Christian Eriksen był zachwycony pierwszym występem na Old Trafford w koszulce Manchesteru United. Duńczyk pozytywnie ocenił także okres przygotowawczy.
Nowy zawodnik Manchesteru United w starciu z Rayo Vallecano wyszedł na boisko w pierwszym składzie. Wystąpił w drugiej linii u boku Jamesa Garnera oraz Donny’ego van de Beeka. Duńczyk jest przekonany, że zespół Erika ten Haga stać na dobry początek w nadchodzącym sezonie Premier League.
– Było zupełnie inaczej, także podczas wejścia na stadion. Musiałem iść w prawo zamiast w lewo. Ale to było wyjątkowe, miłe uczucie. Za mną miły dzień. Noszenie domowej koszulki na tym stadionie to zdecydowanie nowe uczucie, do którego muszę się przyzwyczaić.
– Ludzie byli bardzo uprzejmi, odniosłem dobre wrażenie. Czuję się świetnie. Grupa dobrze mnie przyjęła. Nie uczestniczyłem w wielu treningach z zespołem, bo nie pojechałem w trasę. Zagrałem jednak w tym spotkaniu, aby zyskać trochę minut i czuję się dobrze oraz świeżo. Zespół również ma się dobrze. W szatni panuje bardzo dobra atmosfera.
– Będę grał tam, gdzie będzie chciał menedżer. To on decyduje o wyborze drużyny i należy się do tego zastosować. W meczach pojawiasz się w różnych sytuacjach, ale cel jest ten sam – być jak najbardziej pod grą, niezależnie od tego czy występuję jako “dziesiątka”, “ósemka” czy “szóstka”.
– Zakończenie okresu przygotowawczego to zawsze miłe uczucie. Teraz zaczyna się prawdziwa praca. Prawdziwy sezon już za rogiem. Teraz musimy być gotowi mentalnie na pierwsze spotkanie w Premier League.
– Jestem nastawiony optymistycznie. Choć nie gram dla tego klubu od dawna, to uważam, że wygląda to dobrze i czuję się swobodnie wśród innych graczy pierwszego zespoły. Piłkarze wrócili z trasy zadowoleni i mam nadzieję, że ten nastrój zostanie podtrzymany. Sezon zaczynamy meczem z Brighton i mam nadzieję, że zanotujemy dobry początek.
Komentarze