Poniedziałkowy mecz z Brentford na Old Trafford był istotnym starciem, bo „Czerwone Diabły” znajdują się obecnie w wyścigu o miejsca w europejskich pucharach, a także starają się nie ustanowić rekordowej najniższej liczby punktów w sezonie Premier League. Mecz z „Pszczółkami” był też ostatnią okazją, by na Old Trafford zobaczyć kilku piłkarzy Rangnicka — Maticia, Matę czy Cavaniego.
Od pierwszych minut w grze Manchester United naciskał mocno na rywali, skupiając się na szybkich wymianach podań na małych przestrzeniach, rozciągając grę maksymalnie szeroko. Już w 2. minucie meczu, po właśnie takiej wymianie, Cristiano Ronaldo idealnie wkleił się do prostopadłego podania górą i przyjął je klatką piersiową. Futbolówka odskoczyła mu jednak zbyt daleko, żeby mógł od razu ją sięgnąć nogą i uderzyć piłką, a Raya na posterunku zdążył przeszkodzić mu, łapiąc piłkę.
Brentford zmuszone jest do szukania długich podań i gry z kontry.
W 5 minucie David de Gra zmuszony jest do interwencji po wrzutce rywali z prawej strony boiska. Hiszpan przenosi piłkę nad poprzeczką, ale przeciwnicy nie są w stanie wykorzystać stałego fragmentu gry.
W 7. minucie meczu, po okresie dłuższego rozegrania na całej szerokości boiska, Bruno Fernandes schodzi na lewą stronę, przedłuża do rozpędzonego Tellesa, a ten wrzuca piłkę do Elangi ustawionego w polu karnym. Niestety niecelnie i Manchester United traci piłkę.
Dwie minuty później Elanga idealnie wkleja się do piłki prostopadłej z głębi boiska autorstwa Maticia. Bruno Fernandes sprintem dobiega z lewej strony boiska w pole karne, a gdy Szwed mocno zagrywa z linii końcowej do środka, Fernandes wbija piłkę do siatki. Raya nie miał szans.
Po bramce zauważyć można było mocne zwolnienie gry Manchesteru United, co Brentford wykorzystywało przy próbach przejęcia inicjatywy.
W 18. Minucie Elanga dał pokaz tego, jak w pressingu ustawia piłkarzy Rangnick. Szwed walczy o piłkę ze stoperami „Pszczółek” i co prawda udaje mu się wyłuskać ją, ale szybko zostaje w przepisowy sposób sprowadzony na ziemię przez Henry’ego.
Niedokładne zagranie Maticia do de Gei. Naciskany przez napastnika rywali, Hiszpan zmuszony jest do awaryjnego wykopania piłki przed siebie. Po tej akcji Eriksen dostaje futbolówkę po wznowieniu z autu, wrzuca w pole karne świetną piłkę opadającą na głowę Toneya, ale napastnik główkuje nad poprzeczką.
Zaledwie minutę potem Manchester United rusza z kontrą. Ronaldo posyła do przodu szybszego Elangę, ale Szwed pada w starciu z rywalem. Arbiter nakazuje rzut wolny z wygodnej pozycji dla „Czerwonych Diabłów”. Do piłki ustawionej w okolicy 30. metra odchodzą Mata i Ronaldo. Uderza ten drugi — nisko i mocno, ale prosto w Rayę.
W 26 minucie po świetnej grze kombinacyjnej z lewej strony Ronaldo wywraca się w polu karnym, ale sędzia nie widzi tam faulu. Portugalczyk nie zgadza się z decyzją, ale jego narzekania nie są w stanie niczego wskórać.
Piłkarze Manchesteru United szukają Juana Maty, by pozwolić mu strzelić w końcówce jego przygody z klubem. W 32. minucie meczu Ronaldo odnajduje Hiszpana sprytnym podaniem piętą w polu karnym, ale były pomocnik Chelsea uderza obok słupka.
W 36 minucie po faulu publiczność na Old Trafford może obserwować kolejny rzut wolny. Do piłki podchodzą tym razem Fernandes i Telles. Bije ten drugi, nieźle podkręconą piłkę opadającą na Ronaldo, ale bramkarz nie ma z nią problemu. Po akcji tej Brentford udaje się złożyć składną kontrę. Mbeumo wbiega w pole karne z prawej strony i uderza mocniejszą nogą. Nie sprawił jednak zagrożenia de Gei.
W 45. minucie Fernandes wysyła Juana Matę na rajd lewym skrzydłem. Hiszpan, znając swoje możliwości, nie chciał pojedynku biegowego, więc zagrał do Ronaldo, szarżującego środkiem. Portugalczyk pokonuje bramkarza mocnym strzałem, ale sędzia po analizie VAR, nie uznaje bramki po minimalnym spalonym.
Po wznowieniu gry po przerwie gra rozpoczęła się dosyć spokojnie. W 48. minucie jednak po faulu sędzia odgwizdał rzut wolny dla Brentofrd. Wrzutka Eriksena na Toneya ominęła wszystkich piłkarzy w polu karnym i znalazła świetnie nabiegającego Anglika. Ten postanowił uderzyć sznurówkami z powietrza, ale spektakularnie wybił piłkę na trybuny.
Kibice mogli oglądać w tej części gry wyrachowane rozegranie ze strony Manchesteru United. Piłkarze Rangnicka grają wysoko w pressingu, często odbierając piłkę na połowie rywali. Po jednej takiej akcji, gdy Dalot rozpędzony przejmuje futbolówkę, sędzia odgwizduje ofsajd. Ronaldo, do którego zagrał jego reprezentacyjny kolega, znajdował się za obrońcami. Co prawda w ferworze gry zdążył jeszcze oddać piłkę bocznemu obrońcy, który uderza i po rykoszecie od bramkarza obija poprzeczkę. Nie ma jednak mowy o kontynuowaniu gry.
53. minuta. Fernandes otrzymuje świetną piłkę między liniami od Maticia. Serb pokazuje ponownie, że dysponuje wybitnym przeglądem pola i fani na Old Trafford będą mieli za czym tęsknić. Portugalczyk wybiega w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale nie trafia czysto i piłka mija bramkę obok dalszego słupka.
Brentford rusza z kontrą, którą brutalnie zatrzymuje Matić. Żółta kartka dla Serba za trzymanie Eriksena za koszulkę. Goście nagrodzeni zostają rzutem wolnym w bardzo dobrej pozycji naprzeciwko bramki, ale ze sporej odległości. Eriksen mimo wszystko decyduje się na strzał i uderza płasko, lecz David de Gra nie ma problemu z obroną.
W 57. minucie goście przeprowadzają kolejną dobrą kontrę. Mbeumo wrzuca z prawej strony w pole karne, ale Lindelof widowiskowo wyciąga się w powietrzu i ratuje kolegów przed Toneyem, do którego adresowane było zagranie.
Widzowie oglądali następnie okres nacisków Brentford, które szukało wyrównania. Pod polem karnym de Gei było jednak zbyt dużo zamieszania, żeby z akcji gości mogło wyniknąć coś składnego. Toney znajduje co prawda miejsce na niezdarne uderzenie, ale Hiszpan nie ma z nim większego kłopotu i niebezpieczeństwo zostaje zażegnane.
Rzut karny. W 60. minucie Diogo Dalot wypuszcza Ronaldo na prawym skrzydle, a doświadczony napastnik udowadnia, jak silny jest, odpychając z łatwością Henry’ego. Portugalczyk dotarł wyprostowany w pole karne, gdy nagle Henry jakby w ramach rewanżu, z pełnym impetem wbiegł w atakującego. Nie ma tu miejsca na dywagacje i sędzia bez zastanowienia wskazuje na wapno. Do piłki podchodzi Ronaldo i mocno strzela w lewą stronę bramki, tuż obok słupka.
Pięć minut później Ronaldo ponownie pada w polu karnym, ale tym razem bez faulu. Akcja oskrzydlająca rozbija się o obrońców Brentford. Po stracie goście przejmują chwilowo kontrolę nad meczem, naciskając na pole karne United. Ponownie jednak ich akcje są mało składne. Mocne piłki w pole karne odbijają się od obrońców, w tym wypadku od Tellesa i wypadają na rzut rożny.
W 72. minucie z kolei było bardzo blisko samobója autorstwa obrońcy Brentford. Piłka minęła jednak słupek i Manchester United wznowił grę z rzutu rożnego. Do piłki podchodzi Telles i niezłą wrzutką odnalazł Raphaela Varane’a. Francuz upadając, uderza z woleja i strzela bramkę na 3:0.
W 80. minucie McTominay przejmuje piłkę w pressingu, zagrywa do Ronaldo, a ten z kłopotami oddaje ją Szkotowi. McTominay jednak nie jest w stanie uderzyć czysto i jego słaba próba ląduje w rękach golkipera. Wygląda na to, że pomocnik mógł w tej akcji poszukać Edinsona Cavaniego.
82. minuta. Bruno Fernandes, po długim nawijaniu akcji na sznurek, uderza z dystansu. Piłka odbiła się jednak od obrońcy i wypadła na rzut rożny. Po ponownie ciekawej wrzutce Phil Jones znalazł się bardzo blisko trafienia do siatki, ale nie sięgnął piłki.
Końcówka meczu to spokojna gra ze strony Manchesteru United, któremu raczej trudno będzie wyrwać zwycięstwo. Brentford jednak nie odpuszcza i przypuszcza kolejne próby trafienia do siatki. Kluczem do sukcesu zdaje się są próby kreatywnych rozwiązań angażujących napastników, których sercem był oczywiście Christian Eriksen. Zagrania Duńczyka jednak albo rozbijały się o obrońców, albo nie były dobrze wykorzystywane przez adresatów.
W 88. minucie sędzia odgwizdał spalonego po akcji Manchesteru United. Ronaldo wypuścił Cavaniego długą wrzutką słaną z boku boiska. Urugwajczyk składa się do uderzenia z przewrotki, ale nie wyszło mu ono zbytnio. Nawet jeśli byłoby inaczej, to i tak gra została przerwana gwizdkiem.
Kolejne minuty to ponownie chaos w ataku Brentford. Jensen uderzył z 16. metra, ale piłka odbija się od obrońców Manchesteru United. W kontynuacji akcji Toney przewrócił się o własne nogi w polu karnym. Nie ma mowy o kontakcie z żadnym piłkarzem „Czerwonych Diabłów”.
W atmosferze rozedrganych ataków Brentford i spokojnej defensywy Manchesteru United dotarliśmy do końca starcia. Jego ostateczny wynik to 3:0 dla gospodarzy, którzy zaprezentowali się bardzo solidnie. To mógł być jeden z najbardziej poukładanych pokazów siły „Czerwonych Diabłów” w tej kampanii.
Manchester United – Brentford 3:0
Fernandes 9′, Ronaldo 61′, Varane 72′.
Manchester United: De Gea – Dalot, Lindelof, Varane, Telles – McTominay, Matić (71′ Fred) – Elanga (75′ Cavani), Fernandes, Mata (75′ Jones) – Ronaldo.
Brentford: Raya — Ajer, Roeslev Rasmussen, Jansson, Bech Sorensen, Henry — Janelt (71′ Dasilva), Norgaard (71′ Jensen), Eriksen — Toney, Mbeumo (76′ Wissa).
Komentarze