W drugiej części konferencji prasowej przed ostatnim meczem sezonu z Crystal Palace, Ralf Rangnick skupił się przede wszystkim na Eriku ten Hagu, opowiadając, od czego holenderski szkoleniowiec powinien rozpocząć swoje porządki.
PRZEDMECZOWA KONFERENCJA PRASOWA RALFA RANGNICKA (cz. II):
Od czego Erik ten Hag powinien zacząć pracę w tym klubie?
– Myślę, że jest na tyle doświadczony, że doskonale wie, jaki powinien być punkt wyjścia. Nie chodzi o to, abym doradzał mu, co ma robić podczas sesji treningowych czy podczas obozu przygotowawczego. Niestety ja nigdy nie miałem z tym zespołem pre-sezonu, ponieważ trafiłem tu w grudniu, a potem mieliśmy problemy z COVID-19 i nawet w ciągu tych dwóch tygodni nie mogliśmy nigdzie polecieć, a przecież przez dwa tygodnie nie rozegraliśmy żadnego meczu. Zbyt wielu graczy nie mogło również polecieć do Hiszpanii, Portugalii czy Dubaju. W jego przypadku dobrą rzeczą jest to, że może pracować od pierwszego dnia i od początku sezonu.
– Musimy też być realistami. 70% zmian menedżerów następuje w środku sezonu. W Bundeslidze też mamy do czynienia z małym trzęsieniem ziemi, ponieważ przeczytałem, że Marco Rose został zwolniony z Borussii Dortmund. To szósty trener w ciągu ostatnich siedmiu dni, który będzie zastąpiony w nowym sezonie. Erik może cieszyć się, że zaczyna pracę od początku. Będzie miał wpływ na wybór odpowiednich piłkarzy oraz na współpracę z zarządem i działem skautingu. Wspominałem już, że jeśli z tego słabego sezonu ma wyniknąć coś dobrego, to na pewno jest to fakt, że zrozumieliśmy, w jakich obszarach powinniśmy się poprawić.
Czy w dyskusjach z Erikiem ten Hagiem zamierzasz być brutalny i szczery w swojej ocenie i poglądach?
– Odpowiem mu na pytania, które mi zada. Nie muszę być brutalny, ale to ja sprawiłem, że to doświadczenie jest, jakie jest. Jako menedżer zawsze chcę wygrywać więcej spotkań, niż przegrywać. Podczas moich dwóch ostatnich kadencji w Lipsku zdobywaliśmy średnio więcej niż dwa punkty mecz. Zajmowaliśmy drugie i trzecie miejsce w lidze, a tutaj – pomimo tego, że byliśmy na dobrej drodze – nie udało nam się osiągnąć regularności i dlatego jestem całkowicie rozczarowany. Myślę, że wszyscy, łącznie ze mną, mogliśmy spisać się lepiej. Należy być tak bardzo samokrytycznym, jak to możliwe. Teraz najważniejsze jest wyciągnięcie odpowiednich wniosków z tego, co się stało. Musimy upewnić się, że klub będzie rozwijał się w tych obszarach.
Wprowadziliście w tym sezonie do zespołu wielu młodych zawodników. Czy uważasz, że niektórzy z nich są już gotowi, czy potrzebują dalszego rozwoju w przyszłym sezonie?
– Nie wszyscy. Być może jeden, dwóch a nawet trzech. W ich przypadku sensowne będzie wystawienie ich do gry w okresie przygotowawczym, żeby pokazali Erikowi, czy są gotowi do rywalizacji na najwyższym poziomie. Z drugiej strony jeśli 18-letni lub 19-letni piłkarz jest tutaj i nie gra lub nie dostaje wystarczająco dużo czasu na grę, to być może powinien odejść na wypożyczenie, tak jak zrobił to James Garner, przechodząc do Nottingham Forest. Hannibal i Garnacho mają za sobą debiuty, ale chodzi też o czas gry. Muszą grać regularnie na najwyższym możliwym poziomie. Nie chodzi tylko o treningi na najwyższym poziomie, ale również o grę.
Komentarze