„The Times”: do dyspozycji Ten Haga ma być 120 milionów funtów. De Jong może kosztować ponad połowę tej sumy

The Times Łukasz Pośpiech
Zmień rozmiar tekstu:

Paul Hirst pokusił się w czwartek o zerknięcie na to, co w najbliższym czasie czeka kibiców śledzących przebudowę w Manchesterze United. Niedawne zmiany na pozycjach biznesowych i w kadrze trenerskiej mogą być zwiastunem także gruntownej przebudowy zespołu.

Ten Hag jako nowy menedżer zespołu ma mieć do dyspozycji 120 milionów funtów tylko w letnim oknie transferowym, a suma ta ma zostać podniesiona o środki uzyskane ze sprzedaży kilku graczy.

Najgorętszym nazwiskiem, jakie pada w kontekście transferu przychodzącego na Old Trafford, jest zdecydowanie Frenkie de Jong. Piłkarz Barcelony jest obecnie w kręgu zainteresowań najlepszych zespołów świata, w tym PSG i Manchesteru City. 25-latek ma za to świetne relacje z Erikiem ten Hagiem, który na początku kariery piłkarza udowodnił, że potrafi nim zarządzać.

Kataloński klub co prawda docenia pozycję De Jonga, ale potrzebuje zastrzyku gotówki. Biorąc pod uwagę, że FC Barcelona ma balansować na krawędzi problemów finansowych, 68 milionów funtów, które chcą za piłkarza, może okazać się zbawienne.

Okaże się jeszcze, czy „Czerwone Diabły” będą chciały wydać tyle na pomocnika, który ma kontrakt ważny jeszcze 4 lata, gdy największym kłopotem w zespole wydaje się być formacja obronna.

– Wydaje się to być trudnym, ale fantastycznym wyzwaniem — mówił Ten Hag. – W Manchesterze United jest wiele pola do przebudowy i wygrywania. Manchester United to wielka marka w świecie futbolu. Nie bez powodu nazywa się Old Trafford „Teatrem Marzeń”.

– To klub bardzo atrakcyjny w międzynarodowym futbolu. Każdy zna jego historię — sir Alexa Fergusona, a także wcześniej. Mieli wspaniałą drużynę w latach pięćdziesiątych, która ucierpiała w katastrofie w Monachium.

– Historia klubu jest imponująca, ale jestem na bieżąco z obecnymi poczynaniami klubu i jego przyszłością. Jeśli ma się dobre przeczucie w stosunku do ludzi, którzy się znajdują w klubie, to wszystkie czynniki mają znaczenie podczas podejmowania kroków.

– Wiem, że Manchester United przeszedł przez precyzyjny proces [podczas zatrudniania mnie]. Klub przeprowadził skauting, analizy danych i wywiady z ludźmi, którzy ze mną współpracowali. Później odbyło się wiele rozmów już ze mną.

– Klub niczego nie pospieszał. Ja również nie — podsumował nowy menedżer Manchesteru United, który przypieczętował kolejne zwycięstwo z Ajaksem Amsterdam.

 

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze