Alex Telles: musimy się skupić na kolejnym meczu, a nie na nowym menedżerze

Sky Sports Paweł Waluś
Zmień rozmiar tekstu:

Alex Telles przestrzega, że on i jego koledzy z Manchesteru United nie mogą pozwolić, aby doniesienia o zatrudnieniu Erika ten Haga zdekoncentrowały ich przed najbliższym meczem. W tej chwili dobre zakończenie sezonu jest ważniejsze niż myślenie o przyszłym rozgrywkach.

Tylko formalności dzielną obecnego szkoleniowca Ajaksu od przejęcia zespołu po Ralfie Rangnicku. Hałas wokół nowego szkoleniowca Manchesteru United trwa już od jakiegoś czasu, ale zdaniem Aleksa Tellesa nie ma to wpływu na ostatnią formę jego zespołu.

– Nie sądzę, aby to miało na nas wpływ, bo wiemy co musimy zrobić. W klubie są ludzie, którzy pracują nad zatrudnieniem nowego menadżera – ale na następny sezon. Ten zaś zależeć będzie od tego, co pokażemy w kolejnych spotkaniach. Musimy pozostać skupieni – mówił Alex Telles dla Sky Sports.

– Nie możemy się teraz zastanawiać nad tym, kto będzie następnym menadżerem. Musimy się skupić na ciężkiej pracy i przygotowaniu do kolejnego spotkania.

Wokół klubu panuje ostatnio wiele negatywnych emocji, ponieważ wyniki osiągane przez zespół oddalają wizję gry w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Niektórzy kibice planują już protesty przeciwko rodzinie Glazerów przez spotkaniem z Norwich.

Władze klubu od dłuższego czasu znajdują się w ogniu krytyki ze strony fanów oraz ekspertów piłkarskich. Skład pełen jest niewypałów transferowych, a historie z szatni często wyciekają do mediów, powodując jeszcze silniejsze wewnętrzne podziały. Jednak zdaniem Aleksa Tellesa, zespół nie jest dotknięty tymi problemami.

– Wszyscy w szatni chcą wygrywać. Każdy piłkarz ma w sobie to pragnienie. Znamy swoje obowiązki, mamy rodziny, marzenia oraz cele. Chcemy po prostu wykonywać swoją pracę, a nie rozmawiać o tym i kręcić się w kółko – przekonuje Brazylijczyk.

– Znamy swoją jakość, znamy oczekiwania kibiców oraz klubu. Musimy przygotować się, dać z siebie wszystko i w ten sposób sprawić, aby nasza sytuacja się poprawiła.

Manchester United traci sześć punktów do Tottenhamu zajmującego czwarte miejsce. Jednak im bliżej końca sezonu, tym większe wyzwania staną na drodze „Czerwonych Diabłów”. Czekają ich m. in. starcia z Liverpoolem, Arsenalem oraz Chelsea. Alex Telles wciąż jednak wierzy w awans do Ligi Mistrzów.

– Jeśli nie wierzyłbym w uratowanie tego sezonu, to by oznaczało, że nie powinno mnie tu być. Wiemy co musimy zrobić, żeby wypełnić swoje obowiązki. Nie możemy zajmować się meczami, które czekają nas w przyszłości. Teraz naszym „finałem” jest Norwich i to na tym musimy się skupić.

– Potrzebna jest nam większa spójność. Potrafimy dobrze otworzyć spotkanie, ale potem pozwalamy rywalowi na przejęcie kontroli, nam zaś zaczyna brakować solidności. I to ma wpływ na końcowy wynik. Musimy utrzymać swoją jakość przez 90 minut.

– Wiemy, jak szybko potrafią się zmieniać rzeczy w piłce nożnej. Zespół, który zachowuje koncentrację i skupia się na swoim celu, odnosi sukces. Musimy więc poprawić się w tych aspektach i grać bardziej kompaktowo.

Alex Telles ma szansę pokazać się z dobrej strony, ponieważ Luke Shaw może nie wrócić do gry już do końca sezonu. Brazylijczyk łapał jednak minuty nawet kiedy Anglik był zdrowy i zyskanie rytmu meczowego pozytywnie wpłynęło na jego formę.

– Im więcej się gra, tym większy czuć komfort. Można się poczuć częścią zespołu. To dla mnie dobry moment, więc muszę się skupić na tym, żeby pomóc zespołowi wygrać każde spotkanie, które nam pozostało.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze