Manchester United znalazł niespodziewanego obrońcę w postaci Jurgena Kloppa. Na „Czerwone Diabły” spadła lawina krytyki, po tym jak przegrali z Brentford 4:0. Jednak zdaniem niemieckiego szkoleniowca, wielu byłych zawodników komentujących ten mecz zapomina, co sami przeżywali na boisku.
Już w poniedziałek dojdzie do starcia Manchesteru United z Liverpoolem. Oba zespoły nie zaczęły tego sezonu zbyt dobrze. Podopieczni Erika ten Haga przegrali ze wspomnianym już Brenford oraz Brighton, natomiast „The Reds” zanotowali remisy z Fulham oraz Crystal Palace. Niespodziewanie jednak Jurgen Klopp stanął w obronie Manchesteru United.
– Zapominamy, jak mocny jest Brentford. Obejrzałem pierwszą połowę tego meczu, a potem jechałem do domu. Słuchałem TalkSPORT i Gabby’ego Agbonlahora. Przegrał z nami 6:0, kiedy pracowałem tu przez pierwszy rok. Nie przypominam sobie, żeby wyglądał wtedy na boisku jak mentalny potwór – zwrócił uwagę szkoleniowiec Liverpoolu.
– To co powiedział o United sprawiło, że prawie do nich zadzwoniłem. Chciałem zadzwonić i powiedzieć mu, że zapomniał, co sam przechodził jako piłkarz, niewiarygodne. A skoro byli piłkarze mówią takie rzeczy, to łatwo wyobrazić sobie, jak to wygląda w innych miejscach. Musisz sobie zadać pytanie: jak chciałbyś zareagować w takiej sytuacji?
🗣 "I listened to Gabby Agbonlahor, he lost against us 6-0 in my first year, I couldn't remember him as a mentality monster on the pitch."
Jurgen Klopp reveals he was close to calling in to @talkSPORT after listening to the post-match reaction to Man United's loss to Brentford pic.twitter.com/zNlfB6UXsV
— Football Daily (@footballdaily) August 19, 2022
Komentarze