Tymczasowy menedżer Manchesteru United postanowił udzielić przedmeczowego wywiadu na wyłączność dla klubowych mediów. Ralf Rangnick opowiedział o angażu Erika ten Haga, nadchodzących zmianach, ostatnich tygodniach trwającego sezonu oraz aktualnej sytuacji kadrowej przed meczem z Arsenalem.
Klub ogłosił ostatnio, że Erik ten Hag zostanie nowym menedżerem. Czy twoim zdaniem fani powinni być podekscytowani oraz pozytywnie nastawieni w sprawie jego kadencji?
– Wydaje mi się, że bardzo ważne jest, że wiemy, kto przejmie zespół od czerwca. Nie spotkałem się jeszcze osobiście z Erikiem. Z tego, co widziałem oraz słyszałem od osób, z którymi pracowałem bardzo blisko oraz intensywnie, jest bardzo komunikatywnym człowiekiem. Jest to nowoczesny menedżer. Moim zdaniem jest to bardzo dobry wybór, prawdopodobnie jedna z najlepszych, jak nie najlepsza decyzja, jaką klub mógł podjąć w tym procesie. Teraz chodzi o to, by wraz z klubem, działem ds. rekrutacji oraz zarządem stworzyć nowy sztab szkoleniowy. Również muszą odbudować skład. Jestem pewny, że z dobrym presezonem oraz pomocą wszystkich zaangażowanych osób w klubie, będziemy w stanie zmieniać rzeczy na lepsze.
Czy patrząc na jego styl gry w Ajaxie, nie dostrzegasz podobieństw do swojego stylu?
– Jest to szkoleniowiec, który od samego początku skupiał się na posiadaniu piłki. Moim zdaniem nadal tak jest, lecz w międzyczasie mogliśmy oglądać Ajax, który dobrze nakłada pressing na rywali i gra progresywnie bez skupiania się na posiadaniu piłki. Myślę, że oba te aspekty wchodzą w grę. Agresywna gra w kwestii odbioru piłki lub zespół oparty na posiadaniu futbolówki. Myślę, że w takim klubie jak Manchester United powinno się tak grać.
Oczywiście, będzie miał on dużo pracy. Jak myślisz, czy szybko będą widoczne zmiany?
– To zależy. W pierwszej kolejności ważne będą poczynania klubu oraz sposób, w jaki zespół może zostać odbudowany. Wielu graczy zostanie pozyskanych, ponieważ kilku zawodnikom wygasają kontrakty, a są również piłkarze z umowami, którzy chcą odejść, aby regularnie grać. Przypuszczam, że do szatni dołączy wiele nowych twarzy. Ukształtować oraz uformować z nich zespół, to będzie najważniejszym zadaniem przed sezonem. Jednak na początek trzeba się zastanowić, jak chcesz grać oraz kogo dokładnie potrzebujemy, aby znowu rywalizować z innymi zespołami.
A jak wygląda obecna sytuacja kadrowa?
– Mamy ponownie dostępnych trzech graczy, którzy ominęli ostatnie starcie z Liverpoolem. Cristiano wrócił do treningów, Rapha Varane oraz Scott McTominay również. Wspomniana trójka będzie dostępna, lecz z drugiej strony Paul Pogba najprawdopodobniej ze względu na uraz wypada do końca sezonu.
Pozostali kontuzjowani gracze zagrają jeszcze w tym sezonie?
– Luke Shaw prawdopodobnie nie. Metalowe śruby oraz części zostały usunięte z jego nogi i na chwilę obecną nie spodziewam się, aby wrócił w następnych 4 tygodniach. Fred, nie wiem. Miejmy nadzieję, że będzie dostępny na mecz z Chelsea, lecz jutro na pewno go nie będzie. Natomiast Edinson Cavani trenuje z naszymi fizjoterapeutami oraz trenerami, lecz nadal jest to trening indywidualny.
Piłka nożna jest pasjonującą dyscypliną, która ma wielu sympatyków. Czy twoim zdaniem to, co ostatnio wydarzyło się w domu Harry’ego Maguire’a nie jest już przesadą?
– Tak, jest to kolejny przerażający znak pokazujący, w jakim szalonym otoczeniu oraz społeczeństwie żyjemy. Jest mi bardzo przykro ze względu na to, co przydarzyło się Harry’emu. Coś takiego zdarza się również w innych klubach oraz w innych częściach naszego społeczeństwa. Oczywiście takie rzeczy nie powinny mieć miejsca, jest to przerażające. Nie miałem jeszcze okazji z nim rozmawiać, lecz spotkam się z nim od razu po konferencji prasowej.
Arsenal dobrze się spisał w meczu z Chelsea. Co sądzisz o nadchodzącym starciu?
– Mają bardzo młodą oraz głodną sukcesów kadrę. Jest to bardzo techniczny zespół, mają szybkich i uzdolnionych technicznie graczy, którzy starają się ciągle grać do przodu oraz są groźni w kontratakach. Te aspekty powodują, że są zagrożeniem dla nas. Musimy być tego świadomi i dobrze się przygotować na to. Jest to również duża zmiana względem poprzedniego starcia z nimi. Jednak nadal tracą oni dużo bramek. Natomiast jeśli o nas chodzi, to potrzebujemy balansu. Musimy wrócić do podstaw i być agresywni. Grać do przodu i sprawiać im problemy z tyłu. Jednocześnie musimy być świadomi ich umiejętności w ofensywie.
Jak ważne będzie zwycięstwo w tym spotkaniu?
– Nie powiedziałbym, że musimy w tym meczu wygrać. Pamiętam nadal nasze dwa ostatnie wyjazdowe mecze z Evertonem oraz Liverpoolem, lecz na pewno chcemy teraz zwyciężyć. Mamy dług u naszych fanów, więc właśnie po to tam jedziemy. Wiemy, że nie będzie to łatwe, lecz w przypadku lepszej gry mamy szansę na zdobycie kompletu punktów. Musimy się poprawić, musimy zagrać lepiej niż w dwóch poprzednich spotkaniach.
Wspomniałeś, że macie dług u waszych fanów.
– Tak, mamy nie tylko dług u fanów, którzy byli wtedy na stadionie, lecz również u fanów z całego świata. Sami sobie zapracowaliśmy na taki los. Musimy się podnieść, zwiększyć poziom naszej wydajności we wszystkich aspektach gry. Jestem pewny, że jesteśmy w stanie jutro tego dokonać.
Co sądzisz o końcówce sezonu z taką długą przerwą?
– Mamy już drugą taką przerwę w tym roku. Jest to bardzo niezwykłe, nigdy wcześniej tego nie doświadczyłem. Tak, jak powiedziałem, skupiamy się na meczu z Chelsea, potem na Brentford i dopiero po nich na meczu z Brighton. Pomiędzy starciami z Brighton i Crystal Palace mamy praktycznie dwa tygodnie wolnego. Jest to specyficzne, ponieważ w Niemczech drużyny rozgrywają swoje dwa ostatnie spotkania sezonu o tej samej porze. Na chwilę obecną w ciągu dwóch tygodni mamy do rozegrania aż 4 spotkania.
Dyskusja