ManUtd.com

Pierwszy wywiad Casemiro po dołączeniu do Man Utd: chcę pomóc wygrywać mecze oraz trofea

Paweł Waluś
Zmień rozmiar tekstu:

Nowy nabytek Manchesteru United udzielił swojego pierwszego klubowego wywiadu po opuszczeniu Realu Madryt. 30-latek spotkał się z Andym Mittenem po poniedziałkowym meczu z Liverpoolem na Old Trafford.

Brazylijczyk podzielił się m. in. swoimi wrażeniami po wspomnianym spotkaniu, wspomina również swoją poprzednią wizytę w „Teatrze Marzeń” i porusza kwestię adaptacji do Premier League…

Carlos, witamy w Manchesterze United. Jak się czujesz po dołączeniu do tego klubu?

– Cóż, po pierwsze, bardzo dziękuję. Nie ma wątpliwości, jestem bardzo podekscytowany. Zostałem bardzo ciepło przyjęty. Odczułem już pozytywną energię względem mnie i jest to bardzo ważne. Czułem to od momentu przybycia i uważam, że czeka mnie nowe wyzwanie. Jestem tym zachwycony. Czuję się, jakbym miał 20 albo 18 lat, chcę już zacząć. Ekscytują mnie nowi koledzy z drużyny, gra na tym stadionie, naprawdę to wszystko sprawia mi dużą radość.

Jakie są twoje pierwsze wrażenia?

– Cóż, to ciepłe powitanie… Czułem się świetnie, kiedy tu przybyłem. Ludzie byli dla mnie naprawdę przyjaźni i jest to coś, co każdy człowiek chce odczuć. Tak więc jestem naprawdę szczęśliwy, podekscytowany i czekam na wspaniałe wyzwanie. Chcę zacząć pracować, aby mu sprostać.

Old Trafford, „Teatr Marzeń”, jakie zrobił na tobie wrażenie?

– Wiem, że jest tutaj kawałek wspaniałej historii. Nie tylko na stadionie, cały klub można tak opisać. Wygrali wszystko, więc teraz chcę się spotkać z moimi nowymi kolegami i pomóc im jako jeden z zawodników Manchesteru United.

Co wiesz o Manchesterze United?

– Cóż, szczerze mówiąc, wracam tutaj po 15 latach. Pewnie niewielu o tym wie, ale brałem udział w pewnych rozgrywkach jako 15-latek, kiedy grałem jeszcze w Sao Paulo. Teraz te wspomnienia do mnie wracają, kiedy wróciłem, aby grać dla Manchesteru United, wtedy nawet w najdzikszych marzeniach nie mógłbym sobie tego wyobrazić. Oczywiście kiedy grałem w Nike Cup, to chciałem, aby to się wydarzyło i teraz tak się właśnie stało, więc jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Nie mogę się doczekać, aż pokażę się na boisku i pomogę w wygrywaniu meczów oraz trofeów.

Kiedy usłyszałeś o możliwości tego transferu?

– Cóż, dyrektorzy Manchesteru United od samego początku zachowywali się uczciwie względem mnie i tego potrzebowałem. Pokazali bardzo dużą chęć pozyskania mnie i teraz chcę się odpłacić na boisku najszybciej jak to możliwe… Ponieważ to co zaprezentowali, pozyskując mnie… To sprawia, że chcę działać dalej. Nie mogę się doczekać początku.

Twoja pierwsza reakcja, kiedy usłyszałeś o Manchesterze United?

– Cóż, to największy klub w Anglii. Klub z największą liczbą trofeów. Tak więc naprawdę się cieszę i czekam na pierwszy trening.

Czy gra w Premier League cię ekscytuje?

– Oczywiście. Gra w Premier League to marzenie. To wspaniała liga. Szacunek kibiców wobec piłkarzy i piłkarzy wobec kibiców, zawodników wobec sędziów i sędziów wobec zawodników, pasja we wszystkich klubach… Kiedy jechałem z lotniska do miasta, czułem piłkę nożną w powietrzu. Myślę, że stadion też mówi sam za siebie. Ziemia pachnie piłką nożną i cieszę się, że tu jestem.

Dla twojej rodziny to okazja, żeby mówić po angielsku albo nauczyć się tego języka…

– Tak, moja żona mówi po angielsku. Moja córka ma 7 lat, a syn roczek. Prawdę mówiąc, mówią po angielsku nieco lepiej niż ja. Chciałbym przeprosić ciebie i wszystkich kibiców United za to, że nie mówię po angielsku, ale chcę się tego nauczyć najszybciej jak to jest możliwe. Chcę też poznać angielską kulturę, rozmawiać z moimi przyjaciółmi i kolegami z drużyny, sztabem szkoleniowym i chcę pokazać, że jestem jednym z nich.

Twój nowy kolega z drużyny, Fred…

– Cóż, zanim tutaj trafiłem, rozmawiałem z Fredem. To przyjaciel, z którym rozegrałem już wiele spotkań w reprezentacji. Dobrze się znamy. To świetny piłkarz i dlatego gra w Manchesterze United oraz reprezentacji Brazylii, nie jest tam łatwo się dostać. Mam z nim silną relację, to wspaniały zawodnik.

Twoim zdaniem, dlaczego Fred jest dobrym piłkarzem?

– Fred ma wiele jakości. Myślę, że jest to zawodnik, który dobrze się porusza. Jest bardzo mobilny, dobrze podaje piłkę, umie oddać groźny strzał, potrafi grać obiema nogami. To świetny piłkarz. Dlatego właśnie reprezentuje Brazylię i jest ważnym zawodnikiem tego klubu, dodatkowo pomoże mi w aklimatyzacji. Bez wątpienia jest to dla mnie ważne, że mam obok siebie innego Brazylijczyka.

Są tu także twoi dwaj byli koledzy z klubu: Cristiano Ronaldo i Rapha Varane. Czy to pokazuje talent i doświadczenie drzemiące w tym składzie?

– Cóż, to dwaj zawodnicy, z którymi miałem już przyjemność grać. O Cristiano moglibyśmy rozmawiać cały dzień. To jeden z najlepszych piłkarzy w historii piłki nożnej. Patrząc na nasz czas w Realu Madryt, spędziliśmy razem chyba siedem lat i prawdziwym zaszczytem będzie ponowna gra u ich boku. Jednak nie chodzi tylko o nich, cieszę się też z powodu nowych kolegów, chcę im pomóc i chcę, aby oni też pomogli mi. Jestem niesamowicie podekscytowany dołączeniem do Manchesteru United.

Rozmawiałeś już z Cristiano i Raphaelem?

– Tak, rozmawiałem z Rafą. Powiedział mi, że jest szczęśliwy. Jego rodzina dobrze się czuje w Manchesterze, a Manchester United ma w swoich szeregach świetnego środkowego obrońcę. Natomiast jak wszyscy wiemy, Cristiano jest jednym z najlepszych piłkarzy w historii piłki nożnej i myślę, że wciąż będzie osiągał kolejne rekordy.

Którego zawodnika Manchesteru United najbardziej chcesz poznać?

– Cóż, wiem, że jest tutaj wielu piłkarzy z dużymi umiejętnościami i trudno jest ich tak wymieniać, chcę grać u boku każdego z nich. Wiem, że mają ogromny talent, ciężko pracują i ja też chcę być częścią tego, chcę im pomagać i mam nadzieję, że oni pomogą mi i dzięki temu napiszemy razem piękną historię.

Grałeś już na najlepszych stadionach świata: na Maracanie, w Sao Paulo, Santiago Bernabeu, Camp Nou, a teraz trafiasz do Anglii. Jakie są twoje oczekiwania? Od 30 lat ten stadion się zapełnia w całości…

– Po tym co zobaczyłem, jestem zły, że nie mogłem wystąpić w tak istotnym meczu [jak spotkanie z Liverpoolem – dop. red.]. Chcę pokazać zawodnikom, że będę razem z nimi na boisku. Że razem będziemy wygrywać. Myślę, że to wspaniała murawa, niesamowita atmosfera, to jest coś bardzo ważnego. Kibice również będą dla nas bardzo istotni, pomogą nam osiągać zwycięstwa i puchary.

To piłkarskie miasto…

– Tak, piłkarski kraj… Więcej niż miasto, czuję, że cały naród jest piłkarski. To co najbardziej lubię w Anglii, to szacunek kibiców do piłkarzy, to najważniejsza rzecz.

Jakbyś opisał siebie jako środkowego pomocnika?

– Trudne pytanie. Myślę, że jestem zawodnikiem, który kocha ciężką pracę. Piłkarzem, który daje z siebie wszystko na boisku, nie tylko przez 90 minut, ale również na treningach, co jest dla mnie najważniejsze. Trenujesz tak, jak grasz, niezależnie od tego jaki jest wynik. Oczywiście każdy chce wygrać mecz, nawet na treningu, uczyć się nowych rzeczy, ale ja jestem zawodnikiem, który chce wrócić do domu ze świadomością, że wykonał swoją pracę. Taka jest moja filozofia, mentalność, więc teraz chcę dać z siebie wszystko dla Manchesteru United.

Więc dla ciebie ważne są treningi na tej samej intensywności co w meczach?

– Tak. Według mnie trenujesz tak, jak grasz, więc czuję, że to jest klucz do wygrywania spotkań i trofeów. Musisz trenować najciężej jak to możliwe i wtedy będziesz grać najlepiej, będziesz silny i w pełni oddany.

Tylko raz grałeś z Manchesterem United w Super Cup, ale za to często mierzyłeś się z Manchesterem City, Liverpoolem, Tottenhamem oraz Chelsea. Co na tej podstawie myślisz o Premier League?

– Cóż, wydaje mi się, że angielska piłka jest bardzo fizyczna i bez wątpienia bardzo twarda. Jednak najbardziej cenię w tutejszych piłkarzach, sędziach oraz kibicach to, że są uczciwi. Niezależnie od tego, jak twarde mogą być starcia, wszyscy grają fair. Oczywiście jest kontakt, starcia, ale uczciwość, z którą rozgrywana jest ta liga jest najpiękniejsza. Wiem, że jest tutaj duża rywalizacja, niezależnie od tego, czy grasz u siebie, czy na wyjeździe, zawsze jest trudno. Wszystkie zespoły mają wysokie umiejętności, nie tylko te grające w rozgrywkach europejskich. Czołowe kluby przegrywają z tymi z dołu tabeli, taka właśnie jest ta liga. Ta rywalizacja jest piękna i nie mogę się doczekać, aż stanę się jej częścią.

100 procent w każdym meczu?

– 120 procent w każdym meczu.

Na koniec, jaką wiadomość chciałbyś przekazać kibicom?

– Cóż, ogromnie się cieszę, że tutaj trafiłem. Doceniam uczucia, którymi ludzie mnie darzą od pierwszego dnia… Cieszę się i na pewno dam z siebie wszystko, nie tylko w meczach, ale i na treningach. Możecie uważać mnie za kolejnego piłkarza Manchesteru United, chcę pomóc w wygrywaniu spotkań i tytułów. Naprawdę nie mogę się tego doczekać, a teraz czas na pracę i pokazanie wszystkim co mogę zrobić jako piłkarz.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze