Łukasz Pośpiech Gary Neville, choć jest oczywiście blisko związany ze środowiskiem Manchesteru United, dziś nie szczędzi bardzo bezpośrednich i ostrych słów “Czerwonym Diabłom”. Ekspert zabrał po meczu z Brentford zdecydowane stanowisko i wprost wskazał winnych całego zamieszania w klubie z Old Trafford.
– Ci piłkarze udowodnili już pod rządami trzech różnych menedżerów, że nie pracują tak ciężko jak ich oponenci. Już tyle lat mówi się w światowej piłce, że ciężka praca jest ważniejsza niż talent.
– Ten zespół Manchesteru United nie biega wystarczająco intensywnie, nie biega wystarczająco szybko, ale za to jest absolutnie odarty z jakiejkolwiek pewności siebie.
– Męczą się i tak jest już od roku. Nie pomaga się im i ktoś mógłby stwierdzić, że na taką pomoc nie zasłużyli. To oni sami powinni sobie pomóc – komentował ostro Neville.
– Rozumiem wszystko, ale byłem w przeszłości częścią zespołów, które miały problemy. Byłem w drużynach, które cierpiały i potrzebowały czegoś. To musi nadejść z góry.
– Dziś widzieliśmy nowy poziom dna. To wygląda tak, jakby Manchester United stale próbował osiągać coraz gorsze osiągi. Kiedy zobaczymy najgorszy możliwy zespół? Realia są takie, że ta sytuacja jest naprawdę zła.
– Jest w Ameryce rodzina, która dosłownie pozwala swoim pracownikom obrywać za siebie. To niewybaczalne. Joel Glazer musi jutro wsiąść w samolot do Manchesteru – powiedzieć wszystkim, jaki ma plan. O co mu chodzi?
Komentarze