Getty Images

Ralf Rangnick przed meczem z Brighton dla MUTV: Marcus Rashford zachorował i nie zagra w kolejnym meczu

manutd.com Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

Ralf Rangnick postanowił udzielić przedmeczowego wywiadu dla MUTV. Tymczasowy szkoleniowiec Manchesteru United opowiedział o sytuacji kadrowej, ostatnich spotkaniach tego sezonu oraz nadchodzącym finale FA Youth Cup.

W ostatnim meczu wygraliście wysoko z Brentfordem i pokazaliście niektórym krytykom, że się mylili. Czy możemy być optymistami w sprawie waszej przyszłości?

– Tak. Był to jeden z naszych najlepszych występów, szczególnie ze względu na wysokie powiadanie piłki. Zagraliśmy bardzo dobrze i mogliście zauważyć graczy, którzy cieszyli się z możliwości wspólnej gry. Chodzi o spójność, a tego nam brakowało w ostatnich tygodniach oraz miesiącach. Brak spójności, nie graliśmy na odpowiednim poziomie. Aktualnie celem jest znalezienie odpowiedniego balansu pomiędzy naszym posiadaniem piłki, a tym na co zezwolą nam rywale. Musimy wiedzieć, jak zagrać w obronie oraz jak bardzo fizycznie mamy grać. Oczywiście będzie to znaczny problem dla zespołu ds. rekrutacji w nadchodzącym oknie transferowym.

W poprzednim meczu wykonaliście więcej podań niż w jakimkolwiek innym waszym starciu w Premier League. Czy jest to istotne?

– Tak, lecz szło to w parze z konkretnymi zawodnikami, których akurat mieliśmy na boisku: Juan Mata, Nemanja Matić oraz Bruno Fernandes. Mieliśmy trzech kreatywnych ofensywnych pomocników na boisku. Jednak warto zaznaczyć, że Brentford pozwoliło nam na taką grę, ponieważ zamknęliśmy ich w pierwszej połowie w ich polu karnym. Te dwa aspekty były ważne dla tego meczu, były ważne dla naszego występu.

Przed wami dwa ostatnie spotkania tego sezonu, czy zakończenie kampanii w jak najlepszy sposób jest ważne?

– Tak, jest bardzo ważne ze względu na dwie kwestie. Walczymy o kwalifikację do następnej edycji Ligi Europy oraz staramy się stworzyć dobrą atmosferę w zespole przed następnym sezonem. Wydaje mi się, że jesteśmy w stanie osiągnąć ten cel właśnie w taki sposób. Musimy zagrać na odpowiednim poziomie w dwóch ostatnich meczach sezonu.

Jak wygląda sytuacja kadrowa przed kolejnym spotkaniem?

– Marcus Rashford nie pojedzie z nami. Zmaga się z zapaleniem oskrzeli oraz gorączką, więc nie był w stanie trenować. Nadal nie jesteśmy pewni w sprawie Erica Bailly’ego. Miał problemy z plecami. Harry Maguire jest ponownie dostępny. Oprócz nich nadal mamy graczy, którzy są kontuzjowani.

Czy mecz z Brighton będzie dla was ciężkim testem?

– Jeśli przeanalizujemy sobie ich ostatnie wyniki, to zobaczymy, że pokonali Tottenham oraz Arsenal. Na pewno są w dobrej formie i mają zwycięską passę. Jednak podobnie było w sprawie Brentfordu, zanim zagraliśmy z nim. Dla nas ważne jest, aby przełożyć nasze skupienie na jakość występów. Potrafią się dostosować do rywali, praktycznie zmienili swoją formację oraz formę z meczu na meczu. Przygotowanie się na takie spotkanie nie będzie łatwe, ponieważ nie możemy być pewni, jak zagrają. Właśnie dlatego musimy w pełni skupić się na naszym występie.

Co sądzisz o pracy Grahama Pottera?

– Spisuje się niesamowicie. Pamiętam, że jak byłem studentem to w latach 80′, a dokładnie 1980-81 uczyłem się na uniwersytecie w Sussex. Byłem przyjezdnym studentem i mieszkałem z brytyjską rodziną. Jutro ponownie się z nimi spotkam w hotelu z rana i najprawdopodobniej zaproszę ich na kawę. „Mewy” grały wtedy na starym Goldstone Ground. Widziałem wtedy praktycznie wszystkie ich domowe starcia na tamtym obiekcie. Aktualnie mają nowy stadion, nowy obiekt treningowy, rozwinęli się w ogóle inny klub. Kontynuują swój rozwój w zespół Premier League, który gra atrakcyjny futbol. Dobrze się ich ogląda. Wydaje mi się, że sztab, a w szczególności Graham Potter idealnie się tam wpasowali.

W środę zespół U18 czeka niezwykle ważne starcie w finale FA Youth Cup. Czy masz jakąś radę dla naszych młodzieżowców?

– Niech po prostu cieszą się tym momentem, tak jak my to zrobiliśmy w starciu z Brentfordem. Mogą zagrać przed 50 tys. kibiców, tak mi powiedział John Murtough przed konferencją prasową. Zagrać w FA Youth Cup i to jeszcze przed taką publiką na Old Trafford, na pewno jest to coś niesamowitego. Fantastyczne doświadczenie i powinni nacieszyć się nim. Nie mogą sobie zaprzątać myśli pytaniami, czy są w stanie wygrać lub jak mają tego dokonać. Po prostu radość z gry oraz chęć pokazania wszystkim swoich umiejętności.

Staramy się zachęcać ludzi do zakupienia biletów, a sprzedaliśmy ich aktualnie około 55 tys. Pieniądze z tego meczu trafią na konta klubowej akademii. Co o tym sądzisz?

– Ponownie pokazuje to, jak wiele osób kocha ten klub. Pokazuje to, ile osób tak naprawdę identyfikuje się z tymi barwami. To jest po prostu niesamowite i jest to jedna z tych rzeczy, której nigdy nie zapomnę. Cieszę się, że mogłem pracować dla tego klubu.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze