Były dyrektor Manchesteru United, Michael Knighton, chce odkupić Manchester United od rodziny Glazerów i wyciągnąć klub z kryzysu sportowego.
Michael Knighton był dyrektorem Manchesteru United w latach 1989-92. Teraz przemówił do społeczności “Czerwonych Diabłów” na temat obecnej sytuacji klubu, opowiadając o swoich staraniach związanych z kupnem klubu. Knighton przygotowuje ofertę, która miałaby przekonać Glazerów do sprzedaży.
– Jesteśmy klubem, który znajduje się w kryzysie. Wszyscy wiemy dlaczego. Mamy nieudolnego i szczerze mówiąc bezużytecznego właściciela, który nie zna się na tym sporcie.
– Wszyscy wiedzą, że potrzebujemy nowego właściciela. To mój cel. Robię postępy, rozmawiam z ludźmi, jestem zabezpieczony finansowo. Pracujemy teraz nad dokumentem oferty – pamiętajcie, to wroga oferta przejęcia klubu.
– To oznacza, że klub nie jest oficjalnie na sprzedaż, ale moim zamiarem jest przedstawienie obecnym właścicielom uzasadnionej, mocnej i właściwej oferty, by powiedzieć im, że ich czas się skończył. Fani na całym świecie mają dość tego reżimu.
– Balonik ekscytacji związany z nowym sezon pękł bardzo szybko, gdy zobaczyliśmy występ przeciwko Brighton. Całkiem szczerze, myślę, że lepszy wynik uzyskałaby kobieca reprezentacja Anglii. Klub jest w kryzysie i w nim pozostanie, dopóki nie zmienią się właściciele. Tak wygląda sytuacja.
– Rozmawiam z odpowiednimi ludźmi, mamy kilku dobrych ludzi na pokładzie i złożymy formalną, wrogą ofertę. Uważam, że obecny pomysł by część udziałów trafiła do kibiców jest zasłoną dymną, aby utrzymać obecnych właścicieli na stanowiskach.
– Radzę wszystkim, by czekali, aż będą mieli odpowiednią okazję, by kupić odpowiedni blok akcji, który daje prawdziwą władzę. Obecny system na to nie pozwala. Te udziały niczego fanom nie dadzą.
– Protesty są nieuniknione. Fani są sfrustrowani, co innego mogą zrobić? Są zorganizowane genialnie. Co jest ważne, są przede wszystkim pokojowe. Nikt nie popierałby przemocy. Kibice w ten sposób mówią, że chcą zmian. Będą trwały, aż przyniosą oczekiwany skutek.
– Moje konsorcjum jest gotowe i czeka. Fundusze są zadeklarowane, oferta est sporządzona i wkrótce zostanie przedstawiona. Wciąż czekamy na pojawienie się wielkiego sir Jima Ratcliffe’a, bo on rozwiązuje wszystkie nasze problemy. Czyni moją pracę zbędną, ale dopóki Jim się nie pojawi, moje konsorcjum złoży ofertę bardzo szybko – skwitował Knighton.
Komentarze