w naszych dłoniach. Mamy 4 punkty straty do Arsenalu, zagrają jeszcze z Chelsea, lecz my również mamy jeszcze ciężkie spotkania. W pełni skupiamy się na kolejnym meczu, który jest z Leicester City. Nie będzie to najłatwiejsze spotkanie. Aktualnie mają dobrą passę, gdyż wygrali w 3 z 4 ostatnich spotkań oraz kilku ich kluczowych zawodników wróciło do zdrowia. Jesteśmy świadomi, jaką jakość mają nasi rywale i wiemy, że musimy zagrać bardzo dobrze, aby spróbować ich pokonać.

Wielu fanów śledzi obecnie poczynania innych ekip i szukają możliwości do zmiany sytuacji w tabeli. Również praktykujesz coś takiego, czy tylko skupiasz się na naszych wynikach?

– Moim zdaniem coś takiego nie ma najmniejszego sensu. Zazwyczaj robisz to nawet automatycznie, jeśli wygrasz swoje spotkanie. Jednak musimy skupić się na sobotnim meczu, odpowiednio przygotować drużynę i spróbować wszystkiego, aby zdobyć komplet punktów.

W tym tygodniu ogłoszono również, że od startu przyszłego sezonu Premier League będzie można dokonać aż 5 zmian w regulaminowym czasie gry. Twoim zdaniem, jest to ważna zmiana przed kolejną kampanią?

– Na pewno, powinniśmy mieć taką możliwość już w tym sezonie. Naprawdę chciałbym mieć taką możliwość w tym sezonie ze względu na różne czynniki. Przede wszystkim chodzi o dbanie o zawodników, co niesie ze sobą ograniczenie szans na doznanie kontuzji przy rozgrywaniu wielu spotkań w barwach klubu. Drugą kwestią to, że jest to dobra opcja dla młodych zawodników, gdyż przekłada się to na więcej minut w trakcie meczu. Oprócz nich cała szatnia oraz atmosfera w niej również skorzystają. Jeśli masz 18 zawodników i możesz zmienić tylko 3, to zawsze będziesz miał 5 graczy, którzy nigdy nie wejdą na boisko. Wydaje mi się, że ta zmiana weszła w życie zbyt późno, gdyż w innych topowych ligach jest to standard.

Dzisiaj odbędzie się losowanie grup Mistrzostw Świata 2022 w katarze. Kto twoim zdaniem wygra cały turniej?

– Nie jest to proste pytanie. Wydaje mi się, że Anglia jest jednym z topowych zespołów, który może odegrać kluczową rolę. Dodatkowo Niemcy z Hansi Flickiem również są na dobrej drodze, aby ponownie wygrać. Jednak będzie to inny turniej ze względu na to, że rozgrywany jest w Katarze. Tam działa klimatyzacja na większości obiektów, grają w zimie, kiedy kluby w środku sezonu mają długą przerwę. Na pewno będzie to kompletnie nowe doświadczenie i będzie interesujące do oglądania. Moim zdaniem na korzyść Anglików będzie termin rozgrywania Mistrzostw Świata, ponieważ odbywają się zimą. Jak dobrze pamiętam, Anglia po raz ostatni wygrała cały turniej w 1966 roku i są to chyba pierwsze moje mistrzostwa, które nadal pamiętam. Miałem wtedy 8 lat i dobrze pamiętam mecz Anglików na Wembley z Zachodnimi Niemcami. Dla nich zawsze rozgrywanie takich turniejów po sezonie było niezwykle niekorzystnie. Jednak długi sezon z meczami zarówno przed, jak i po Mistrzostwach Świata może być atutem Anglików.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze