Były obrońca Manchesteru United, Nemanja Vidić postanowił udzielić obszernego wywiadu portalowi The Athletic. Serb opowiedział o sytuacji w klubie z Old Trafford ze swojej perspektywy, awansie Serbii na nadchodzą Mistrzostwa Świata w Katarze oraz skomentował postawy poszczególnych rodaków w piłce nożnej.
Wnioski po ostatnich derbach Manchesteru
– Obserwowałem Pepa Guariolę. Nie był on zadowolony ze sposobu, w jaki zagrał jego zespół. Cały czas sygnalizował skrzydłowym, że powinni grać szeroko, aby rozbić defensywę United. City miało z tym problem w pierwszej połowie, ponieważ grali wąsko oraz wykonywali przeważnie bardzo krótkie podania. Guardiola chciał, aby jego zawodnicy zeszli na boki i skupili się na defensywie United. Mieli stwarzać problemy i to udało im się w drugiej połowie.
– Jeśli obserwujesz grę swoich rywali, to jesteś w stanie zauważyć, gdzie stwarzają największe zagrożenie. Widziałem to, gdyż siedziałem na trybunach od razu za Sir Alexem Fergusonem oraz Richardem Arnoldem. Byłem w klubie, kiedy Richard dołączył do niego, jest dobry w swoim fachu i nienawidzi przegrywać.
– W trakcie mecz z City nie byłem zawodnikiem, więc nie musiałem zmagać się z presją lub stresem. Prawdą jest, że wszystko wygląda na łatwiejsze, kiedy jesteś na trybunach. Ralf Rangnick mógłby poobserwować Guardiolę tak jak ja. Jednak miał własny zespół i musiał się na nim skoncentrować. United było groźne w kilku sytuacjach w pierwszej połowie, lecz w drugiej to City robiło dokładnie to, czego oczekiwał Guardiola.
Świętowanie sukcesów
– W United piliśmy wspólnie tylko wtedy, kiedy wygrywaliśmy trofea, więc kilkukrotnie zdarzyło nam się trochę wypić.
Pasja do taktyki oraz formacji w piłce
– Piłkarze nie są głupi i wiedzą, jak jakościowi potrafią być ich rywale. Doskonale zdają sobie sprawę z czym, to się wiąże oraz jaka odpowiedzialność z tym idzie. Potrzebujesz ludzi, którzy się nie boją wziąć odpowiedzialności. Ludzi, którzy wiedzą, kiedy spotkanie zmierza w złym kierunku i co muszą zrobić, aby to zmienić. Oczywiście muszą jeszcze wiedzieć, kiedy oraz jak trzeba się przegrupować.
– Jeśli widzisz, że twój kolega ma problemy na prawej stronie, to twoim zadaniem jest podbiec te dodatkowe 200 metrów i pomóc mu. Nie zezwalasz na grę 1 na 1, jeśli on ma problemy w walce z tym rywalem. On zrobi to samo dla ciebie. Jest to coś naturalnego. Nie chodzi tu o nauki sportowe, dane lub statystyki. Właśnie coś takiego pomaga stworzyć dobrą atmosferę w twojej drużynie.
Statystyki to nie wszystko
– Bernardo Silva lub David Silva nie otrzymali zbyt wielu ofert z innych klubów, ponieważ nie mieli powalających statystyk. Jednak są to jedni z najlepszych zawodników w historii Manchesteru City. Dobry szkoleniowiec powinien potrafić znaleźć właśnie takie talenty, lecz pamiętajmy, że trenerzy nie mogą być odpowiedzialni za wszystko. Guardiola nie umiał uzyskać od swoich zawodników tego, czego oczekiwał w pierwszej połowie. Jednak jego wiadomość dotarła w drugiej części spotkania. Przerwa była niezbędna, lecz nadal to wszystko zależy od zawodników.
– Możesz mieć 11 najlepszych graczy na boisku, lecz w przypadku braku wizji i współpracy, nie da się wygrać trofeów. Może wygrasz kilka spotkań, jednak bez odpowiedniej odporności i zawodników, którzy wezmą odpowiedzialność na siebie, nie masz najmniejszych szans.
Atmosfera w szatni oraz rodzina
– Nie. Myślisz, że kochałem wszystkich z moich 24 kolegów z szatni? Nie miało to znaczenia, ponieważ na boisko wychodziliśmy razem. Nie mieliśmy w zwyczaju spotkać się na drinka lub popijawy, pomijając wygranie trofeum. Były to wspaniałe lata, nie tylko dla mnie, lecz również dla mojej rodzin. Przyjechali do Moskwy w 2008 roku, aby mnie obserwować. Mojego taty nie zahipnotyzował nasz występ, lecz obecność Bobby’ego Charltona. Starał się za nim podążać. Oglądał go w telewizji w 1996 roku, kiedy United grało z Partizanem w półfinale europejskiego pucharu. Właśnie tak mocne były zespoły z Jugosławii.
– Mojej mamy nie obchodziła piłka nożna, a tata poznał Charltona dzięki katastrofie w Monachium oraz Mistrzostwom Świata. Wszyscy w Serbii wiedzieli o tej katastrofie, ponieważ United grało z Red Star zanim polecieli do Monachium. Mój tata stał obok samego Bobby’ego Charltona i zawołał mnie, aby był jego tłumaczem. Chciał mu przekazać, jak wielki był dla niego.
– Miałem rodzinę, lecz nie widywali mnie zbyt często, gdyż większość czasu spędzałem z kolegami z szatni. Rozgrywaliśmy z 2-3 spotkania tygodniowo, a do tego były jeszcze wyjazdy na zgrupowanie reprezentacji narodowej. Były to bardzo intensywne lata. Często widywałem kolegów, szanowałem i rozumiałem ich, lecz nie odczułem potrzeby, aby ponownie ich widywać.
– Byłem bardzo dumny, ponieważ znałem Fergusona i wiem, jaki był naprawdę. Miał przedstawicieli 12 różnych krajów w szatni. Oczywiście, Francuzi dobrze radzą sobie z Francuzami, Hiszpanie z Hiszpanami, Portugalczycy z Portugalczykami, a Anglicy z humorem.
– Moja rodzina czuła się dobrze w tym otoczeniu. W Carrington zawsze się pytali, czy chciałbym zjeść jakąś serbską potrawę. Podczas spotkań moja rodzina zawsze była obecna i obserwowała moją grę. Moja żona powiedziała mi ostatnio, że tęskni za chodzeniem na mecze. Przywoziła moich synów na Old Trafford, gdzie wszyscy byli podekscytowani. Jeśli wygraliśmy mecz, to był to szczęśliwy moment nie tylko dla drużyny, lecz również dla mojej rodziny. Brakuje jej tego. Co ja mogłem jej powiedzieć? Też za tym tęsknię. Mamy wspaniałe wspomnienia związane z United i z Manchesterem. Wszystkie nasze dzieci urodziły się tam.
– Rio Ferdinand, Edwin van der Sar, Robin van Persie i Michael Carrick. Kilkukrotnie wychodziłem z nimi na kolacje w celu integracji. Dołączyłem do Manchesteru United jako dorosły mężczyzna. Miałem dość imprezowania, a robiłem to w Serbii oraz w Moskwie. W największym klubie na świecie ważne było niemarnowanie czasu na głupoty. Chciałem pokazać całemu światu, jak dobry jestem. Były to chyba najważniejsze lata w mojej karierze i miałem wystarczająco wiele szczęścia, że spędziłem 8 lat w Manchesterze.
– Moim zdaniem wszyscy mieliśmy ten sam cel. Byliśmy tam, aby grać dla największego klubu na świecie i wiedzieliśmy, co powinno być naszym celem. Musieliśmy wygrywać najważniejsze trofea. Musieliśmy każdego tygodnia grać dobrze, lecz zdarzały się również porażki. Wielokrotnie zdarzyło mi się grać ze złym samopoczuciem lub brakiem koncentracji, lecz w takich momentach pomagali mi moi koledzy z zespołu. Mieliśmy niesamowitego ducha drużyny, co pomogło nam w wygrywaniu trofeów, a jest to jedyny sposób na zdobycie uznania w Manchesterze United.
– W mniejszych klubach nie masz takich samych celów. Oczywiście są, ale inne, a do tego są jeszcze oczekiwania. Grając w barwach Manchesteru United, wiedziałeś, że każdy zespół w meczu z wami zagra na 100% swoich możliwości. Właśnie tak powinno się grać. Tam powinno być tak: “jest to twoja ostatnia szansa. Musisz dać z siebie więcej, ponieważ 90% nie jest wystarczające”. Właśnie tak powinni zachowywać się dzisiejsi piłkarze. Powinieneś się obawiać, że w przyszłym sezonie już ciebie tutaj nie będzie. Musisz walczyć cały czas o swoje miejsce, ponieważ dopiero po odejściu z tego klubu jesteś w stanie sobie uświadomić, jak wielki on jest.
Ocena obecnej kadry
– Są to dobrzy piłkarze. Jeśli chcesz wygrać, to musisz mieć dobrego ducha zespołu, a w dzisiejszym świecie wszystko staje się coraz bardziej indywidualne. Gracze mają swoje własne konta w mediach społecznościowych, lecz piłka nożna nie jest sportem indywidualnym. Podobnie jest w innych dyscyplinach. Ważny jest szacunek, zaufanie i wspieranie kolegów.
Budowanie zaufania oraz jak je łatwo stracić
– Zaufanie nie przychodzi ot, tak. Musisz sobie na nie zapracować oraz przede wszystkim uwierzyć w to, co robisz. Musicie podążać tą samą ścieżką, mieć te same cele. Musicie je osiągać, aby być profesjonalistami. Rozwijanie oraz poprawianie tego, musisz się zapytać o to samego siebie. W ten sposób zbudowałem zaufanie u ludzi wobec mnie.
– Jeśli starasz się osiągnąć perfekcję i widzisz osobę obok ciebie, która próbuje tego samego, to z czasem zaczynacie sobie ufać. Miałem szczęście, ponieważ miałem aż dwóch takich partnerów. Rio Ferdinand był tym popularniejszym i przez wiele lat graliśmy razem. Drugim był Mladen Krstajić z reprezentacji Serbii i również coś osiągnęliśmy. Ustanowiliśmy rekord w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata 2006, gdyż straciliśmy tylko jednego gola. Zajęliśmy wtedy pierwsze miejsce w grupie, a za nami znaleźli się Hiszpanie, Bośniacy oraz Belgowie.
– Najlepsze pary środkowych obrońców rozwijasz, kiedy dajesz im razem grać cały czas. Jeśli ciągle rotujesz zawodnikami na środku obrony, to ciężko jest zbudować zaufanie. Rio i ja graliśmy razem cały czas. Mieliśmy dobre i złe dni zarówno na treningach, jak i podczas spotkań. Jednak zawsze rozmawialiśmy ze sobą i omawialiśmy, co się wydarzyło w danym meczu lub na treningu, aby poprawić ten aspekt następnym razem. Zawsze się pytaliśmy siebie nawzajem, co sądzimy o różnych kwestiach. Czegoś takiego nie osiągniesz od razu, to zajmuje od 6 do 12 miesięcy.
– 90% naszych rozmów z Rio było o piłce. Rio zawsze był chętny do rozmów. Przed moim przybyciem jako zawodnik Manchesteru United przez trzy lata nie zdobył żadnego trofeum. Bardzo desperacko szukał partnera.
Jaką menedżer odgrywa rolę w procesie budowania zaufania?
– Jest bardzo ważny. Musi przede wszystkim jasno zakomunikować, czego wymaga od poszczególnych graczy, przedstawić w zrozumiały sposób wizję oraz w jaki sposób chce grać. Musi pokazać szczegóły, których będzie wymagać od każdego defensora. Natomiast na boisku najważniejsza jest komunikacja oraz wszyscy muszą pozostać w tym samym miejscu. Gracze muszą wiedzieć, gdzie się inni znajdują, a jedyną opcją jest gra zespołowa. Możesz na treningach ćwiczyć grę 5 na 4 lub 3 na 4. Oczywiście to pomaga, lecz nie tak jak praktyka meczowa.
– Menedżer powinien wyszkolić zawodników według zasad, a potem im po prostu zaufać. Musi wierzyć, że wezmą oni odpowiedzialność, nie będą się bać i zastosują się do zasad. Piłka nożna nie jest szachami. Tutaj ciągle panuje ruch. Obrońca powinien wiedzieć, kiedy nadszedł czas, aby ruszyć do przodu.
– Przez całą karierę brałem odpowiedzialność za moje czyny. Mogłem przekazać Patrice’owi Evrze, aby ruszył do przodu, czyli sugerowałem mu, że pokryję jeszcze jego strefę boiska. Jeśli Patrice był z przodu, to zostawiał wolne pole. Przestrzeń, którą zostawił, stawała się moim obowiązkiem. Jeśli coś by się stało w tamtym miejscu, to miałby pełne prawo zwalić to na mnie. Zajęło mi to trochę czasu, lecz ostatecznie udało mi się zbudować zaufanie.
– Nigdy nie miałem problemu, jeśli ktoś stracił piłkę. Problemem był sposób w jaki reagowaliśmy na to wydarzenie, powinniśmy się upewnić, że ją jak najszybciej odzyskamy. Kiedy ją odzyskaliśmy, to kolejną kwestią jest rozsądny wybór, do kogo można ją podać. W nowoczesnej piłce przede wszystkim chodzi o poruszanie się bez futbolówki. Nie ma znaczenia, czy jesteś dobry w podawaniu piłki, jeśli nie masz zawodnika lub przestrzeni, gdzie mógłbyś ją podać. Jeśli zespół skupi się na poruszaniu oraz zgraniu tego w czasie, to zdobywa przewagę.
Co jest jeszcze ważne dla takiego klubu jak Manchester United?
– Hierarchia. Każdy powinien znać swoje miejsce. Struktura była jasna i przejrzysta, kiedy tam byłem. David Gill. Alex Ferguson. Była nawet w szatni. Wiedzieliśmy, kto kim był.
– Kiedy zaczynałem, to byłem na samym dole. Poziom rezerw. W jednym meczu zostałem zesłany do rezerw od razu po przybyciu. Ciężko pracowałem, byłem graczem zespołowym i powoli awansowałem na kapitana Manchesteru United. Nawet z moimi umiejętnościami możesz być kapitanem United, lecz musisz odpowiednio ciężko pracować.
Jak można stracić zaufanie?
– Jeśli masz 24 zawodników, to nie będą oni wszyscy członkami pierwszego zespołu. Głównym członem jest może z 14 graczy i niekoniecznie muszą oni być z wyjściowej jedenastki. Może powinna to być 7 z wyjściowego składu oraz kilku doświadczonych i młodych na ławce.
– Natomiast ci, którzy nie są częścią zespołu, są jednostkami. To również jest w porządku, jeśli są wystarczająco dobrzy, robią różnice i dbają o zespół. Dla takich zawodników jesteś w stanie pokonać dodatkowe kilometry, ponieważ wiesz, co mogą wnieść. Jeśli tego nie dadzą, to będą konsekwencje. Konsekwencje powinny być następujące: “jeśli nie strzelasz, to idziesz na ławkę”. Oczywiście, aby je wyciągnąć, musisz mieć menedżera, który jest dobry i wystarczająco silny, by ściągnąć zawodnika w razie potrzeby. Piłka nożna to dawanie i branie.
– Dla kultury w szatni ważne są osobowości na samym szczycie. Ludziom nie powinno być łatwo mówić o Manchesterze United, to powinno być trudne. Powinni to być ludzie, którzy stawiają klub na pierwszym miejscu. Mam nadzieję, że następne pokolenie piłkarzy United zbliży się do tego.
– Jeśli piłkarze nie rozumieją tego, to powinni być nakierowani na odpowiednią drogę. Ja właśnie czegoś takiego potrzebowałem. Kiedy miałem 22 lata, to byłem w ogólne innym człowiekiem. Jednak po 30. ufałem Fergusonowi, ufałem jego osobowości. Ktoś musi to wdrożyć do United z pokorą, ciężką pracą, zaufaniem i zrozumieniem.
Co następny menedżer Manchesteru United powinien wnieść do zespołu?
– On potrzebuje, aby zawodnicy grali jako zespół. Wracamy dzięki temu do tego, że gracze muszą myśleć, że są zespołem, a nie indywiduami. Potrzebuje on wiedzy oraz pomysłu, czego będzie wymagać na boisku. Musi mieć on możliwość oraz szanse na wprowadzenie zmian. Oni muszą być na to gotowi oraz otwarci.
– W United jest kilku dobrych zawodników. Jeśli spojrzysz na graczy Liverpoolu, to nie pasują oni do stylu United, a gracze United nie pasują do stylu Liverpoolu lub Manchesteru City. Menedżer musi zdawać sobie sprawę, jakich zawodników posiada oraz który z nich może wnieść coś w celu wykonania strategii. Jest to łatwe do powiedzenia, lecz gracze muszą być otwarci na zmiany pod batutą nowego menedżera.
Sytuacja Harry’ego Maguire’a
– Każdy zawodnik ma problemy z formą na jakimś etapie swojej kariery. Ja również je miałem. To jasne, że nie jest to najlepszy sezon Maguire’a. Wydaje mi się, że jest kilka rzeczy, które umożliwią ci poprawę. Jedną z nich jest niegranie w każdym możliwym meczu. Musisz ponownie odnaleźć formę oraz pewność siebie. Szkoleniowiec mógłby dać mu szansę w łatwiejszych spotkaniach, a nie w tylu starciach Premier League, które nie należą do najłatwiejszych. Piłkarz musi czuć siłę na boisku, a nie tak, jak czuje się aktualnie. Ciężko jest dobrze zagrać, kiedy jesteś pod presją, a ludzie tylko czekają na twój błąd.
– Jeśli zawodnik powie trenerowi, że nie czuje się dobrze na boisku, to nie jest nic złego. Może stwierdzić, że potrzebuje przerwy, kilku tygodni wolnego, aby się pozbierać. Następnie będzie ciężko pracować i wróci do gry. Zdarzały mi się beznadziejne mecze w United i musiałem wtedy odzyskać mój wewnętrzny spokój oraz ponownie wrócić do rozwoju.
Różnica między Maguirem a Van Dijkiem
– Virgil van Dijk jest jednym z najlepszych, jak nie najlepszym obrońcą na świecie. Jest dobrze zbudowany, ma kondycję oraz wielkie umiejętności. Rozwinął się niesamowicie od momentu, kiedy po raz pierwszy zagrał dla Celtiku. Gra w dobrym zespole również mu pomaga. Jego słabością jest to, że gra nie dla tego klubu!
Aleksandar Mitrović w strzeleckiej formie
– Mitro jest w gazie! Aktualnie pewnie wstyd mu, że nie gra w Premier League w lepszym zespole. Ma zaledwie 27 lat i już jest najlepszym strzelcem w historii naszej reprezentacji. Nawet zagra na nadchodzących Mistrzostwach Świata. Powinien wrócić do Premier League, aby pokazać wszystkim, że potrafi zdobywać bramki również na tym poziomie. Chciałbym, aby grał dla topowego zespołu.
Kariera Nemanji Maticia
– Nemanja miał wspaniałą karierę. Pamiętam, jak po raz pierwszy przyszedł na trening z nami. Nie był zbyt znany, a grał wtedy w Kosicach na Słowacji. Był wysoki i miał najdłuższe nogi oraz ręce. Właśnie dlatego nigdy go nie zapomnę. Oprócz zasięgu ramion cechowało go to, że zawsze starał się grać do przodu. Większość pomocników nigdy tak nie robi. Starają się oni grać poziomo. Polubiłem go na pierwszej sesji treningowej i grał w wielu dobrych klubach. Nawet, teraz kiedy gra to wnosi do United doświadczenie i równowagę. Jest bardzo profesjonalnym i dobrym facetem. Kocha również piłkę, a cała Serbia jest z niego dumna.
Awans Serbii na Mistrzostwa Świata
– Jesteśmy w dobrym miejscu, mamy bardzo dobrego selekcjonera, Dragana Stojkovicia. Jest to nowość dla Serbii, ponieważ Dragan lubi ofensywną piłkę. Gracze wierzą w niego i doceniają swobodę. Właśnie w taki sposób udało się uzyskać korzystne rezultaty i wyprzedzić Portugalię, którą pokonaliśmy na wyjeździe.
– Mamy doświadczonych zawodników, którzy grają dla dużych klubów w Europie. Dusan Tadić w Ajaxie, Segrej Milinković-Savić w Lazio oraz Lukę Jovicia w Realu Madryt. Większość z nich jest w szczytowych momentach kariery. Mają po 25-30 lat i nikt z nich nie gra w Serbii. Wszyscy wyjechali i grają na najwyższych poziomach rozgrywkowych w Niemczech, Hiszpanii, Anglii, Włoszech oraz Francji. Mamy jeszcze Dusana Vlahovicia, który ma zaledwie 22 lata i gra w Juventusie. Jest to niezwykle ekscytujący napastnik z Serbii. Zdobył już wiele bramek dla reprezentacji narodowej.
– Jestem pewny, że dobrze wypadniemy na tym turnieju. Jesteśmy w jednej grupie z Brazylią oraz Szwajcarią, z którą byliśmy w grupie na Mistrzostwach Świata w Rosji. Wygrywaliśmy z nimi wtedy przez większość spotkania, lecz to oni zdobyli zwycięskiego gola w 90. minucie. Ten gol wiele zmienił. Szwajcaria awansowała, a Serbia odpadła. Kamerun również jest w naszej grupie. Nie będzie łatwo, lecz wierzymy, że awansujemy dalej.
Najgłośniejsze miejsce na świecie
– Jest to na pewno Belgrad. Pamiętam fanów na Celtic Park oraz Anfield, a znajdują się oni bardzo blisko piłkarzy w trakcie meczu, prawie za nich oddychają. Oprócz tego jest coś, co uwielbiam na angielskich stadionach, lecz nie wszyscy o tym mówią. Chodzi mi o chwilę ciszy, kiedy tłum przygotowuje się do dopingu. W tym momencie piłkarze muszą sobie zasłużyć na ryk tłumu. Muszą zrobić coś ekscytującego, podać lub odebrać piłkę. W Anglii uwielbiają starcia, ja również. Kiedy już zasłużysz na doping, to jest o wiele lepszy niż nieustanny hałas.
Zmiany w Manchesterze United
– United ponownie musi się zjednoczyć. Zawsze jestem optymistą, lecz jestem ostrożny w tej kwestii. Wiele rzeczy wymaga tam poprawy. Pierwszą kwestią, którą muszą odzyskać, jest duch zespołu. Jeśli to im się uda, to wierzę, że United znowu będzie w stanie rzucić wyzwanie rywalom. Nie będzie to od razu zwycięstwo, lecz jest to dobry początek.
Komentarze