DAZN

Zapowiedź: Liverpool FC – Manchester United. Zaległa 30. kolejka Premier League

manutd.pl, BBC Sport Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United we wtorek stanie naprzeciwko swojego koszmaru z bieżącego sezonu. Podopieczni Ralfa Rangnicka w ramach przełożonej 30. kolejki Premier League udadzą się na Anfield Road, aby zmierzyć się z Liverpoolem.

Manchester United w walce o czołową czwórkę jest jak kot, który ma dziewięć żyć. Gdy wydawało się, że „Czerwone Diabły” znajdują się już absolutnie poza wyścigiem, ponownie dostały dar od losu w postaci wpadki Tottenhamu oraz trzeciej porażki z rzędu Arsenalu. Problemem podopiecznych Ralfa Rangnicka jest jednak to, że wyglądają jak kot bez jednej łapy i mają trudności z pokonaniem najłatwiejszej przeszkody, niemal potykając się na swojej drodze o byle kanarka. Owszem, klub z Old Trafford pokonał Norwich City, awansował na 5. miejsce w tabeli i traci do czwartego miejsca trzy punkty. Te fakty są niepodważalne i gdyby nie to, że rywalizacja z czerwoną latarnią ligi prawie zakończyła się porażką, można byłoby łudzić się, że do końca tego sezonu wszystko może się zdarzyć, ale zważając na obecną dyspozycję większości piłkarzy, wciąż jest to marzenie ściętej głowy.

Zdjęcie różowych okularów doradza nawet sam menedżer, który na konferencjach nie kryje się z tym, że powątpiewa w udaną końcówkę. Ralf Rangnick woli pozostać realistą, a realia są takie, że jakim cudem ma udać się w meczu z kandydatem do czterech trofeów w tym sezonie, skoro nie udało się z rozsypanym Evertonem, a spotkanie z ostatnią drużyną w tabeli stanowiło drogę przez mękę? A może niemiecki szkoleniowiec stosuje zasadę odwróconej psychologii, chcąc wywołać w swoich piłkarzach sportową złość, której możemy szukać na próżno w tym sezonie? Rewanżowe starcie z Liverpoolem  – największym nemezis klubu z Old Trafford – to najlepszy pretekst, aby udowodnić wszystkim, że się mylą. Powód oczywiście jest jeden – „najczarniejszy dzień w historii współczesnego Manchesteru United”.

Ekipa Jurgena Kloppa znajduje się obecnie w bardzo napiętym okresie, ponieważ rywalizuje na wszystkich możliwych frontach. „The Reds” w bieżącej kampanii wrzucili już do swojej gabloty jedno trofeum, ale mają chrapkę na trzy kolejne, które uczyniłyby z nich jedną z najlepszych drużyn w historii futbolu. Poza zdobytym Pucharem Ligi, Liverpool wciąż mierzy w mistrzostwo Anglii, Puchar Anglii oraz Ligę Mistrzów, dlatego nadchodzące spotkanie również może stanowić dla nich swoiste być albo nie być. Punkt straty do Manchesteru City sprawia, że kwestia tytułu pozostaje niezwykle otwarta, ale jakakolwiek wpadka – remis lub porażka – niemal przekreśla ich szanse na dogonienie lidera Premier League. Warto jednak zaznaczyć, że niemiecki szkoleniowiec idealnie trafił z formą swoich piłkarzy, którzy z kolejnym meczem nakręcają się coraz bardziej. Wygrana z „The Citizens” w półfinale Pucharu Anglii i prowadzenie do przerwy 3:0 to najlepszy dowód na to, że we wtorek Manchesterowi United przyjdzie mierzyć się z zespołem, który znajduje się na samym wierzchołku piłkarskiej piramidy i wchodzi w złote lata swojego procesu przebudowy. Klub z Old Trafford natomiast znowu musi zaczynać od początku, burząc to, co do tej pory wybudował, dlatego że poprzedni plan był sporządzony na kolanie.

To właśnie podopieczni Jurgena Kloppa jako pierwsi tak mocno zachwiali niestabilną konstrukcją, która niedługo później popadła w ruinę. Porażka 0:5 na Old Trafford według Ole Gunnara Solskjaera była najczarniejszym dniem w historii współczesnego Manchesteru United. Po niej norweski szkoleniowiec, jego projekt oraz drużyna znalazły się na samym dnie, z którego nie odbito się do dzisiaj. Pomimo tego, że poczyniono najbardziej drastyczne kroki, wymieniając niemal całkowicie sztab trenerski i zatrudniając jednego z najlepszych piłkarskich architektów, to okazało się, że odbudowanie wielkiego Manchesteru United jest orką na ugorze i nie wystarczy zatrudnić nowych ludzi, aby posprzątać stary bajzel. To ciężka i mozolna praca, której jedynym sprzymierzeńcem może być czas. We wtorek gracze z Old Trafford muszą udowodnić swoim kibicom, że nie wszystko należy wyrzucić do kosza i na starych fundamentach da się zbudować tak potężną budowlę, jaką jest obecnie drużyna odwiecznego rywala. Nie ma gorszego uczucia w karierze piłkarza niż to, którego zawodnicy doznali tamtego dnia. Pojedynek na Anfield Road jest więc szansą na katharsis i być może ostatnim momentem na punkt zwrotny w tym rozczarowującym dla nas sezonie Premier League.

NA KOGO WARTO ZWRÓCIĆ UWAGĘ?

Najlepsi strzelcy w lidze:
1. Mohamed Salah (20 goli) – Cristiano Ronaldo (15 goli)
2. Diogo Jota (15 goli) – Bruno Fernandes (9 goli)
3. Sadio Mane (13 goli) – Mason Greenwood (5 goli)
4. Roberto Firmino (5 goli) – Fred (4 gole)
5. Fabinho (5 goli) – Marcus Rashford (4 gole)

Najlepsi dogrywający w lidze:
1. Trent Alexander-Arnold (12 asyst) – Paul Pogba (9 asyst)
2. Mohamed Salah (11 asyst) – Bruno Fernandes (6 asyst)
3. Andrew Robertson (10 asyst) – Fred (5 asyst)
4. Jordan Henderson (5 asyst) – Cristiano Ronaldo (3 asysty)
5. Roberto Firmino (3 asysty) – Jadon Sancho (3 asysty)

SYTUACJA KADROWA:

Manchester United: Ralf Rangnick na przedmeczowej konferencji prasowej poinformował, że do dyspozycji najprawdopodobniej będzie miał taką samą kadrą jak w starciu z Norwich City. To oznacza, że w składzie nie ujrzymy Luke’a Shawa, Scotta McTominaya, Freda oraz Edinsona Cavaniego. Płomyk nadziei pali się wyłącznie przy nazwisku Raphaela Varane’a, który trenował indywidualnie przed spotkaniem z Liverpoolem, ale potyczka na Anfield Road to może być dla niego wciąż zbyt wcześnie.

W ostatniej chwili okazało się również, że pod znakiem zapytania stoi występ Cristiano Ronaldo. Portugalczykowi zmarło niedawno narodzone dziecko i nie wiadomo, czy będzie w odpowiedniej kondycji psychicznej, aby wyjść na murawę Premier League.

Nie wystąpią: Luke Shaw, Scott McTominay, Fred, Edinson Cavani
Niepewny występ: Raphael Varane, Cristiano Ronaldo

Liverpool FC: Żadnych zmartwień kadrowych nie ma natomiast Jurgen Klopp. W meczu półfinałowym Pucharu Anglii niemiecki szkoleniowiec zastosował drobną rotację, więc do wyjściowej jedenastki w Premier League powinni powrócić Diogo Jota, Joel Matip oraz Jordan Henderson.

Nie wystąpią:
Niepewny występ:

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

Manchester United (4-3-3): David de Gea – Aaron Wan-Bissaka, Harry Maguire (c), Victor Lindelof, Alex Telles – Paul Pogba, Nemanja Matić, Bruno Fernandes – Anthony Elanga, Marcus Rashford, Jadon Sancho

Liverpool FC (4-3-3): Alisson Becker – Trent Alexander-Arnold, Joel Matip, Virgil van Dijk, Andrew Robertson – Thiago Alcantara, Fabinho, Jordan Henderson (c) – Mohamed Salah, Diogo Jota, Sadio Mane

FAKTY MECZOWE:

Head-to-head:

– Liverpool jest niepokonany od dziewięciu spotkań z Manchesterem United w Premier League (4 zwycięstwa, 3 remisy).

– „Czerwone Diabły” nie trafiły do siatki na Anfield Road w czterech z pięciu ostatnich meczów. Trzy z tych starć zakończyły się wynikiem 0:0.

– Ostatni wyjazdowy gol Manchesteru United przeciwko Liverpoolowi został strzelony przez Jessego Lingarda w przegranym 1:3 meczu w grudniu 2018 roku.

Manchester United:

– Manchester United wygrał dwa z ostatnich ośmiu spotkań we wszystkich rozgrywkach (3 remisy, 3 porażki).

– Klub z Old Trafford we wtorek spróbuje uniknąć trzeciej wyjazdowej porażki z rzędu na boiskach angielskiej ekstraklasy, która może przytrafić się im po raz pierwszy od kwietnia 2019 roku.

– „Czerwone Diabły” zachowały tylko jedno czyste konto w ostatnich 10 wyjazdowych meczach we wszystkich rozgrywkach.

– Cristiano Ronaldo przegrał na Anfield Road aż sześć spotkań (4 zwycięstwa, 1 remis).

– 37-letni Portugalczyk nie trafił do siatki rywala we wszystkich swoich pięciu wyjazdowych występach dla Manchesteru United w 2022 roku.

Liverpool FC:

– Liverpool wygrał na własnym boisku 10 meczów z rzędu w najwyższej klasie rozgrywkowej i pozostaje jedynym klubem w lidze, który nie przegrał w tym sezonie na swoim stadionie (12 zwycięstw, 3 remisy).

– Ekipa Jurgena Kloppa w ostatnich 24 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach zaliczyła zaledwie jedną porażkę, przegrywając u siebie 0:1 z Interem Mediolan w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

– Mohamed Salah w ostatnich pięciu meczach przeciwko Manchesterowi United we wszystkich rozgrywkach zdobył siedem goli.

– Ibrahima Konate trafił do siatki w ostatnich trzech spotkaniach z rzędu. Na pierwszego gola w barwach Liverpoolu czekał 19 meczów.

– W ostatnich 12 występach dla klubu oraz reprezentacji Mohamed Salah strzelił zaledwie jednego gola, wykorzystując rzut karny podczas wyjazdowej rywalizacji z Brighton (2:0).

PODSUMOWANIE:

Mecz: Liverpool FC – Manchester United
Rozgrywki: Zaległa 30. kolejka Premier League 2021/2022
Data: 19.04.2022r. (wtorek), godz. 21:00
Miejsce: Anfield Road, Liverpool
Sędzia:
Martin Atkinson
Transmisja: Canal+ Sport

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze