Europejskie puchary nie dla „Czerwonych Diabłów”? Everton pokonuje Man Utd na Goodison Park

Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

Podopieczni Ralfa Rangnicka przegrali wyjazdowe spotkanie z Evertonem, który nadal walczy o utrzymanie w lidze. Są to kolejne stracone punkty przez „Czerwone Diabły” w ostatnich tygodniach i najprawdopodobniej Liga Konferencji pozostanie najrealistyczniejszym celem na finisz tego sezonu.

Przez pierwsze 25 minut obie ekipy starały się ostrożnie prowadzić swoje akcje, aby nie sprowokować błędu, który mógłby kosztować stratą bramki. Co prawda podopieczni Ralfa Rangnicka mieli większe posiadanie piłki w tym fragmencie meczu, lecz nie byli w stanie zdobyć gola otwierającego wynik spotkania.

Pierwszą bramkę w tym pojedynku w 27. minucie zdobył Everton. Po zamieszaniu w polu karnym Manchesteru United piłka cofnęła się na jego skraj, gdzie zgarnął ją pomocnik Evertonu. Zawodnik postanowił oddać strzał po dłuższym słupku za linii końcowej pola karnego. W połowie lotu piłka uderzyła i zrykoszetowała od kapitana „Czerwonych Diabłów” Harry’ego Maguire’a i wleciała do pustej części bramki. David de Gea niestety nie był w stanie przewidzieć zmiany toru lotu futbolówki, która odbiła się od jego kolegi z zespołu.

Chwilę później gracze Evertonu ponownie stanęli przed szansą na zdobycie gola. Richarlison uderzył na bramkę z okolic 16-metra, a piłka idealnie przeleciała pomiędzy defensorami „Czerwonych Diabłów”. W ostatniej chwili opadającą futbolówkę ponad poprzeczką przeniósł De Gea.

Po zakończonej akcji Ralf Rangnick postanowił dokonać pierwszej zmiany w swoim zespole. Zaledwie po 30 minutach gry boisko opuścił Fred, a zastąpił go na nim Paul Pogba.

W pierwszej połowie spotkania podopieczni Rangnicka nie mogli pochwalić się niczym szczególnym oprócz zdecydowanej przewagi w posiadaniu piłki. Warto nadmienić, że oba zespoły oddały po 2 celne strzały, lecz to Everton zdobył pierwszy bramkę i mało brakowało, a zdobyłby kolejną.

6 minut po wznowieniu drugiej połowy arbiter główny spotkania postanowił pokazać żółty kartonik zawodnikowi Manchesteru United. Pomocnik Paul Pogba nieprzepisowo zatrzymał swojego rywala.

W 63. minucie Ralf Rangnick dokonał podwójnej zmiany w szeregach swojego zespołu. Boisko opuścili Marcus Rashford oraz Nemanja Matić, a zastąpili ich Anthony Elanga oraz Juan Mata. Jest to pierwsze spotkanie hiszpańskiego pomocnika w tegorocznej edycji Premier League.

Kilka minut później Aaron Wan-Bissaka uratował swój zespół od kolejnego upokorzenia. Gracz gospodarzy dośrodkował piłkę wzdłuż linii końcowej boiska, która minęła napastników Evertonu oraz bramkarza Davida de Geę. Na szczęście Wan-Bissaka ustawił się asekuracyjnie i wybił piłkę z pola karnego.

W doliczonym czasie gry „Czerwone Diabły” stanęły przed szansą na wyrównanie. Cristiano Ronaldo dopadł do piłki w polu karnym rywali i uderzył bez namysłu na bramkę. Jednak ze strzałem bez większych problemów poradził sobie bramkarz, który ręką zablokował uderzenie.

Everton – Manchester United 1:0

Gordon 27′

Man Utd: De Gea, Wan-Bissaka, Lindelof, Maguire, Telles, Matić (64′ Mata), Fred (30′ Pogba), Fernandes, Sancho, Rashford (64′ Elanga), Ronaldo.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze